W niszczejących od lat zabytkowych spichlerzach Wielki i Mały Groddeck na Wyspie Spichrzów w Gdańsku powstanie pięciogwiazdkowy hotel. Ale w mieście słychać obawy: czy to kolejny niezbyt szczęśliwy projekt w Śródmieściu?
To jedno z ostatnich już miejsc na Wyspie Spichrzów, od których przechodnie dziś odwracają wzrok. Spichlerze przy ul. Chmielnej od lat stoją niezagospodarowane, nie mając szczęścia do inwestorów. W 1914 roku mieszczące się tu budynki z przestrzeni miasta wymazał pożar, odbudowy doczekały się dopiero w latach 80. Wówczas miała się tu wprowadzić Akademia Muzyczna, ale plany spaliły na panewce. Spichlerze zaczęły przechodzić z rąk do rąk i... straszyć w centrum miasta.
pięć gwiazdek i… powtórka z architektury
Ogłoszone w 2018 roku plany budowy w tym miejscu hotelu ucichły na dobrych kilka lat, ale teraz wracają z impetem. Na działce toczą się pierwsze prace, w ramach których powstanie pięciogwiazdkowy hotel pod szyldem Marriott. Za to w mieście słychać obawy, że będzie to kolejny niezbyt szczęśliwy projekt nad Motławą. Fasady nowych budynków kontrastujące z historyczną zabudową prezentują się dość obco. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zarówno forma, jak i elewacje nowych budynków to mała powtórka z inwestycji Deo Plaza na północnym cyplu Wyspy Spichrzów (które również zaprojektowała pracownia KD Kozikowski Design). Zresztą podobną formę architektoniczną przybrał hotel Grano Residence (KD Kozikowski Design).
architekt: Czerwonej cegły nie zastosowaliśmy celowo
Do zabytkowych spichlerzy dobudujemy po obu ich stronach budynki, które będą miały współczesny wyraz, nawiązując, oczywiście, do brył dawnych spichlerzy — mówi o projekcie architekt Marcin Kozikowski. — Specjalnie nie zastosowaliśmy czerwonej cegły, żeby spichlerze Wielki i Mały Groddeck zostały wyeksponowane w ramach całej bryły — dodaje w rozmowie z A&B.
Projektant tłumaczy, że w starych spichlerzach historyczne są tylko ściany zewnętrzne i częściowo mury w piwnicy. — I te elementy zachowamy. Cała współczesna reszta — będzie wymieniona.
Wśród dyskutowanych elementów jest to, że na niektórych wizualizacjach nowa zabudowa przewyższa istniejące spichlerze. W ogniu krytyki stanęły też wąskie nawiązania do spichlerzy po obu stronach Podwala Przedmiejskiego. Marcin Kozikowski mówi, że te drugie wynikają z podziałów parcelacyjnych.
Zgodnie z planem musimy je odwzorować w budynku. Natomiast jeśli chodzi o wysokość — mimo że plan miejscowy dopuszczał wyżej, to konserwator nie pozwalał na to, by nowa zabudowa przekraczała wysokość istniejących spichlerzy. Budynki będą równej wysokości — zapowiada w rozmowie z A&B Marcin Kozikowski.
wyspa Spichrzów coraz gęstsza, ale...
O projekcie krytycznie wypowiada się Piotr Lorens, Architekt Miasta Gdańska. Inwestycja nie była z nim uzgadniana, bo procedowano ją na długo przed tym, jak w 2021 roku władze miasta utworzyły stanowisko miejskiego architekta.
Inwestycja powstaje przy ul. Chmielnej na południowym cyplu Wyspy Spichrzów
© KD Kozikowski Design
Uważam, że nie jest to architektura odpowiednia dla tego miejsca. Żałuję, że projekt nie mógł trafić do naszych uzgodnień. Dziś jest już za późno — inwestor posiada pozwolenie na budowę i rozpoczyna prace — mówi w rozmowie z A&B Piotr Lorens.
Z jednej strony Wyspa Spichrzów będzie wkrótce niemal w całości zagospodarowana, choć jeszcze kilka lat temu — kiedy opisywaliśmy liczne „dziury wstydu” i popadające w ruinę spichlerze — wydawało się to niemożliwe. Z drugiej zaś, liczna nowa zabudowa na Wyspie Spichrzów jak na dłoni pokazuje dlaczego — a mówimy o tym od lat — tak ważne są dobrze przygotowane konkursy architektoniczne, które dają szansę na różnorodne projekty. Niestety, taka praktyka to ciągle rzadkość — i dotyczy to kluczowych działek w mieście.
Tak ma wyglądać nowy hotel Marriott w centrum Gdańska
© KD Kozikowski Design