Biurowce i galerie handlowe, które jeszcze kilka tygodni temu szykowano do rozbiórki, dziś ich właściciele przekazują na potrzeby osób uciekających do Polski przed wojną w Ukrainie. Tego typu pustostany to dobra alternatywa dla noclegowni na halach sportowych i centrach targowych.
W ostatnich latach coraz więcej budynków, które powstawały na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych, przeznaczanych jest do rozbiórki. Mowa tu głównie o obiektach biurowych i centrach handlowych, których funkcje najszybciej się „zużywają”. Inwestorzy dążąc do maksymalizacji zysku chcą zastępować je nowymi konstrukcjami, nie zważając na koszty środowiskowe tego typu operacji. Całkowity zwrot akcji przyniosła fala migracji związana z przybywaniem do Polski osób uciekających przed rosyjskim atakiem na Ukrainę. Zapotrzebowanie na miejsca noclegowe – tak doraźne, jak i udostępniane w perspektywie kilku tygodni czy miesięcy sprawia, że samorządy, firmy i osoby prywatne poszukują każdej przestrzeni, która mogłaby zostać zaadaptowana na ten cel. Wyposażone w pełne węzły sanitarne, wykończone i uzbrojone w niezbędne media obiekty, które jeszcze niedawno funkcjonowały, wydają się bardzo dobrą odpowiedzią na to zapotrzebowanie. Dzięki współpracy ich właścicieli i samorządów udaje się takie pomysły wdrażać.
ilmet
fot. Cezary P / wikimedia
O planowanej rozbiórce jednego z bardziej rozpoznawalnych warszawskich biurowców lat dziewięćdziesiątych pisaliśmy wielokrotnie. Budynek, którego właścicielem jest obecnie firma Skanska, ma zostać zastąpiony wielokrotnie większą kubaturą. W wewnętrznym konkursie architektonicznym najbardziej przekonująca okazała się koncepcja duńskiego biura Schmidt Hammer Lassen. Brak jednak potwierdzenia, aby projekt sprzed ponad dekady, miał zostać wdrożony. Skanska koncentruje się obecnie na położonej nieopodal inwestycji Studio. Rozbiórka Ilmetu miała rozpocząć się w tym roku od wnętrz, które niedawno opuścili ostatni najemcy. Aktualnie prowadzone są przygotowania do ewentualnego udostępnienia budynku na potrzeby uchodźców,
warta tower
fot. Cybularny / wikimedia
Po przeprowadzce ubezpieczyciela do nowego gmachu Warsaw Unit przy Rondzie Daszyńskiego, opustoszał szklany biurowiec Warta Tower położony przy stacji kolejowej Ochota. Jego właściciel, firma Globalworth, zapowiadała generalny remont. Równocześnie zachowane miały zostać unikatowe, postmodernistyczne wnętrza reprezentacyjnego holu – czego nie udało się zrobić w położonym po drugiej stronie ulicy Atlas Tower (popularnie zwanym ToiToiem). Stołeczny ratusz prowadzi wstępne rozmowy z deweloperem, celem udostępnienia budynku na punkt dla uchodźców. Nie ma jednak jeszcze ostatecznych decyzji.
atrium
fot. Panek / wikimedia
Trzeci z warszawskich postmodernistycznych biurowców, to położone przy al. Jana Pawła II Atrium. Cały kompleks składa się z kilku części. Ta położona przy skrzyżowaniu z ul. Grzybowską przeznaczona została do rozbiórki – prowadzone były pierwsze pomiary, a z budynku wynieśli się już wszyscy wynajmujący tam powierzchnie. Strabag Real Estate, właściciel budynku, natychmiastowo zareagował na pytanie o dostępność lokali skierowane przez władze miasta i zdecydował się udostępnić je na cele związane z organizacją miejsc dla osób z Ukrainy. W ramach przygotowania obiektu Strabag wykonał pace związane z dostosowaniem węzłów sanitarnych do potrzeb osób, które znajdą tam schronienie. Wyposażenie ma dostarczyć miasto.
mordor
fot. Panek / wikimedia
Na warszawskim mordorze trwają przygotowania do budowy osiedla zaprojektowanego przez BBGK, a realizowanego w oparciu o specustawę mieszkaniową (tzw. Lex deweloper). Powstać ma ona na terenie częściowo zajmowanym dziś przez budynki biurowe. Rozpoczęto rozbiórkę pierwszych z nich. Te, które wciąż stoją, Echo Investment zdecydowało się udostępnić uchodźcom. Do tego celu adaptowany będzie jeden z czterech biurowców przy ul. Wołoskiej. Ten sam deweloper udostępnił także na cele punktu zbiórek i dystrybucji opuszczoną halę Tesco na Kabatach, gdzie także planuje budowę wielofunkcyjnej dzielnicy.
plaza
fot. Zygmunt Put / wikimedia
Krakowska ikona postmodernizmu, opuszczone od wielu miesięcy centrum handlowe Plaza, także szykowane było do rozbiórki. Obiekt został do tego celu przygotowany i udostępniony przez Strabag Real Estate, który niedawno przejął cały teren i planuje budowę w tym miejscu biurowców. Centrum dla uchodźców w dawnej galerii handlowej zacznie funkcjonować w najbliższy poniedziałek i początkowo przyjmie pod swój dach 300 osób. Poza nowymi toaletami właściciel urządził w tym miejscu także pralnię, suszarnię i kuchnie oraz część jadalnianą z kącikiem zabaw dla dzieci. Za funkcjonowanie ośrodka odpowiadać będzie Urząd Miasta Krakowa.