Projekt hotelu w wiosce Björkliden położonej na dalekiej północy Szwecji to propozycja Kamila Federygi z Politechniki Krakowskiej. Autor, zafascynowany Skandynawią, stworzył obiekt odporny na surowe warunki atmosferyczne, a jednocześnie łączący w sobie lekkość tradycyjnego, szwedzkiego budownictwa. Dodatkową atrakcją jest widok na polodowcowe jezioro Torneträsk.
Projekt Hotel Björkliden został wykonany jako praca inżynierska pod kierunkiem dr hab. Piotra Winskowskiego. Dyplom został obroniony z wyróżnieniem.
autor nawiązał do tradycyjnych, czerwonych szwedzkich domów
© Kamil Federyga
daleka północ Szwecji
Cechą wyróżniającą klimat subpolarny jest kontrast. Występowanie ekstremalnie niskich temperatur, częstych i intensywnych opadów śniegu, silnych porywów wiatru oraz zjawiska nocy polarnych, czyli dni, w których słońce przez całą dobę nie pojawia się nad horyzontem, stoi w opozycji do stosunkowo ciepłego lata oraz białych nocy czy dni polarnych, w których ciemność w ciągu doby nie zapada wcale. Architektura projektowanego hotelu położonego w turystycznej wiosce Björkliden na niedostępnej północy Szwecji, jak pisał Erskine — „peryferii wszystkiego, co dzieje się na świecie” [Erskine 1961:161], musiała w założeniu radzić sobie z trudnymi czynnikami klimatycznymi — tłumaczy Kamil Federyga.
Do takich wyzwań projektowych autor zaliczył: problem posadowienia budynku w strefie, gdzie poziom przemarzania gruntu dochodzi do kilku metrów, duże opady śniegu, a co za tym idzie zasypywanie budynku i osadzanie się śniegu na połaciach dachowych, silne powiewy wiatru potęgowane przez ściany budynków wytwarzające przeciągi, niskie światłom słoneczne, lub jego całkowity brak. Poza trudnymi warunkami klimatycznymi istotna była także niska dostępność materiałów, siły roboczej, duże dystanse i izolacja.
hotel został zaprojektowany na trasie ideowego szlaku turystycznego czterech żywiołów Północy
© Kamil Federyga
hotel na szlaku turystycznym czterech żywiołów Północy
Projektowany hotel został tak umiejscowiony, że z jego okien rozpościera się widok na polodowcowe jezioro Torneträsk. Obiekt został również wpisany w ideowy szlak turystyczny czterech żywiołów Północy. Autor połączył budynek z zejściem do jeziora, które symbolizuje żywioł wody oraz punktem obserwacyjnym przy strumyku Rákkasjohka, gdzie odwiedzający mogą wsłuchiwać się w dźwięk płynącej wody i powiewów polarnego wiatru – żywiołu powietrza. Hotel zlokalizowany jest też blisko wyciągu narciarskiego (żywiołu ziemi przysypanej niemal cały rok śnieżnobiałą pokrywą) oraz punktu obserwacji zorzy polarnej, ognia Północy, znajdującym się na szczycie pobliskiego wzgórza. Na działce zaprojektowano natomiast lodowisko oraz strefę zewnętrznych basenów uzupełniającą hotelową strefę spa.
obok hotelu znajduje się lodowisko i basen zewnętrzny
© Kamil Federyga
jak sprostać trudnemu klimatowi?
Koncepcja bryły hotelu, która miała odpowiadać na wymagające warunki tamtejszego klimatu, a jednocześnie oferować bogatą ofertę noclegową i rekreacyjną, zakładała przeciwstawienie w swej formie pierwiastków ciężkości i lekkości — mówi autor.
parter budynku to solidna, żelbetowa podstawa
© Kamil Federyga
Parter architekt ukształtował jako solidną żelbetową podstawę, zagłębioną częściowo w stok zbocza. Masywna płyta fundamentowa stanowi podwalinę dla całości założenia — osadza budynek w nieprzyjaznym terenie, a jej ostrogi schodzące do poziomu -2,60 m nie tylko przeciwdziałają siłom naporu stoku, lecz są także odpowiedzią na głębokie strefy przemarzania gruntu, obowiązujące na tym obszarze.
Elewacja frontowa dzięki licznym przeszkleniom przerywa monolit betonowego muru budynku. Duże okna wpuszczają do hallu recepcyjnego i sali restauracyjnej niskie promienie arktycznego słońca. Dwa wewnętrzne dziedzińce z roślinnością zapewniają dodatkowe doświetlenie parteru i sprawiają wrażenie przenikania się wnętrza z zewnętrzem.
przekrój obiektu
© Kamil Federyga
nawiązanie do kulturowego kontekstu miejsca
Piętra dla kontrastu przybrały lżejszy charakter. Na żelbetowym podium parteru, autor w swobodny sposób umieścił pięć brył drewnianych domów o dwuspadowych stromych dachach i stalowej konstrukcji. Cztery budynki zostały zestawione parami i połączone szklanymi łącznikami. Dodatkowy szósty dom to dwuspadowe szklane zadaszenie strefy basenowej o kącie spadku równym kątom dachów poszczególnych obiektów.
piętro tworzy pięć brył drewniwnych domów
© Kamil Federyga
Lekki szkielet stalowy domów nawiązuje do górniczej tradycji gminy Kiruna, w której znajduje się proponowany hotel oraz jest wynikiem łatwej dostępności materiału. Natomiast wolny układ brył uniemożliwia powstawanie przeciągów. Domy te, w kolorach czerwieni faluńskiej i czerni, odwołują się do archetypu szwedzkiego czerwonego domu, wpisując się zarazem w kulturowy kontekst miejsca — dodaje Kamil.
Autor uwzględnił również rozwiązania proekologiczne. Na elewacjach południowych brył domów umieścił panele fotowoltaiczne, a nad strefą basenową system odzysku ciepła. Woda deszczowa zbierana do podziemnego zbiornika ulokowanego na działce może służyć do spłukiwania toalet lub do podlewania roślin latem.
budynki zostały wykonane w stalowej konkstrukcji
© Kamil Federyga
taras z widokiem na jezioro polodowcowe
Hotel znajduje się w malowniczym otoczeniu doliny i jeziora Torneträsk, dlatego istotnym elementem projektowym stał się taras widokowy. Aby mur attyki nie zakłócał widoków, taras umieszczony na stropodachu parteru został obniżony, tworząc formę trybuny. Dodatkowo attyka, jak i mur wokół dziedzińców zostały przerwane w strategicznych miejscach — osiach widokowych, i zastąpione balustradą z wypełnieniem z przeziernej siatki cięto-ciągnionej. W odpowiedzi na problem akumulacji śniegu zaprojektowano serię niskich betonowych murków. Taras to także ważnym węzeł komunikacyjny, połączony ze ścieżkami prowadzącymi na stoki narciarski.
taras widokowy
© Kamil Federyga
Całość założenia ma dopełniać szeroki program rekreacyjno-sportowy całej wioski Björkliden i stać się idealnym miejscem pobytu urlopowego nie tylko dla pasjonatów narciarstwa — podsumowuje Kamil Federyga.
Poczytajcie także o projekcie motelu w Szkocji, autorstwa Dominiki Cieplak.