pokój dla nastolatki
Pomieszczenie ma 14 m² i plan kwadratu. Znajduje się w nim duże narożne okno oraz wyjście na balkon. Lokalizacja przeszkleń daje możliwość świetnego doświetlenia pomieszczenia, natomiast zabiera nieco miejsca na poustawianie mebli. W pokoju dla młodej damy musiałam wygospodarować dużo miejsca na przechowywanie — zarówno ubrań, jak i książek czy innych skarbów, których nastolatka ma sporo. Wykorzystałam w projekcie gotowe meble od firmy Vox. Dzięki wielu możliwościom skomponowania ich ze sobą, udało się na niewielkiej powierzchni umiejscowić zarówno sporą narożną szafę oraz regał z podestem. Zależało mi również na przyjemnej w odbiorze strefie relaksu. I tak mamy tu całkiem obszerne łóżko, do którego dostawione są stoliki kawowe. Ale bycie nastolatką to nie tylko relaks i zabawa. Strefa do nauki to ustawione pod oknem, a dzięki temu bardzo dobrze oświetlone biurko.
projekt pokoju
rys. Maria Podobińska, Proste Wnętrze
Kolorystyka pokoju jest jasna i delikatna. Białe meble świetnie są wyeksponowane na tle drewnianej podłogi. W pomieszczeniu zastosowane są dodatki w kolorze delikatnego różu, który można swobodnie uzupełniać o kolejne elementy. Aby całość nie wyszła zbyt mdło na ścianie za łóżkiem znalazła się ciekawa tapeta z motywem zielonych liści w ciemniejszych odcieniach.
białe meble VOX
fot.: Proste Wnętrze
projekt rośnie razem z dzieckiem
Bardzo ciekawił mnie efekt tego pokoju i zadowolenie mojej młodej klientki. Kilka lat wcześniej w poprzednim mieszkaniu również projektowałam dla niej pokój. Bardzo interesujący był dla mnie proces zmiany — zarówno mieszkanki pokoju, której gusta oraz upodobania się znacząco zmieniły, jak i również mojego podejścia do projektowania, które na przestrzeni ostatnich kilku lat również przeszło dość sporą przemianę.
Pamiętam jak przy pierwszych projektach dla tej rodziny — a tworzyłam wtedy pokoje dziecięce dla naszej nastolatki, która wtedy jeszcze nią nie była oraz jej dwóch braci — klienci opowiadali mi, że dzieci odwzorowują moje projekty w Simsach. Strasznie mnie to ucieszyło — takie podejście, gdy do twórczego procesu włączona jest cała rodzina. Zwłaszcza, gdy mówimy o pokojach dziecięcych.