Minimalizm i prostota, takie hasła kierowały Pauliną Zwolak-Nowak ze studia Projektyw podczas tworzenia wnętrza krakowskiego mieszkania o powierzchni 62 metrów kwadratowych. Jego właściciel, miłośnik sztuki, nie lubi otaczać się zbędnymi przedmiotami, dlatego ich ilość została ograniczona. Architektka postawiła na szlachetne materiały oraz akcenty w postaci prac polskich artystów — ściany ozdabiają grafiki Bartłomieja Chwilczyńskiego i Karola Pomykały.
ściany pokrywa tynk strukturalny, a ozdabiają je grafiki polskich artystów, tutaj prace Bartka Chwilczyńskiego
fot.: Maja Bułkowska © Projektyw
Wszystkie ściany krakowskiego mieszkania przy ulicy Morelowej zostały wykończone tynkiem strukturalnym w odcieniu złamanej bieli, a zastosowane włoskie płytki mają motyw lastriko. Architektka wprowadziła do wnętrza naturalny fornir dębowy, który surowej całości dodaje ciepła i charakteru.
fornir dębowy znajduje się w każdym pomieszczeniu
fot.: Maja Bułkowska © Projektyw
Fornir pojawia się we wszystkich pomieszczeniach — w kuchni pod postacią zabudowy, w salonie deski ozdabiają ścianę z telewizorem, w sypialni zagłówek łóżka, a w łazience tworzą okładzinę całej ściany. W sypialni uwagę zwraca lustro odbijające całe wnętrze. W mieszkaniu znajduje się również domowe biura o ascetycznym wnętrzu, sprzyjającym koncentracji.
powierzchnia mieszkania wynosi 62 metry kwadratowe
© Projektyw
rozmowa z Pauliną Zwolak-Nowak
Dobrawa Bies: Mieszkanie, o którym rozmawiamy jest utrzymane w minimalistycznym stylu i okrojonej palecie barwnej. Co dla Pani oznacza pojęcie minimalizm?
Paulina Zwolak-Nowak: Jest to dla mnie pewnego rodzaju umiar, zarówno w formie, kolorystyce i zastosowanych materiałach. Jest to też swego rodzaju powściągliwość i konsekwencja.
umiar i prostota to główne cechy mieszkania
fot.: Maja Bułkowska © Projektyw
Dobrawa: Jakie wymagania miał inwestor? Od czego zaczęła Pani pracę?
Paulina: Mieszkanie zostało zaprojektowane dla mężczyzny, który ceni w życiu wspomniany umiar i prostotę, a także nie lubi otaczać się zbędnymi rzeczami. Pracę jak zwykle zaczęłam od poznania potrzeb inwestora oraz poszukiwań układów i rozwiązań funkcjonalnych, które spełnią te wymagania oraz będą odpowiedzią również na te nieuświadomione potrzeby, które każdy z inwestorów posiada.
drewno dodaje ciepła wnętrzom
fot.: Maja Bułkowska © Projektyw
Dobrawa: Największe wyzwanie i powód do dumy to?
Paulina: Cały projekt i proces projektowy, a także remont, od początku przebiegał sprawnie i naturalnie. Inwestor też dał mi spory kredyt zaufania, ponieważ przebywał w tym czasie za granicą, z ograniczoną możliwością kontaktu — przyjechał, kiedy realizacja była już gotowa. Jestem zadowolona z całego przebiegu współpracy. Wisienką na torcie było wspólne wybieranie sztuki do wnętrz. Mamy w mieszkaniu prace Karola Pomykały oraz Bartka Chwilczyńskiego, które uzupełniają nam aranżację wnętrz i trochę ją przełamują.
architektka postawiła na konsekwencję w materiałach i kolorystyce
fot.: Maja Bułkowska © Projektyw
Dobrawa: Jak zaaranżować przestrzeń mieszkania, jeśli chcemy uzyskać spójność wizualną?
Paulina: Musimy stworzyć sobie schemat wytycznych funkcjonalnych oraz wizualnych. Każdy element wnętrza musimy rozpatrywać w odniesieniu do całości założenia projektowego. Główna idea, którą możemy odnaleźć w każdej części mieszkania, jest kluczowa. Konsekwencja w materiałach i kolorystyce jest również bardzo istotna.
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.