Jeśli szukacie odpoczynku na łonie natury, gdzie nie będą was ograniczały twarde ściany, glamping Kwiejcówka jest miejscem, którego szukacie. Luksusowy camping ze wszelkimi wygodami, bliskością przyrody, stawu, leśnych szlaków i śpiewu ptaków. Właściciele — Tomek, Arleta i Dominika własnymi rękami stworzyli wystrój namiotowych wnętrz — od pomysłu po wykonanie!
Basia Hyjek: Jak zaczęła się Państwa przygoda?
Tomasz Bodetko: To pewnie zbieg kilku zdarzeń, próby znalezienia zdrowego balansu pomiędzy pracą a pozostałą sferą życia. Po urlopach spędzanych w hotelach poczuliśmy, że nasze kolejne wakacje to będą wyprawy w miejsca bardziej kameralne. Chcieliśmy spędzać coraz więcej czasu bliżej natury. Coraz częściej też nasz nocleg był bazą dla wycieczek rowerowych. Lepiej czuliśmy się, śpiąc w namiocie niż w czterech ścianach pokoju. I tak zaczęliśmy odwiedzać urokliwe agroturystyki, gdzie wypoczywaliśmy i jednocześnie w trakcie rozmowy z gospodarzami kiełkowała myśl o stworzeniu naszego nowego miejsca na Ziemi.
lepiej czuliśmy się, śpiąc w namiocie niż w czterech ścianach pokoju
© Tomasz Bodetko
Na początku wiedzieliśmy tylko, że ma to być wieś. Wyobrażaliśmy sobie, co powinno tam być, ale nie mieliśmy konkretnych planów. W końcu trafiliśmy na idealne miejsce. Gdy przyjechaliśmy po raz pierwszy do Kwiejc, od razu wiedzieliśmy, że to jest to! Nie będąc rolnikiem, nie można w prosty sposób kupić ziemi. Cały proces przechodzenia przez różne ścieżki administracyjne trwał blisko rok. Następnie rodzinna narada i powstał plan na Kwiejcówkę.
Basia: Jakie były najtrudniejsze momenty tworzenia tego miejsca?
Tomasz: Często sobie powtarzam, że dopóki człowiek się uczy, to warto żyć! W Kwiecjówce wszystko było dla nas nieznane, więc codzienne uczyliśmy się czegoś nowego. Każdy weekend to była ciężka praca na tak zwanej roli. Szybko odkryliśmy, iż małe grabie muszą zostać zastąpione cięższym sprzętem i pewnego dnia do Kwiejcówki, ku naszemu zaskoczeniu, przyjechał traktor. Szwagier postanowił zrealizować swoje pasje z dzieciństwa, kupił traktor, a że u nas było co robić — połączył przyjemne z pożytecznym.
cała rodzina zaangażowała się w tworzenie naszego nowego miejsca na Ziemi
© Tomasz Bodetko
Cała rodzina zaangażowała się w tworzenie naszego nowego miejsca na Ziemi. I tak od lata 2019 do wiosny 2020 roku porządkowaliśmy i zagospodarowywaliśmy teren. Do zrobienia jest jeszcze wiele, ale mamy wielką frajdę z tworzenia Kwiejcówki i czujemy ogromne wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół, dlatego patrzymy optymistycznie w przyszłość!
Basia: Co było dla Państwa szczególnie ważne przy tworzeniu tego miejsca?
Tomasz: Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym będziemy żyć, starając się złapać odpowiedni balans pomiędzy prowadzeniem biznesu a życiem prywatnym. Trzymamy się kilku zasad:
- chronimy, co się da w naturze, planujemy tak, aby niczego nie wycinać,
- zachowujemy kameralność, na co pozwala duży teren,
- dzielimy się plonami z naszego ogrodu oraz wymieniamy z innymi gospodarzami.
w końcu stwierdziliśmy, że zabudowa namiotu będzie zrobiona własnoręcznie — tworzymy to miejsce z sercem
© Tomasz Bodetko
Basia: Skąd pomysł na taki wystrój wnętrz?
Tomasz: Długie narady, burza pomysłów i w końcu stwierdziliśmy, że zabudowa namiotu będzie zrobiona własnoręcznie — tworzymy to miejsce z sercem. Długie wieczory spędzone w garażu doprowadziły do tego, że dziś zespół, który tworzy wyposażenie to Tomek — amator stolarz, Arleta — wykończenie i nasza córka Dominika — pomysłodawca nietypowych rozwiązań.
Basia: Jak chcieliby Państwo, aby goście się tu czuli?
Tomasz: Chcielibyśmy, aby nasi goście czuli się u nas po prostu dobrze, aby mogli się zrelaksować i cieszyć się tym wszystkim, co daje bliskość lasu i możliwość obcowania z przyrodą. Chcieliśmy dać im możliwość posłuchania śpiewu ptaków przy porannej kawie na tarasie naszych namiotów. Wiedzieliśmy, że nocleg w namiocie nie wyklucza wygód, dlatego nasze glampy mają wszystko, co trzeba, począwszy od wygodnych łóżek, przez łazienkę, kuchnię, a także duży taras z kompletem wypoczynkowych mebli.
w Kwiejcówce można posiedzieć na tarasie z książką, powędkować w stawie i posiedzieć przy ognisku
© Tomasz Bodetko
W Kwiejcówce można posiedzieć na tarasie z książką, powędkować w stawie i posiedzieć przy ognisku. Aby nasi goście poczuli się bardziej komfortowo, planujemy wyposażyć każdy namiot glampingowy w drewniane balie. To nie wszystko, co mamy w naszych głowach, będziemy się starać w każdym roku zaskakiwać czymś nowym!