W 2015 roku rozstrzygnięto konkurs na opracowanie koncepcji wielofunkcyjnego budynku w miejscowości Wielka Wieś. Na realizację zwycięskiej pracy autorstwa biura Paprocki Architekci i REAKTOR48 Grupa Projektowa, czekaliśmy kilka lat. W tym roku obiekt OSP Wielka Wieś został oddany do użytku. O projekcie i jego realizacji rozmawiamy z architektem Marcinem Paprockim.
Charaktersytyczny, dwukondygnacyjny budynek z lamelami na elewacji znajduje się w Wielkiej Wsi. Obiekt łączy w sobie kilka funkcji. Znajdują się w nim między innymi pomieszczenia Ochotniczej Straży Pożarnej, zespołu Wielkowsianki, klub seniora i świetlica młodzieżowa. Wielofunkcyjna sala przeznaczona jest dla zebrań wiejskich, posiedzeń Rady Sołeckiej oraz spotkań Koła Gospodyń Wiejskich.
projekt budynku OSP Wielka Wieś otrzymał pierwszą nagrodę
fot.: Katarzyna Baczyńska © Paprocki Architekci, REAKTOR48 Grupa Projektowa
Dobrawa Bies: Budynek zdobył pierwsze miejsce w konkursie na projekt koncepcji wielofunkcyjnego budynku w miejscowości Wielka Wieś w 2015 roku. Od tej daty minęło sporo czasu, teraz obiekt jest już praktycznie gotowy. Czy wprowadzone zostały jakieś zmiany w projekcie pierwotnym? Jak przebiegała praca?
Marcin Paprocki: Trochę to trwało, to fakt. Ten nieco długi czas wynikał z konieczności wprowadzenia zmiany punktowej w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego Gminy, co zajęło sporo czasu, ale także z procedury wyłonienia wykonawcy. Budowa też była rozłożona w dłuższym niż przeciętnie czasie.
W projekcie została wprowadzona w zasadzie tylko jedna istotna zmiana polegająca na dodaniu dodatkowej kondygnacji przyziemia, dzięki czemu budynek zyskał dodatkowe funkcje. Wynikało to z praktycznego wykorzystania warunków, które spotkaliśmy podczas projektowania, a które nie były znane przed konkursem. Po wykonaniu mapy do celów projektowych i badań geologicznych okazało się, że z uwagi na większy niż zakładany spadek terenu oraz głębokość warstw nośnych gruntu, warto zastanowić się nad wykonaniem dodatkowej kondygnacji przyziemia. I tak też się stało. Poza tą zmianą reszta została wykonana zgodnie z pracą konkursową.
architekci wykonali dodatkową kondygnację przyziemia
fot.: Katarzyna Baczyńska © Paprocki Architekci, REAKTOR48 Grupa Projektowa
Dobrawa: Co było dla Państwa priorytetem w tym projekcie?
Marcin Paprocki: Priorytetem było zaprojektowanie budynku mieszczącego bogatą i zróżnicowaną funkcję wymaganą przez inwestora, o charakterystycznej, nowoczesnej, dającej się łatwo zapamiętać architekturze. Chcieliśmy, aby obiekt stanowił interesujący punkt orientacyjny przy ruchliwej trasie drogi krajowej. Tym samym ważnym dla nas było zastosowanie zróżnicowanych i dobrych jakościowo materiałów w tym szkła, kamienia i drewna (imitacji drewna).
wizualizacjia konkursowa, charakterystyczne lamele na elewacji
© Paprocki Architekci, REAKTOR48 Grupa Projektowa
Dobrawa: Budynek charakteryzuje się ciekawą elewacją z lamelami i zwartą bryłą. Co stanowiło inspirację oraz z czego wynika kształt obiektu?
Marcin Paprocki: Nie było konkretnej inspiracji. Budynek jest tak skonstruowany, że pomieszczenia przeznaczone na stały pobyt nie mają okien od strony bardzo ruchliwej i głośnej drogi krajowej nr 94. Jedynymi otworami od tej strony są bramy garażowe OSP, okna i drzwi do pomieszczeń technicznych oraz główne wejście i stała fasada holu. Czyli elewacja w zasadzie bez otworów. Ogromna płaska plama. Szukaliśmy sposobu, aby tej ścianie nadać trzeci wymiar. Stąd te lamele. Przejeżdżając wzdłuż budynku, widzimy z daleka drewnianą ścianę składającą się z pionowych desek, które rozchodzą się wzajemnie, ujawniając za sobą szarą płaszczyznę ściany, po czym schodzą się i znów widzimy drewnianą ścianę. Lamele wychodzą w teren wzdłuż budynku, rozciągając ten rytm w terenie. Dodatkowo lamele nadają prawidłowych proporcji dość długiej bryle, wyciągając ją nieco w pionie.
od strony drogi krajowej budynek jest praktycznie pozbawiony okien
fot.: Katarzyna Baczyńska © Paprocki Architekci, REAKTOR48 Grupa Projektowa
Kształt rzutu bryły budynku wynikał przede wszystkim z kształtu działki i koniecznego zagospodarowania towarzyszącego. Natomiast bryła została skonstruowana tak, aby pokonać wszystkie mankamenty działki i wyeksponować atuty miejsca. Z jednej strony prawie pełna ściana stanowiąca barierę dźwiękochłonną przed hałasem z drogi krajowej, a z drugiej strony przeszklona elewacja z balkonami i tarasem zwrócona w kierunku przepięknego widoku na park krajobrazowy z Tatrami w tle. Warto wspomnieć, że tuż przy budynku został wyznaczony w MPZP punkt widokowy.
Dobrawa: Co sprawiło Państwu największe trudności projektowe, a z czego jesteście najbardziej dumni?
Marcin Paprocki: Nie było większych trudności przy tym projekcie. Może bogata i zróżnicowana funkcja, spory spadek terenu i trudna geologia były pewnym wyzwaniem, ale na pewno nie można powiedzieć, że były trudnością. Dumni jesteśmy przede wszystkim z tego, że komisja konkursowa uznała naszą pracę za najlepszą w konkursie, oraz z tego, że projekt został zrealizowany bez większych zmian, szczególnie materiałowych. Co niestety bywa częste przy realizacjach.
podświetlone lamele tworzą rytm
fot.: Katarzyna Baczyńska © Paprocki Architekci, REAKTOR48 Grupa Projektowa
Dobrawa: Projektowanie obiektów publicznych, znacznie różni się projektów pojedynczych domów, czy mieszkań. Czy jest to o wiele trudniejsze? Jakie są ograniczenia, a jakie możliwości?
Marcin Paprocki: Nie jest ani łatwiejsze, ani trudniejsze. Szczególnie jeżeli chodzi o postępowanie administracyjne, które często płata różne figle. Jest po prostu inne. Projektując indywidualny dom, ma się do czynienia z konkretnym inwestorem, który będzie korzystał z tego budynku. I to on zgłasza zapotrzebowanie na funkcje, definiuje swoje marzenia, potrzeby. Przy projektowaniu mieszkań bierze się pod uwagę pewien standard narzucony przez inwestora i rynek, z zachowaniem zasad kształtowania funkcji, ergonomii, przepisów, ale projektuje się dla mieszkańca nieznanego. Wymaga to bardzo uniwersalnego podejścia do obiektu, aby każdy mógł odnaleźć w nim coś dla siebie lub przynajmniej zaakceptować konkretne rozwiązanie.
Natomiast obiekt użyteczności publicznej oprócz wymaganej funkcji może, a nawet powinien posiadać coś wyjątkowego w swojej formie, kształcie, skali. Powinien być obiektem, który może, a nawet powinien być niepowtarzalny, kontrowersyjny. Taki trochę uwolniony od reżimu standardu, ale bezwzględnie konstruowany zgodnie z zasadami ergonomii, z potrzebami konkretnych funkcji, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa, dla wszystkich i dla każdego z osobna.
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę.