Cegła stała się modnym elementem wystroju wnętrz — w starych domach i mieszkaniach odsłania się oryginalne ceglane ściany, w nowszych buduje się je od zera. Czasem są to nowe cegły, czasem z odzysku, co jedynie dodaje im charakteru. Obecnie coraz więcej przykładów użycia cegły widać również w projektach domów — powraca się do tradycyjnej ceglanej elewacji. Dzisiejsze projekty nie obywają się jednak bez nowoczesnego zacięcia!
Dom stanowi miejsce ucieczki z wielkiego miasta, takie, w którym można się schronić, odciąć od hałasu i miejskiego zgiełku. Architekci z pracowni mjuut nie zapomnieli jednak o poprzednim miejscu zamieszkania inwestora i w malowniczej okolicy zaprojektowali nowoczesny dom, dodając kilka tradycyjnych elementów.
Basia Hyjek: Jakie były wymagania i potrzeby inwestora?
Anna Korzeniowska: Głównym wymaganiem a właściwie pragnieniem inwestora, było stworzenie domu, w którym odczuwa się i pamięta rodzinne korzenie. Po kilkuletnim mieszkaniu w stolicy projekt ten miał być ucieczką na wieś.
Basia: Jaka była główna inspiracja do tego projektu?
Anna: Krajobraz ziem świętokrzyskich dosłownie maluje się kolorowymi glebami. Postanowiliśmy więc sięgnąć do tradycji przemysłowych Kielc, przetwórstwa surowców mineralnych z występujących tu bogatych złóż. Cegła i stal — jako materiały zawarte w projekcie wydały się oczywistym wyborem.
Przy współpracy z lokalną cegielnią, wykorzystaliśmy cegłę ręcznie formowaną. Tradycyjnemu materiałowi nadaliśmy współczesny charakter, formując elewacje ażurowo. Nie jest to wyłącznie zabieg estetyczny — częściowo za tą „osłoną” kryją się przeszklenia np. ciągów komunikacyjnych lub charakterystycznych wnęk, które wykraczają poza głównym obrys ścian, a które dają dodatkową, intymną przestrzeń np. strefę prysznica zewnętrznego. Tak kształtowana fasada, wprowadza do wnętrza domu urzekającą grę światła i cieni.
całość otwiera się na dziedziniec od strony południowej
© mjuut
Basia: Jak wygląda rozkład funkcjonalny wnętrza domu?
Anna: Dom na planie przypominającym literę „C”, posiada trzy główne segmenty:
1. Strefa dzienna, zlokalizowana jest w zachodnim skrzydle. Zależało nam szczególnie na połączeniu widokowym osi północno — południowej, ponieważ tereny położone na północ, mają pozostać niezabudowane, dając tym samym panoramiczne otwarcia.
2. Środkowy korpus to pomieszczenia techniczne i dodatkowe.
3. Skrzydło wschodnie to przestrzeń prywatna, skupiająca pokoje mieszkalne, garderoby i łazienki.
Całość otwiera się na dziedziniec od strony południowej.
Basia: Z czego szczególnie jest Pani zadowolona w tym projekcie?
Anna: Po konsultacjach z Inwestorem ustaliliśmy, że nie ma on chęci do tego, aby budynek korzystał z alternatywnych systemów oszczędzania energii. Nie przewidywaliśmy montażu baterii fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych czy nowoczesnych systemów ogrzewania jak pompy ciepła. Jesteśmy jednak wrażliwi na środowisko naturalne i mimo wszystko zdecydowaliśmy się na obniżenie energii pierwotnej obiektu — nie w znaczeniu wskaźnikowym a dosłownym.
zależało nam szczególnie na połączeniu widokowym osi północno — południowej, ponieważ tereny położone na północ, mają pozostać niezabudowane, dając tym samym panoramiczne otwarcia
© mjuut
Chcieliśmy znaleźć materiały budowlane, których energia pierwotna jest niewielka i z nich stworzyć bryłę budynku. Oczywistym jest fakt, że proces produkcyjny materiałów budowlanych zawsze niesie za sobą wydatki energii, jednak im energia pierwotna materiału na placu budowy jest mniejsza, tym bardziej chronimy środowisko naturalne. Świadomość ta skłoniła nas do poszukiwań materiałów lokalnych, czyli wytwarzanych w niewielkiej odległości od budowy.
Nie twierdzimy, że nasz projekt jest energooszczędny, nie jest też ekologiczny. Nie miał taki być. Był jednak projektowany ze świadomością ekologiczną. Gdy inwestor poprosił nas o duże przeszklenie i basen, wiedzieliśmy już, w jaki sposób te elementy łączyć ze sobą, aby obniżać energię końcową.