Igor Strzok nie jest już pomorskim konserwatorem zabytków. Jego decyzje wywoływały w regionie wiele kontrowersji, a petenci uskarżali się na paraliż pracy urzędu. Wśród kandydatów na nowego konserwatora typowane są trzy nazwiska.
Igor Strzok zasiadał na fotelu Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków od czerwca 2019 roku. Został powołany przez wojewodę pomorskiego Dariusza Drelicha na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków. Byłu już konserwator zaznacza, że prośbę o odwołanie ze stanowiska złożył sam — już 8 grudnia - u wojewody Dariusza Drelicha i została ona zatwierdzona.
Igor Strzok dla A&B: „Wypełniłem misję”
Jestem zdania, że przez 4,5 roku wypełniłem swoją misję, na ile byłem w stanie to zrobić — powiedział dziś w rozmowie z A&B Igor Strzok, komentując odwołanie. — Uważam, że udało mi się zmienić podejście wielu urzędników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w kierunku bardziej uważnej analizy dokumentacji konserwatorskiej i uwrażliwienia na współczesną architekturę w zabytkowym kontekście, co przekładało się na długie, trwające miesiącami rozmowy.
Pytany o plany zawodowe powiedział, że zamierza wrócić do zawodu architekta.
petenci: Urząd dał się we znaki
Działania urzędu zarządzanego przez Igora Strzoka wywoływały w regionie mnóstwo kontrowersji. Na przewlekłość w procedowaniu decyzji administracyjnych skarżyli się inwestorzy oraz mieszkańcy, którzy w urzędzie chcieli otrzymać stosowne uzgodnienia.
Na trudną współpracę z konserwatorem utyskiwały samorządy. Władze Gdańska zarzucały Igorowi Strzokowi, że blokuje w mieście inwestycje, których wartość oszacowano łącznie na około 100 mln zł. Kością niezgody były między innymi uzgodnienia dotyczące przebudowy ul. Ogarnej, objazdu Bramy Nizinnej, rewitalizacji placu Wałowego.
Decyzja urzędu ochrony zabytków sparaliżowała też przebudowę zabytkowego mostu w Tczewie. Konserwator dał zielone światło kontrowersyjnej przebudowie budynku administracji publicznej przy ul. Chmielnej w Gdańsku. A niedawno dyskusje wywoływał wygląd kładki w Oliwie.
Wielu inwestorów nie było w stanie porozumieć się z konserwatorem. Jednym z przykładów jest nowy budynek, który planowany jest w miejscu kultowego LOT-u w sercu Gdańska. Trudności zgłaszali też inwestorzy z rozwijających się terenów Młodego Miasta.
Wiele — bo aż 59 nieprawidłowości w pracy urzędu zarządzanego przez Igora Strzoka wykazała przeprowadzona w 2021 roku kontrola wojewody. W tym nierówne traktowanie wnioskodawców, przewlekłe procedowanie decyzji, bałagan w dokumentacji. Wyliczono, że połowa spraw załatwiana jest po terminie.
giełda nazwisk
Jak podaje portal Trójmiasto.pl, wśród kandydatów na nowego konserwatora wymienia się trzy nazwiska. Jest to Barbara Brzuskiewicz, prowadząca własną pracownię konserwatorka dzieł sztuki, Dariusz Chmielewski, były pomorski wojewódzki konserwator zabytków w latach 2012-2016, oraz Małgorzata Chmiel, architektka, była radna Gdańska i posłanka Platformy Obywatelskiej poprzedniej kadencji.