Koncepcja przydrożnego motelu w przełęczy Pass of the Drumochter w centralnej Szkocji to projekt autorstwa Dominiki Cieplak, studentki architektury Politechniki Krakowskiej. Autorka, będąca wielką miłośniczką krajobrazu Szkocji oraz jej kultury, starała się stworzyć miejsce wtapiające się w otoczenie, z ekologicznymi i nowoczesnymi rozwiązaniami. Charakterystyczne dla projektu jest zastosowanie cortenu oraz inspiracje historyczną koleją i archetypem domów szkockich.
Projekt motelu Druim Uachdair został wykonany jako praca inżynierska pod kierunkiem dr hab. Piotra Winskowskiego.
przydrożny motel został zaprojektowany w szkockiej przełęczy Pass of Drumochter
© Dominika Cieplak
Szybki rozwój cywilizacji i ciągłe zmiany przestrzenne sprawiają, że ludzie coraz częściej zwracają się ku naturze. Ona jedna od lat rządzi się wypracowanymi regułami, które zachowują porządek w świecie pełnym niepewności. Christopher Alexander pisze, iż „ludzie mają potrzebę przynależenia do rozpoznawalnej jednostki przestrzennej”, a więc znacznie bezpieczniej czują się w otoczeniu, które ma dla nich jasny i znany układ, ale również takim, które w swojej strukturze ma utarte punkty orientacyjne. Projektowanie w nienaruszonym dotąd przez człowieka krajobrazie wymaga wyjątkowej wrażliwości i ostrożności. Trudno jest bowiem znaleźć złoty środek pomiędzy architekturą służącą współczesnym ludziom a poszanowaniem dzikiej natury. Koncepcja przydrożnego motelu w przełęczy Pass of Drumochter (dosłownie „wysoki grzbiet”) w centralnej części Szkocji próbuje połączyć te dwa aspekty w obiekt wpisany w otoczenie i nadający mu dodatkową wartość, przy jednoczesnej ochronie przyrody — wprowadza w swój projekt Dominika Cieplak.
motel mógłby powstać między historyczną koleją a trasą A9
© Dominika Cieplak
miejsce na przecięciu górskich ścieżek
Zanim autorka rozpoczęła pracę projektową, dokonała wynikliwej analizy miejsca — począwszy od warunków terenowych, przez lokalną architekturę, aż do kultury i tradycji szkockich ludzi gór. To wytyczyło kierunek działania. Na lokalizację motelu studentka wybrała miejsce pomiędzy równolegle biegnącymi — historyczną koleją i trasą A9, łączącą Edynburg z Iverness. Trasy znajdują się na przecięciu ścieżki górskiej na szczyt Boar of Badenoch i najdłuższej w Wielkiej Brytanii ścieżce biegnącej w linii prostej, prowadzącej przez górę Creagan Doire Dhonaich. W okolicy rozciągają się wrzosowiska, które wraz ze wzgórzami tworzą, charakterystyczną, fioletowo-rdzawą paletę barw tego miejsca.
Te kolory w połączeniu z archetypem szkockiego domu — blackhouse [gael. t(a)igh-dubh], czyli dosłownie „czarny dom” — stały się przesłanką do wyboru materiałów w projektowanym motelu. Podejście to zgodne jest z ideą architektury współczesnego regionalizmu, kładącego nacisk na harmonię pomiędzy otoczeniem a projektowanym obiektem — dodaje autorka.
budynek może kojarzyć się z wagonami starej kolei górskiej
© Dominika Cieplak
cortenowe pudełka
Kamienna bryła, wbita w zbocze jest schematem koncepcji i tworzy podstawę dla powtarzających się cortenowych pudełek, które mogą się kojarzyć z wagonami starej, zardzewiałej kolei górskiej. Ich układ otwiera widoki na góry i odnosi się do odległości pomiędzy szkockimi domami. Jednocześnie nie przesłania panoramy od strony głównej drogi, skąd widoczny jest jako zespół parterowych obiektów połączonych szklanym łącznikiem. Mieści się tu również taras widokowy z ogniskiem, który ma symbolizować wspólnotę szkocką.
Obrzędy palenia ognia są nieodłączną częścią szkockiej tradycji. Pali się je w dni przesilenia letniego i zimowego, aby rok był obfity w plony i dobry dla ludzi i zwierząt. Ogniska są również kojarzone z wierzeniami starożytnych Celtów, którzy wierzyli we wróżki i czarownice, tańczące wokół paleniska — opowiada Dominika.
w motelu znajduje się taras widokowy oraz wieża
© Dominika Cieplak
nawiązanie do historycznej kolei
Konstrukcja budynku powiązana jest z otoczeniem — stalowy, lekki szkielet parteru odnosi się do historycznej kolei. Kratownice pozwalają jednocześnie na duże rozpiętości, pozostając przy tym strukturą przezierną, niezasłaniającą widoku. Wieża, jako kontrapunkt dla długiego, ale niskiego budynku, jest punktem orientacyjnym i swoistym znakiem rozpoznawczym motelu. Stalowy szkielet kontrastuje z mocną, żelbetową konstrukcją podziemnych pięter. Beton, według autorki będący współczesnym kamieniem, odnosi się do szkockich domów. Pokoje otwarte są na przełęcz, a oddzielone od hałasu i ukierunkowane na krajobraz.
część obiektu znajduje się pod ziemią
© Dominika Cieplak
Wyzwaniem projektowym była infrastruktura motelu, związana z koniecznością wybetonowania dużej powierzchni, co w deszczowym klimacie mogłoby doprowadzić do stałych powodzi. Aby temu zapobiec, studentka zdecydowała się na zastosowanie przepuszczalnej nawierzchni ze żwiru i lokalnego kamienia naturalnego. Parkingi ukryte zostały pomiędzy zielenią, a ścieżki poprzerywano prostokątnymi ogródkami z wrzosami i ziołami. Obiekt został również wyposażony w zbiorniki na wodę deszczową, filtrowaną i wykorzystywaną ponownie w toaletach i pomieszczeniach technicznych.
kolor cortenu pozwoli na wtopienie budynku w krajobraz
© Dominika Cieplak
upływ czasu
Autorka wybrała blachę cortenową nie tylko ze względu na jej odcień i wysoką odpornością na warunki atmosferyczne, ale przede wszystkim za zdolność do transformacji wraz z upływem czasu. Głównym założeniem projektu było, aby budynek wtopił się w krajobraz.
Temat starzenia się przywodzący na myśl głównie negatywne przykłady, tutaj zostaje przełamany intencjonalnym dążeniem do przemijania, będącym nieodłącznym elementem życia człowieka i natury. Rdzawa blacha z czasem zmienia kolor w zależności od panującej wilgoci, kamienna podstawa porośnięta zostaje mchem, a w świadomości mieszkańców i turystów budynek motelu zakorzenia się tak, jak gdyby od zawsze należał do krajobrazu przełęczy — podsumowuje Dominika Cieplak.