Konkurs studencki na najciekawszy projekt przestrzeni do mieszkania
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Grube mury przy klasztorze – nowe mieszkania w Poznaniu od JEMS Architekci

13 sierpnia '21

Znamy projekt dla bardzo ważnego miejsca w historycznym centrum Poznania. Na Wzgórzu św. Wojciecha mają stanąć dwa mieszkalne budynki autorstwa projektantów z JEMS Architekci. Mimo, że starannie wkomponowane w zieleń, znacząco wpłyną na ten fragment miasta. Czy korzystnie? To teren na tyle skomplikowany, że odpowiedź poznamy dopiero po zakończeniu budowy.

Wzgórze św. Wojciecha to miejsce znaczące: historycznie i przestrzennie. Przed wiekami istotna dominanta poza murami średniowiecznego Poznania. Dziś – kameralna enklawa, ukryta nieco za kamieniczną zabudową, na skraju ścisłego Starego Miasta. W latach 70. XX wieku odcięto ją od niego niefortunnie trasą szybkiego ruchu (ciąg ulic Solnej, Małe Garbary, Estkowskiego). Nadal jednak, z kilku perspektyw, widoczne są górujące tu bryły dwóch kościołów: św. Wojciecha i bazyliki św. Józefa z klasztorem ojców karmelitów bosych. Ten ostatni kompleks, na zamknięciu osi śródmiejskich alej Marcinkowskiego, eksponowany jest zimą. Latem niknie za liśćmi gęstego drzewostanu, którym wzgórze porośnięte jest na południowym zboczu.

To właśnie na nim, między ogrodem jordanowskim a gmachem prokuratury, wśród tylko częściowo zachowanych dorodnych drzew, powstanie enklawa mieszkaniowa pod nazwą „Solna 6” zaprojektowana przez JEMS Architekci dla firmy OKRE Development. To kolejna w Poznaniu, po „Perfumiarni” przy parku Wilsona, inwestycja tego typu od cenionej warszawskiej pracowni, która ma na koncie również wysoko notowane realizacje biurowe i publiczne: kompleks Pixel (od 2012 r.) oraz nowe skrzydło Biblioteki Raczyńskich (realizacja: 2013 r.).

© OKRE Development

„Solna 6” to dwa budynki: pięcio- i czterokondygnacyjny. Ich układ podporządkowano szpalerowi wiekowych jesionów i dębów. Oba domy pomieszczą 90 mieszkań, przede wszystkim dużych lokali (ponad połowa mierzy od 77 do 94 m kw., są też ponadstumetrowe apartamenty oraz niewielka liczba mieszkań o powierzchni powyżej 41 m kw.). Wyróżnikiem prostych jasno tynkowanych brył z półotwartymi wewnętrznymi dziedzińcami jest charakterystyczna „plisowana” elewacja, która – w intencji projektantów – ma jak najsilniej powiązać mieszkalne wnętrza z zielenią – występującą zarówno na działce inwestora, jak i w sąsiednim, niedostępnym dla poznaniaków ogrodzie na tyłach klasztoru i kościoła karmelitów.

© OKRE Development

O tym, że inwestycja będzie należeć do bardzo drogich świadczą nie tylko lokalizacja i obszerne metraże, ale też wysokość mieszkań (od 3 do niemal 4 metrów). Ukłonem w stronę zrównoważonego rozwoju, a także sprawdzonych tradycji budowalnych mają być grube mury budynków (prawie 60 cm) pozbawione izolacji ze styropianu i cienkowarstwowych tynków. Głębokie loggie mają natomiast stanowić rodzaj przestrzeni „wciągniętej” w obręb mieszkania jako swego rodzaju dodatkowy pokój. Co ważne i obecnie rzadkie, znaczna część lokali jest dwustronnie doświetlona i przewietrzalna. Wszystkie okna mają formę popularnych dziś i nie zawsze rozsądnie stosowanych portfenetrów. W tym przypadku ich użycie, w otoczeniu bujnych drzew, wydaje się jednak zasadne.

© OKRE Development

W ten sposób dobiegają końca spekulacje (choć na pewno nie kontrowersje) dotyczące przyszłości tego bardzo ważnego fragmentu miasta. Przymiarki do zabudowy terenu kupionego od Kościoła trwały długo. Już w latach 90. XX w. głośno było o planach budowy w tym miejscu luksusowego hotelu. Taką usługę, z wyjątkowo nietrafnym dojazdem od strony ul. Działowej dopuszczał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego z 2006 roku. Dziesięć lat później karmelici wystąpili o zmianę zapisów planistycznych, tak by umożliwić budowę mieszkań na należącym wtedy do nich terenie.

W szybkim, jak na Poznań, tempie powstał projekt nowego planu. Mimo korzystnej zmiany dojazdu (teraz od strony ulicy Solnej) w 2018 roku krytycznie zaopiniowali plan członkowie Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Podnosili, że „proponowane rozwiązania nie umożliwiają wykształcenia na tym terenie wysokiej jakości przestrzeni śródmiejskiej. Projekt planu jest wyłącznie zapisem wytycznych dewelopera (…)”. Komisja krytykowała również zbyt mocno ingerujący w zieleń układ drogowy oraz brak wyczerpujących analiz wpływu inwestycji na oś widokową z Alej Marcinkowskiego.

Alarmowała również, że „zapisy planu odnoszące się do terenu Uniwersytetu Artystycznego (po południowej stronie obszaru dewelopera) utrwalają i rozwijają obecną substandardową zabudowę”. Chodziło o to, że przy ulicy Solnej nie powstała możliwość zamknięcia osi alej kubaturą nawiązującą do pruskiej komendantury uszkodzonej w 1945 roku i rozebranej zaraz po wojnie. Południowe zbocze było bowiem w XIX wieku obszernym placem ćwiczebnym dla niemieckiej armii (plac Działowy). Otoczona zielenią komendantura zajęła część tego obszaru pod koniec tego samego stulecia. 

Plan został jednak zatwierdzony bez większych poprawek, w jego niedoskonałej wersji. Dziś poznaliśmy projekt mieszkaniowej inwestycji, zgodny z planem, choć – co zaznacza w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Maciej Miłobędzki z JEMS Architekci – nie wykorzystując w pełni dopuszczonej intensywności zabudowy. Projektanci komplementują również dewelopera za dbałość o zieleń, podkreślają swoje starania o podkreślenie przebiegu starej alei drzew. W trosce o nią podzielono podziemny parking na dwie części, by umożliwić wzrost dorodnym okazom. Niemniej, wycince drzew pod inwestycję towarzyszyły protesty Rady Osiedla Stare Miasto. Inwestor informuje, że wycięto 35 drzew, a plan nasadzeń kompensacyjnych obejmuje ponad stu sztuk – głównie na terenie inwestycji i w jej sąsiedztwie.

Niestety, trudno ustalić jak usytuowana na zboczu zabudowa, wyższa i masywniejsza od domów na sąsiedniej ul. Działowej, wpłynie na widok wzgórza od strony Alej Marcinkowskiego. Indagowani przez nas przedstawiciele inwestora poinformowali, że nie dysponują pokazującymi to wizualizacjami. Na rzeczową ocenę, nie bez dużych obaw, trzeba zatem poczekać do 2023 roku – planowanego terminu zakończenia inwestycji.

Jakub GŁAZ

Głos został już oddany

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE