Ukończona w 1975 roku Wisłostrada jest jedną z najważniejszych arterii przecinających polską stolicę. Biegnąca wzdłuż lewego brzegu Wisły czteropasmowa jezdnia zajmuje powierzchnię ponad 30 hektarów, separując zachodnią część Warszawy od rzeki. Czy ponowne połączenie lewej strony Warszawy z Wisłą jest możliwe? Temat ten rozważa warszawskie studio WXCA wraz z działającą dzięki jego członkiniom Fundacją miastoNATURA.
Od momentu oddania do użytku w 1975 roku Wisłostrada na stałe zdefiniowała charakterystykę urbanistyczną lewego nabrzeża Wisły w Warszawie. W obliczu braku wydolnego systemu obwodnic przecinająca stolicę trasa od lat służy za jeden z podstawowych traktów komunikacyjnych, którym przebiega ruch zarówno tranzytowy, jak i śródmiejski. Jej walory komunikacyjne okupione są jednak zagarnięciem przez infrastrukturę drogową znacznych połaci przestrzeni przy lewym brzegu Wisły oraz uciążliwymi dla mieszkańców hałasem czy zanieczyszczeniem powietrza. W wyniku budowy mostu Świętokrzyskiego postanowiono ukryć część Wisłostrady pod ziemią, co zaowocowało „odzyskaniem” dla miasta przynajmniej części przestrzeni zagarniętej przez drogę. W 2001 roku wybudowano jeden z dłuższych wówczas tuneli drogowych w Polsce, który przykrył jezdnię na odcinku pomiędzy mostem średnicowym i ulicą Karową. Powstała w ten sposób przestrzeń została zagospodarowana między innymi na potrzeby Centrum Nauki Kopernik, pawilonu Muzeum Sztuki Nowoczesnej czy pod postacią skweru Kahla. Połączenie z Wisłą, jakie powstało w tym miejscu zupełnie odmieniło charakter fragmentu Powiśla.
MIASTO | OGRÓD | RZEKA - propozycja zagospodarowania terenów przy lewym brzegu Wisły w Warszawie
© WXCA | Fundacja miastoNATURA
idąc za ciosem
Pozytywna przemiana, jaka zaszła dzięki ponownemu zespoleniu części stolicy z Wisłą najwyraźniej zainspirowała Miasto do ogłoszenia konkursu na projekt zagospodarowania kolejnego odcinka bulwarów. W warunkach konkursu znalazło się uwzględnienie dwóch nowych, podziemnych struktur – przedłużenia obecnego tunelu Wisłostrady od strony wschodniej o kolejne 220 metrów oraz zanurzenia pod ziemią fragmentu pomiędzy Płytą Desantu a skrzyżowaniem z ulicą Ludną. Od samego początku Miasto zaznaczało, że są to dalekosiężne plany, a proponowane koncepcje zagospodarowania bulwarów mają wziąć pod uwagę ich ewentualną realizację. Chociaż realizację zwycięskiej koncepcji WXCA odłożono na bliżej nieokreśloną przyszłość, to w miejscowym planie zagospodarowania dla Powiśla Południowego z 2023 roku Urząd Miasta dopuszcza umieszczenie Wisłostrady w tunelu na odcinkach pomiędzy skrzyżowaniem z Trasą Łazienkowską a krzyżówką przy ulicy Ludnej, a nawet na całej jej długości. To wystarczyło, by rozbudzić wyobraźnie i zainicjować debaty dotyczące nie tylko sensu budowy takich tuneli, ale również racji bytu samej Wisłostrady.
stolica bez Wisłostrady?
Takiej dyskusji podjęła się Fundacja miastoNATURA, która wraz z Małgorzatą Dębowską oraz Olą Dobek-Lenczewską z pracowni WXCA, zaprezentowała w 2023 roku analizę potencjalnych rozwiązań problemu przyszłości Wisłostrady. Plany powstały w ramach wystawy z cyklu „Laboratorium badań nad szczęściem. Życie po komfortocenie”, organizowanej przez Fundację Bęc Zmiana i Instytut Goethego. Obecnie można oglądać je na ekspozycji „Plany na Przyszłość”, która dostępna jest do 3 listopada br. w Pawilonie ZODIAK.
MIASTO | OGRÓD | RZEKA - propozycja zagospodarowania terenów przy lewym brzegu Wisły w Warszawie
© WXCA | Fundacja miastoNATURA
Na wystawie pokazano trzy warianty, wraz z ich największymi zaletami i bolączkami. Pierwszy z nich, podstawowy i znajdujący pewne poparcie w zapisach miejscowego planu zagospodarowania z 2023 roku, zakłada umieszczenie Wisłostrady w tunelu na całej długości pomiędzy Cyplem Czerniakowskim a Cytadelą Warszawską. Jest to rozwiązanie, które daje perspektywę pogodzenia interesów zarówno kierowców, jak i osób pragnących ponownego połączenia miasta z rzeką. Realizacja takiej koncepcji miałaby jednak ogromne koszty, nie tylko ekonomiczne, a także wymagałaby istotnych kompromisów. Jeśli chodzi o sferę finansową — tutaj WXCA oszacowało koszt takiej inwestycji nawet na 3 miliardy złotych. Nie są to prognozy bezpodstawne ze względu na zakres prac budowlanych oraz konieczność przystosowania planowanej struktury do terenów zalewowych, wymagających z inżynieryjnego punktu widzenia. Na projekcie ucierpi zapewne również i środowisko, bo budowa tak potężnej konstrukcji spowodowałaby uwolnienie do atmosfery olbrzymich pokładów dwutlenku węgla. Osoby odpowiedzialne za analizę podkreślają jeszcze inne wady hipotetycznego tunelu — konieczność wzniesienia kilkukondygnacyjnych budynków wentylatorowni oraz powstającego problemu połączenia podziemnej Wisłostrady z resztą Powiśla. Ten ostatni mógłby być rozwiązany na dwa sposoby — albo poprzez budowę licznych ramp i zjazdów, które poszatkują „odzyskaną” dzięki tunelowi przestrzeń, albo pozostawienie go na całej długości zamkniętym — czyniąc z Wisłostrady trasę wyłącznie przelotową, nieskomunikowaną ze Śródmieściem.
Najtańszym oraz najprostszym do wykonania wariantem byłoby z kolei zwężenie Wisłostrady do dwóch pasów w każdym kierunku. Jest to jednak rozwiązanie, które nie oferuje znaczących korzyści — istotnie, ruch przez Wisłostradę zostałby zmniejszony (zapewne kosztem zupełnego jej zakorkowania), a mieszkańcy mieliby możliwość dotarcia nad Wisłę dzięki większej ilości przejść pieszych. W praktyce samochody wciąż zanieczyszczałyby okolice nabrzeża, a odzyskane pod zagospodarowanie tereny miałyby znikomą powierzchnię. Czy można byłoby zatem zamienić Wisłostradę w miejską aleję?
MIASTO | OGRÓD | RZEKA - propozycja zagospodarowania terenów przy lewym brzegu Wisły w Warszawie
© WXCA | Fundacja miastoNATURA
aleją w Wisłostradę
Taki pomysł jest trzecią propozycją zaprezentowaną przez miastoNATURĘ i projektantki z WXCA. Obecnie trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie Warszawy bez Wisłostrady — to właśnie ona jest jedną z ważniejszych tras nie tylko dla ruchu miejskiego, lecz przede wszystkim dla osób przez Warszawę tylko przejeżdżających. To jednak ma się zmienić, bo w przyszłości planowane jest uruchomienie praskiego odcinka śródmiejskiej obwodnicy Warszawy, która w założeniach ma za zadanie przejąć znaczną część ruchu obsługiwanego dotąd przez Wisłostradę. W obliczu tej zmiany utrzymanie Wisłostrady w obecnej formie wydaje się nieuprawnione. Architektki z WXCA proponują więc koncepcję przemiany wielkiej arterii w otoczoną zabudową śródmiejską aleję z linią tramwajową. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe stałoby się całkowite przeobrażenie terenów nad lewym brzegiem Wisły, które porosłyby nową zabudową oraz parkami. Miasto ponownie odzyskałoby połączenie z rzeką pod postacią nowego, zielonego i multifunkcyjnego centrum. Wedle autorek propozycji likwidacja Wisłostrady w obecnej formie byłaby również korzystna z ekonomicznego oraz środowiskowego punktu widzenia. Czy są zatem jakieś przeciwwskazania?
MIASTO | OGRÓD | RZEKA - propozycja zagospodarowania terenów przy lewym brzegu Wisły w Warszawie
© WXCA | Fundacja miastoNATURA
kręta droga do Wisły
Nie da się ukryć, że zniknięcie Wisłostrady byłoby punktem zwrotnym w historii centrum Warszawy. Tak znaczna ingerencja w jej krajobraz oraz strukturę komunikacyjną z pewnością spotkałaby się z głośnym sprzeciwem ze strony zmotoryzowanej części społeczeństwa. Realizacja projektu wymagałaby zatem inicjacji prac dopiero w momencie, w którym ruch obsługiwany przez Wisłostradę faktycznie, w sposób organiczny zacznie przenosić się na wciąż planowaną śródmiejską obwodnicę. To jednak nie wszystkie trudności związane z realizacją tej koncepcji. Po „odzyskaniu” olbrzymich połaci terenów Miasto będzie musiało w sposób niezwykle uważny przemyśleć nowy sposób ich zagospodarowania. Nie można dopuścić pełnej komercjalizacji tej przestrzeni, która zapewne skończyłaby się wytworzeniem deweloperskiej zabudowy z ofertą kierowaną dla najbogatszych, wyłączając w ten sposób znaczną część społeczeństwa z grona beneficjentów tej istotnej zmiany. Z drugiej strony oddanie części nabrzeża Wisły pod zabudowę prywatnym inwestorom mogłoby znacznie zasilić budżet miasta, zapewniając finanse na przykład na rozwój transportu zbiorowego, który zrekompensowałby komunikacyjne braki po zniknięciu Wisłostrady. To zapewne tylko ułamek problemów, które pojawiłyby się, gdyby do likwidacji Wisłostrady w obecnej formie doszło naprawdę. Nie jest to scenariusz zupełnie oderwany od rzeczywistości, dlatego tak istotne jest rozpoczęcie debaty już teraz.