Mieszkanie architektki na krakowskim Salwatorze pełne jest charakterystycznych dla starych kamienic elementów — spadzisty dach, ceglane ściany, drewniane konstrukcje dachowe, a przy tym wysoki strop i półokrągłe okna. Celem projektantki było wyeksponowanie tych części, które świadczą nie tylko o wieku budynku, ale i jego niezwykłej architekturze.
Architektce Magdalenie Milejskiej z pracowni Odwzorowanie udało się zachować oryginalne elementy mieszkania, jednocześnie wprowadzając do wnętrza modernistyczny charakter. W całej przestrzeni króluje zestawienie dwóch barw — czerni i bieli, które przełamuje brąz drewnianej podłogi czy szarość sofy i fotela. Mimo tej mogłoby się zdawać kolorystycznej monotonii, we wnętrzu nie brakuje zakłócających ją różnych wzorów, deseni i faktur — od poduszek i dywanu począwszy, a na ceglanej ścianie skończywszy.
dwa dominujące kolory przeplatają modernistyczne ikony designu oraz przedmioty vintage
fot. Patrycja Stef
meble wyszukane w sieci
Wnętrze stanowi otwartą przestrzeń, w której architektka wydzieliła jedynie łazienkę, garderobę oraz kącik gospodarczy. Na antresoli znajdującej się zaraz nad garderobą, została umieszczona sypialnia. Dwa dominujące kolory przeplatają modernistyczne ikony designu oraz przedmioty vintage. Architektka ma szczególny dar wyszukiwania prawdziwych perełek na internetowych aukcjach, stąd w jej mieszkaniu znalazły się upolowane online meble i mniejsze przedmioty. Duża część pracy studia Odwzorowanie to prowadzenie internetowego showroomu, gdzie pojawiają się znalezione w sieci rarytasy.
wśród rodzinnych pamiątek i ikon designu
W mieszkaniu znajduje się również wiele pamiątek rodzinnych, takich jak przedwojenny stolik kawowy, szkło i porcelana z polskich zakładów (Karolina, Chodzież, Pruszków) odziedziczone po babci czy toaletka, która kiedyś była szafką dentystyczną w gabinecie mamy właścicielki. Z kolei stół to połączenie podstawy marki Norr11 oraz kilku desek przywiezionych z tartaku. Dookoła stołu znajdują się takie klasyki jak krzesła DSW autorstwa Eamesów czy krzesła inspirowane projektem Harry’ego Bertoi.
wspaniałym dodatkiem do całości jest taras utrzymany w podobnej, co mieszkanie stylistyce
fot. Patrycja Stef
W łazience największą ozdobę stanowi stara, odnowiona wanna oraz lustro w złotej ramie. Cementowe płytki pokrywają się z każdym miesiącem wyraźniejszą patyną, dopełniając autentyczność wnętrza.
Wspaniałym dodatkiem do całości jest taras utrzymany w podobnej, co mieszkanie stylistyce. Nie tylko wpuszcza do środka dużo naturalnego światła, ale również stanowi przedłużenie niewielkiej przestrzeni apartamentu.