Miłośników roślin przybywa ostatnio w takim tempie jak zwolenników kuchni roślinnej. Moda na zielone aranżacje wynika nie tylko z trendu społecznego, ale przede wszystkim z pasji jej twórców — natura z człowiekiem tworzą razem przepiękną symbiozę. Rośliny nadają wnętrzom wyjątkowy, przytulny klimat, a obcujących z nią gości wprawiają w dobre samopoczucie. W otoczeniu natury czas płynie inaczej, mózg się relaksuje, organizm oczyszcza, a myśli zwalniają szaleńczy bieg. Miłość do przyrody jest silna i inspirująca — to ona sprawiła, że powstały wyjątkowe zielone kawiarnie i kwiaciarnie (a może dwa w jednym?), do których koniecznie musisz zajrzeć, odwiedzając Kraków!
BUSZ i jego ludzie — odkryj dżunglę blisko Rynku!
Ukryty w cieniu dziedzińca kamienicy przy ulicy Mikołajskiej, w samym centrum Starego Miasta, wyłania się zaciszny Busz — urzekająca „kwiaciokawiarnia”, jak określa swój lokal właścicielka Kasia, który prowadzi wraz z chłopakiem. Przeszklenia, przestronny taras, na którym gwar miasta zanika, a słychać tylko ptaki i hejnał, oraz proste wiklinowe meble to przedsmak zielonej enklawy, w którą zanurzamy się po przekroczeniu progu kawiarni.
A w środku? Masa doniczek każdej wielkości, półek uginających się od liściastych okazów i kwiatów, mchów, leśnych słoików i ściennych naturalnych ozdób, wykonanych ręcznie przez właścicieli lokalu. Prawdziwa dżungla, prawdziwy Busz! Niewielki bar, kilka welurowych i niezwykle miękkich kanap, romantyczna wnęka w sam raz na prywatne rozmowy przy kawie oraz imponujący stół z dumnego monolitu to elementy świadczące o obecności człowieka. A w rogu lokalu osobny pokój do kreatywnej pracy Kasi i przesadzania roślin — w końcu zabawy z ziemią nigdy nie dość, a wnętrze Buszu zmienia się tak dynamicznie, jak przyroda i pomysły ludzi, które je tworzą.
kawiarnia Busz
fot.: Maciej Zygmunt
Nie tylko kawą żyje człowiek
Busz to nie jest zwykła zielona kawiarnia — każdą obecną we wnętrzu roślinę możesz doliczyć go do rachunku i zabrać do domu (często z ziemią gratis). Prawie każdą, bo — jak śmieje się właścicielka — do niektórych okazów, szczególnie intrygujących filodendronów, jest zbyt mocno przywiązana. W kwiaciokawiarni odbywają się często inspirujące warsztaty, np. z tworzenia naturalnych kosmetyków, komponowania lasów w słojach czy wschodniej sztuki kokedamy — wiszących ogrodów. Busz można wynająć również pod własne inicjatywy, takie jak zamknięte imprezy towarzyskie czy biznesowe albo kameralne lekcje jogi i tańca.
Skąd koncept?
Kasia chciała pracować w miejscu przyjaznym i inspirującym. Do pracy, wiadomo, potrzebna jest kawa, która pobudza i smakuje, także wpadającym w odwiedziny przyjaciołom. A fusy z kawy świetnie nadają się do nawożenia. Efektem stał się Busz, czyli połączenie roślin, wyśmienitej kawy i przyjaznej atmosfery. Roślinna aranżacja kawiarni robi wrażenie. Tu każdy nowy wizytator staje się znajomym od zaraz i dołącza do społeczności ludzi z Buszu, chętnie powracając do tego kojącego miejsca, w którym topi długie godziny na pracy, rozmowie czy relaksie. Kawiarnia cieszy się stałym ruchem, a jednocześnie atmosferą intymności i ekskluzywności z dala od turystycznego zgiełku Krakowa. Lokalni i stali bywalcy okazali się być także wyjątkowym wsparciem — w trudnej sytuacji minionych miesięcy związanych z pandemią aktywnie uczestniczyli w kwiatowych aukcjach, prowadzonych przez Kasię, umożliwiających przetrwanie Buszu w okresie restrykcji.
Choć pierwotna idea została zrealizowana, pomysłów na dalszy rozwój nie brakuje! W pierwszej kolejności właściciele planują dołożyć na taras Buszu palmy i hamaki oraz outdoorowy bar, sprawdzający się w długie letnie wieczory. Dalej, stworzyć klimatyczną winiarnie przylegającą do głównego lokalu. Kasia chciałaby również umożliwić gościom skomponowanie roślin z doniczkami, które mogłaby od razu przesadzać na zapleczu. A regularnie zapraszać na wernisaże, wystawy i artystyczne przedsięwzięcia organizowane we wnętrzu Buszu. Czekajmy cierpliwie — będzie się działo!
kawiarnia BUSZ
fot.: Magda Mleczko
Po naturę do Lola Flora!
Tym razem już bez kawy trafiamy do przepięknej kwiaciarni na ulicy Meiselsa 3 w Krakowie. Lola Flora serwuje prawdziwe roślinne rarytasy — w jej ofercie znajdziemy imponujące monstery i bananowce, harmonijne sukulenty o przeróżnych kształtach i wielkości, liściaste kalatee, ciekawie poskręcane drobne okazy roślin i mchów oraz wiele, wiele innych inspirujących gatunków. Prawdziwy raj dla osób, chcących zadbać o wyjątkowy wystrój pomieszczeń — tu każdy znajdzie idealny kwiat dla swojego domu!
Od klasycznych roślin po gatunki do zadań specjalnych!
Dzięki doświadczeniu i pasji właścicielek Lola Flora, masz pewność znalezienia doniczek z roślinami, które odpowiadają Twoim indywidualnym potrzebom i preferencjom estetycznym. W tym wyjątkowym sklepie botanicznym dostaniesz okazy poprawiające jakość powietrza, dzięki którym można skutecznie odświeżyć mieszkanie, czy superwytrzymałe gatunki, odporne na ataki ze strony dzieci oraz wyrozumiałe dla zapominalskich w sprawie podlewania właścicieli. A dla bezpieczeństwa Twoich zwierzaków, szczególnie kotów, dobierzesz odpowiednie rośliny nietoksyczne, jak np. chamedora. W asortymencie sklepu widnieją również zachwycające designerskie dodatki i ozdoby — doniczki, makramy, kwietniki, wykonane solidnie i z duszą. Zwykły kwiat lub liść może stać się mini dziełem sztuki czy też imponującym elementem dekoracyjnym Twojego wnętrza.
Kompleksowa „zielona” obsługa
W Lola Flora odbywają się także przeróżne warsztaty roślinne, które pozwalają dzielić się umiejętnościami i wiedzą miłośników natury. Marzy Ci się wykonanie własnej roślinnej ozdoby? Las w słoiku, sukulentowy ogródek, kokedama, dekoracyjne poroże z łosich rogów — to tylko kilka przykładów tematów zajęć, z których wyjdziesz z unikalną ozdobą do domu. A do tego będą niezapomnianą rozrywką w kameralnym, przyjaznym gronie.
Półki i regały w sklepie Lola Flora są zaaranżowane w sposób pięknie eksponujący dostępne okazy — delikatne pnącza zwisają od sufitu, mniejsze doniczki gęsto zdobią drewniane szafki, a większe gatunki „wyrastają” prosto z podłogi. Rośliny, które potrzebują więcej światła stoją naturalnie bliżej okien lub doświetlone odpowiednimi lampami. Wnętrze kwiaciarni porównać można do nieokiełznanego, ale eleganckiego gąszczu ciekawych okazów i oryginalnych roślinnych ozdób. Lola Flora dba o różnorodność dostępnej dla klientów natury oraz zachowuje harmonię pomiędzy roślinami, a bielą i subtelnością meblowego wyposażenia sklepu.
kwiaciarnia LOLA FLORA
fot.: © Lola Flora
Szklarnia — czyli kawa, książki, kwiaty
Pomysł na klimatyczną zieloną kawiarnie zrodził się w głowie właścicieli na długo przed otworzeniem lokalu. W grupie znajomych gromadzili rośliny, rozszczepiając, przesadzając i pielęgnując domowe ogrody oraz kolekcjonując ciekawe ozdoby i doniczki. Po przejęciu powierzchni kamienicy na ulicy Krowoderskiej w Krakowie w mig stworzyli własną kameralną oazę spokoju. Natrafiłeś już na wnętrze Szklarni?
Kojąco i intrygująco
Pomieszczenie Szklarni to przytulny kameralny gąszcz kwiatów i roślin, w cieniu których możesz napić się smacznej kawy, porozmawiać ze znajomymi oraz w skupieniu popracować. Klimatyczna muzyka i dostępne książki zapewniają relaksującą rozrywkę w każdej sytuacji. W ofercie gastronomicznej Szklarni znajdziesz desery i kanapki oraz szeroki wybór kaw i herbat — wszystko stuprocentowo roślinne. Dostępne są również bezglutenowe alternatywy oraz ciekawe propozycje alkoholowe: wegańskie wina, piwa, a przede wszystkim cydry.
Tu wszystko jest spójne i ma swój zamysł — przekraczając próg trafiasz do osobnej krainy, ale otwartej na nowe, przyjazne twarze. A sąsiedzi, znajomi i stali bywalcy na bieżąco powiększają kolekcję roślinnych okazów, dekorujących wnętrze. Właściciele podkreślają, że trzy słowa: kawa, książki i kwiaty, umiejscowione w logo lokalu, to aspekty spinające Szklarnię. Zarówno w wystroju, jak i codziennej działalności kawiarni — tych elementów na pewno nie zabraknie!
kawiarnia SZKLARNIA
fot.: Kamil Kożuch