Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

W Łodzi na powierzchnię wypłynie zapomniana rzeka Lamus – a to dopiero początek błękitno-zielonej rewolucji w mieście

31 lipca '24
w skrócie
  1. Rzeka Lamus, będąca dopływem Jasienia, od XVI wieku wspomagała rozwój gospodarczy Łodzi, napędzając miejskie młyny i przemysłowe maszyny.
  2. Pod koniec XIX wieku strumień Lamusa został skierowany pod ziemię, przepływając przez Łódź w sztucznie utworzonym tunelu z powodu zanieczyszczeń i nieprzyjemnych zapachów.
  3. Łódzki Urząd Miasta zapowiedział częściową renaturyzację rzeki Lamus w ramach rewitalizacji parku im. pułkownika Jana Kilińskiego, co oznacza przywrócenie jej naturalnego biegu.
  4. Renaturyzacja rzeki Lamus oraz przyszłe projekty dotyczące innych łódzkich rzek, takich jak Jasień, Ner i Łódka, mają na celu wspomaganie bioróżnorodności i tworzenie przyjaznych przestrzeni miejskich.

  5. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu A&B

Przez kilka stuleci bystry nurt rzeki Lamus wspomagał rozwój gospodarczy Łodzi, napędzając miejskie młyny oraz należące do przemysłowców maszyny. W końcu XIX wieku strumień Lamusa skierowany został pod ziemię, przepływając przez znaczną część miasta w sztucznie utworzonym na tę potrzebę tunelu. Ma się to jednak zmienić, bowiem łódzki Urząd Miasta zapowiedział częściową renaturyzację rzeki Lamus przeprowadzoną w ramach rewitalizacji parku im. pułkownika Jana Kilińskiego. Jak prezentuje się projekt nowej przestrzeni zielonej w sercu Łodzi oraz co w ogóle znaczy pojęcie renaturyzacji rzeki?

Lamus, będący dopływem Jasienia jest jedną z około dwudziestu rzek przecinających Łódź. Niegdyś zaopatrywał okolice swojego koryta w znaczne ilości wody, o czym świadczą nazwy ulokowanych wzdłuż jego biegu miejsc — np. Rynek Wodny czy Park Źródliska. Mający początek w okolicach Parku Staszica strumień posiada największy spadek spośród wszystkich łódzkich cieków wodnych, płynąc szybko niczym górski potok. Z tego też względu od XVI wieku jego wartki nurt wykorzystywany był przez koła młyna należącego do rodziny Kępów, którzy z biegiem lat zmienili nazwisko na Lamus, nadając współczesną nazwę rzeczce. W 1842 roku młyn przejął Traugott Grohmann, który zdecydował urządzić tam mechaniczną przędzalnię bawełny. Z nurtu Lamusa korzystał również pierwszy zakład Karola Schreibera, ulokowany przy Rynku Wodnym. Wraz z rozwojem technologii energia zapewniana przez rzeki zaczęła tracić na atrakcyjności, w związku z tym Lamus, podobnie jak wiele innych łódzkich rzek, zaczął pełnić funkcję miejskiego ścieku. Nieprzyjemny wygląd oraz zapach, jaki roznosił się przy jego brzegach, sprawiły, że z końcówką XIX wieku Lamusa skierowano pod ziemię, gdzie płynął wewnątrz specjalnie wymurowanego na ten cel tunelu.

Podziemny tunel, którym płynie rzeka Lamus w Łodzi

Podziemny tunel, którym płynie rzeka Lamus w Łodzi

fot.: Maciej Jabłoński © CC BY-SA 4.0 | Wikimedia Commons

oko w oko z rzeką

Z biegiem lat o Lamusie zapomniano, a niektórzy uważali nawet, że strumień wysechł. W 2016 roku Zarząd Wód i Kanalizacji w Łodzi o rzece przypomniał, informując o prowadzonych w jej nurcie badaniach czystości — co ciekawe, okazało się, że płynąca w niej woda nie jest skażona. W efekcie zdecydowano się na odsłonięcie fragmentu Lamusa płynącego przez teren dzisiejszego parku Kilińskiego. Na jego obszarze Lamus płynie wyjątkowo płytko, toteż łódzki ZWiK urządził nad mieszczącym Lamusa tunelem niewielki punkt obserwacyjny w formie ażurowego włazu z napędzaną dynamem lampą, która doświetla odsłonięty kawałek podziemnej struktury. Nietypowe rozwiązanie nie przyjęło się i od dłuższego czasu słychać było o potrzebie wyprowadzenia Lamusa na powierzchnię. W marcu bieżącego roku, po kilku latach snucia planów renaturyzacji łódzkiej rzeczki, Miasto przedstawiło wizualizacje przedsięwzięcia, które zakłada znacznie więcej, niż tylko udostępnienie osobom mieszkającym w Łodzi zapomnianej strugi.

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

© UM Łódź | Park-M

Lamus wraca na powierzchnię

W planach jest bowiem nie tylko wyprowadzenie fragmentu Lamusa na powierzchnię, lecz także kompleksowa rewitalizacja Parku im. pułkownika Jana Kilińskiego, utworzonego pierwotnie jako ogród otaczający rezydencję Ludwika Grohmanna. Projekt oraz wykonawstwo zlecono firmie Park-M, która odpowiada za realizacje takie jak rewaloryzacja Ogrodu Górnego na Zamku Królewskim w Warszawie czy rewitalizacja Parku Staromiejskiego w Łodzi. Prace przy Parku im. Kilińskiego podzielone zostaną na dwa etapy.

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

© UM Łódź | Park-M

W pierwszej kolejności Park-M zajmie się zieleńcem, w którym uporządkowana będzie roślinność, położone zostaną nowe, wodoprzepuszczalne nawierzchnie oraz powstaną ścieżki edukacyjne poświęcone systemowi rzecznemu miasta, oraz historii założenia willowego, którego park Kilińskiego był niegdyś częścią. Drugi, o wiele bardziej spektakularny etap zakłada wyprowadzenie rzeki Lamus na prawie 200-metrowym odcinku o przebiegu tożsamym z linią historycznego koryta strugi. Udostępniony przez Urząd Miasta projekt zakłada implementację wieloelementowego systemu filtracyjnegowspomagającej nurt pompy zasilanej przez OZE oraz zaaranżowanie przy głównym nurcie starorzecza, czyli ślepej odnogi strumienia. Przy brzegach powstaną dogodne zejścia oraz infrastruktura wypoczynkowa. Dzięki odkryciu Lamusa Miasto liczy na szereg korzyści — stworzenie oazy do odpoczynku w upalne dni, wspomaganie bioróżnorodności w mieście, wreszcie kultywację wśród mieszkańców świadomości dotyczącej roli, jaką odgrywa błękitno-zielona infrastruktura.

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

Projekt rewitalizacji parku im. płk. Jana Kilińskiego w Łodzi

© UM Łódź | Park-M

rzeki odzyskane

W przeciwieństwie do pozostałych dużych miast Polski Łodzi brakuje wielkiej rzeki z prawdziwego zdarzenia. Przez miasto przepływa jednak skomplikowana sieć mniejszych cieków wodnych oraz kanałów, które z biegiem czasu poddawały się degradacji lub, podobnie jak Lamus, lądowały w podziemnych tunelach. W ostatnich latach coraz więcej jednak słyszy się w Łodzi o planach renaturyzacji — czyli przywrócenia możliwe zbliżonego do naturalnego stanu rzekom, które poddane zostały antropogenicznej regulacji. O korzyściach, jakie płyną z dobrze zorganizowanej błękitno-zielonej infrastruktury Magdalena Milert pisała dla nas tutaj.

W ramach kolejnych projektów zajmujemy się innymi łódzkimi rzekami. Jasień, Ner, Łódka, to jest ta kolejna pula. W dalszej perspektywie również Olechówka i Augustówka, także z zamiarem ich odsłaniania, renaturyzacji i przywracania ich dla miasta. Dzisiaj dosyć symbolicznie chcieliśmy pokazać, że to nie tylko słowa, nie tylko rozmowy z mieszkańcami, ale też podpisywanie umów i przystępowanie do prac — mówił podczas konferencji Maciej Riemer, dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu Urzędu Miasta Łodzi. 

Łódź w renaturyzacji rzek ma już doświadczenie — w ubiegłej dekadzie przeprowadzana była kompleksowa akcja rewitalizacji rzeki Sokołówki, w ramach której przywrócono jej dawną funkcję i bieg, utworzono szereg zbiorników retencyjnych oraz zaaranżowano park biegnący wzdłuż jej koryta. Plany dotyczące Jasienia, Neru i Łódki również są ambitne. W ramach przyszłych działań powstać mają tereny o zróżnicowanym charakterze i stopniu ingerencji. Dla przykładu, okolice Neru pozostaną w najbardziej naturalnym stanie, z kolei przy Jasieniu powstać mają bulwary ze schodkami, na kształt tych znajdujących się w Warszawie. Łódka będzie za to drugą po Lamusie łódzką rzeką, która po latach ukrycia w podziemnym kanale przywrócona zostanie na powierzchnie.

 
Przemysław Ciępka

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs
Metalowe systemy elewacyjne z siatek i kratek architektonicznych
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE