Artykuł pochodzi z numeru A&B 9|23
Czy według Państwa obecnie istnieją przepisy w polskim prawie budowlanym i warunkach technicznych, które nie przystają do współczesnych czasów?
Czy przepisy, które według Państwa blokują wprowadzanie innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań, są niesprawiedliwe lub istnieją inne powody, które sprawiają, że należałoby je zmienić?
Pięć ustępów o polskim prawie budowlanym w codziennej pracy architektek i architektów z PROLOG-u:
1. Nieczytelność
„Architekt to taki prawnik, tylko że tańszy”, mawia branżowe przysłowie. Niestety studia na Politechnice Wrocławskiej nie przygotowują do odczytywania prawniczego języka i może wcale nie powinny, bo to przepisy powinny być zapisane w sposób umożliwiający jednoznaczne ich odczytanie. Przykład dobrej (aczkolwiek nieidealnej) praktyki z Austrii: OIB Richtlinien, czyli miejscowe warunki techniczne, poza właściwym dokumentem (podzielonym logicznie na tomy) zawiera wyjaśnienia wraz z rysunkami udostępnione przez ustawodawcę. W ten sposób można uniknąć marnowania czasu na błędne (lub za błędne ocenione) interpretacje.
2. Uprawnienia
Podczas przygotowywania się do egzaminu na uprawnienia architektoniczne przychodzi myśl, że w zasadzie powtarza on błędy systemu szkolnictwa: weryfikuje zakute regułki i nie uczy myślenia. Zdarzają się oczywiście pytania otwarte (na przykład zaprojektuj pokój hotelowy) w części ustnej, ale w całości procesu jest to promil. Natomiast Komisja Egzaminacyjna Izby Architektów uznała, że wartą weryfikacji wiedzą jest grubość otuliny żelbetowej zbrojenia zbiornika z kiszonką. Albo sprawdzenie, czy przyszły uprawniony architekt wie, kto powołuje dyrektora zlewni. Ilość materiału do opanowania jest absurdalna, więc jedyną metodą staje się znane ze szkoły zakuć i zapomnieć.
3. Nadprodukcja
Aby zdać wspomniany egzamin na uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej do projektowania bez ograniczeń należy nauczyć się 57 aktów prawnych (z czego 24 są w stopniu „szczegółowym”, a 33 w „ogólnym”). I to nie są wszystkie, którymi powinien operować architekt — nie obowiązują na przykład Wytyczne Szefa Obrony Cywilnej Kraju (i powiązane z nimi warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budowle ochronne). Nakładają one obowiązek zapewnienia „bunkrów” w budynkach publicznych dla 25 procent zameldowanych w danym obszarze. A skoro jesteśmy przy publicznych budynkach…
4. Niejasności
… to czy budynek wielorodzinny z jednym lokalem użytkowym jest obiektem użyteczności publicznej? Otrzymując takie pytanie od inwestora, dla pewności, zwróciliśmy się o poradę prawną, która przysługuje członkom Izby. Odpowiedź kancelarii była następująca: tak, w budynku wielorodzinnym z lokalem należy zaprojektować bunkier.
5. Deregulacja prawa
W schizofrenicznej kontrze do nadprodukcji prawa, ustawodawca od pewnego czasu stara się nas przekonać, że przyczyną głodu mieszkaniowego w kraju są (między innymi) właśnie nadmierne regulacje. Liberalizacja warunków technicznych znosząca na przykład minimalną szerokość pokojów mieszkalnych spowodowała jednak więcej patologii rynku prywatnego (znane z memów internetowych rzuty mieszkań z wąskimi jak korytarz pokojami), zamiast uczynić budownictwo mieszkaniowe bardziej dostępnym.