Biała bryła nowoczesnego domu jednorodzinnego w Tychach pozbawiona jest dekoracji. Autorzy projektu minimalistycznej formy — zespół pracowni DD Architekci — skupili się na prostocie i funkcjonalności rozwiązań. Wychodząc od klasycznego prostopadłościanu, krok po kroku kreowali poszczególne strefy, koncentrując się na tworzeniu otwarć w bryle po to, aby zatrzeć granicę między tym, co wewnątrz a tym, co na zewnątrz.
Piętrowy dom o pawilonowej formie odbiega od otaczającej go zabudowy, charakterystycznej dla przedmieść polskich miast. Architekci tego nie ukrywają, na prezentowanych przez nich zdjęciach widzimy najbliższe otoczenie, liczne archetypowe domy z dwuspadowymi dachami, w ogródku właścicieli stoi nawet jego miniaturowa wersja — miejsce zabawy dla dzieci.
elewacja południowa
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
Architekci skupili się na zielonych osiach widokowych — w kierunku pola i lasu. Tym sposobem bryła od strony wejścia sprawia wrażenie masywniejszej, zamkniętej, od strony lasu zaś jest lżejsza, niemal przezierna, zacierając granice między wnętrzem a zewnętrzem.
elewacja południowo-wschodnia
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
O inspiracji w projekcie twórczością dwóch laureatów Nagrody Pritzkera oraz podążaniu formy za funkcją opowiada Dariusz Dudek z pracowni DD Architekci
Ola Kloc: Dom, jak podkreślacie, jest wyrazem szacunku do twórczości Shigeru Bana i Eduardo Souto de Moury. Jakie rozwiązania tych architektów były dla Was inspiracją?
Dariusz Dudek: Nie ukrywamy swojej fascynacji twórczością Shigeru Bana i Eduardo Souto de Moury, których cenimy za prostotę formy i funkcji. Shigeru Ban w swoich wczesnych dziełach opanował po mistrzowsku prace na siatkach i tworzenie na bazie otwartych form, co widać na przykład w projekcie domu Nine Square Grid House. Naszą inspiracją był też Wall-Less House, który praktycznie wpuszcza całe otoczenie naturalne do wnętrza, niemal żyje razem z otaczającym budynek krajobrazem.
widok wejścia do domu
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
Drugi z mistrzów współczesnej architektury — Eduardo Souto de Moura — to wirtuoz prostoty i modernistycznej formy. Bardzo szanujemy go za konsekwencję i całkowite lekceważenie mód oraz trendów architektonicznych. W tym przypadku zainspirowaliśmy się podejściem Portugalczyka do przestrzeni na styku wnętrza i zewnętrza obiektu. W pracach de Moury tworzą one całość, przedłużając przestrzeń mieszkalną i dając jednocześnie uczucie intymności. Daje to odczucie, że zewnętrzne przestrzenie domu są integralną i nierozerwalną częścią wnętrza budynku i na odwrót.
widok od strony południowo-wschodniej
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
Ola: Wybrzmiewa tu też mocno zasada mówiąca o tym, że forma podąża za funkcją. Jak wyglądał proces kształtowania bryły?
Dariusz: Głównym założeniem projektowym była maksymalna prostota, pod każdym względem. Żadnych ozdobników, modnych detali i gadżetów. Czysta prosta forma architektoniczna. Budynek powstawał zgodnie z zasadą, że kształtowanie formy architektonicznej powinno być bezpośrednio związane z potrzebami funkcjonalnymi budynku.
idea kształtowania bryły domu
© DD Architekci
Zależało nam na wykorzystaniu możliwości działki i zaprojektowaniu przestrzeni wokół domu. Prawdziwa tożsamość obiektu nie kończy się na jego ścianach, ale rozciąga się dalej, wchodząc w interakcję z przestrzeniami graniczącymi pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem. W myśl tej zasady dom jest nie tylko obiektem mieszkalnym, ale i elementem otaczającego go środowiska.
rzuty
© DD Architekci
Na początku stworzyliśmy funkcjonalny prostopadłościan, z którego po kolei wydzielaliśmy poszczególne strefy domu. Efektem tych działań jest nieregularna bryła — z mniejszą kubaturą na piętrze oraz miejscem „wyciętym” na zewnętrzne tarasy lub strefę wejściową.
sypialnia
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
Ola: Dążenie do zeroemisyjności architektury staje się powoli standardem, czy zastosowali państwo w tym projekcie jakieś rozwiązania proekologiczne? Jeśli tak, jakie?
Dariusz: Cały budynek posiada zintegrowany ekologiczny system ogrzewania i chłodzenia pomieszczeń. Wyposażony jest w pompę ciepła typu powietrze-powietrze zasilaną w 80 procentach energią pobieraną z powietrza zintegrowaną z systemem wentylacji mechanicznej uzupełnionej o rekuperator do odzyskiwania ciepła.
System zielonych tarasów służy do izolacji, ale też zbiera wodę deszczową do zbiornika w celu późniejszego wykorzystania technicznego.
widok z lotu ptaka
fot.: Tomasz Burzyński | © DD Architekci
Ola: Dziękuję za rozmowę.