Regał GROP jest meblem przyszłości. Może pełnić kilka różnych funkcji — został zaprojektowany tak, by stać się stolikiem kawowym, meblem pod telewizor, konsolą, biblioteczką. Sprawdzi się w biurze, domu, ale i jako obiekt ekspozycyjny. Projektantów zainspirował duch szkoły z Weimaru z okazji stulecia powstania Bauhausu.
W rozmowie z Bartłomiejem Pawlakiem i Łukaszem Stawarskim z pracowni Pawlak&Stawarski pozajemy kulisy powstania kolekcji GROP, która została wyróżniona w plebiscycie must have 2020.
Basia Hyjek: Jak narodził się ten projekt?
Bartomiej Pawlak i Łukasz Stawarski: Bauhaus to szkoła, która zmieniła myślenie o projektowaniu i jej spuścizna jest wartością dla środowiska twórczego do dzisiaj. W roku 2019 szkoła z Weimaru obchodziła swoje 100. urodziny. Jako projektanci chcieliśmy uczcić tę rocznicę. W tym czasie zgłosiła się do nas marka LOFT DECORA i zaczęliśmy współpracę. Jest to niewielka firma, która wykonuje swoje produkty rzemieślniczo, hołduje naturalnym materiałom i pracy ręcznej. Idealnie pasowało nam to wartości, jakie niósł Bauhaus i dlatego zdecydowaliśmy z nimi celebrować tę rocznicę.
jest uporządkowany, składa się z modułów, które są odpowiednikiem dawnych prefabrykatów i pozwala na budowanie większe układów
fot. Wronika Trojanowska
Basia: Co stanowiło dla niego główną inspirację?
Bartłomiej i Łukasz: Przyglądaliśmy się projektom Bauhausu, ale nie chcieliśmy kopiować rozwiązań wizualnych, tylko uchwycić jego ducha. Nie chodziło nam o stworzenie mebla sprzed stu lat. Formalnie system oczywiście nawiązuje do tamtej estetyki, ale został przefiltrowany przez dzisiejszą rzeczywistość. Jest uporządkowany, składa się z modułów, które są odpowiednikiem dawnych prefabrykatów i pozwala na budowanie większe układów. Dzięki temu dopasowuje się do wnętrza i potrzeb funkcjonalnych, na które Bauhaus kładł duży nacisk. Nawiązują do architektonicznych podziałów — mocno podkreśla poziomy i wprowadza porządek we wnętrzu.
Basia: Proszę opowiedzieć o regale — jak wygląda proces twórczy?
Bartłomiej i Łukasz: Nasz proces twórczy zawsze wygląda podobnie. Jest to rozpoznanie rynku i potrzeb użytkowników. Następnie szukamy wspólnie z firmą najciekawszych rozwiązań i niszy, którą moglibyśmy zapełnić. Za każdym naszym projektem kryje się jakaś opowieść formalna, technologiczna lub sentymentalna. W tym przypadku stulecie Bauhausu oraz historia marki skłoniły nas to stworzenia systemu GROP. Po znalezieniu idei dużo czasu i energii zajęło nam wypracowanie stelaża, który w prosty i czytelny sposób pozwoli nam na budowanie konstrukcji piętrowych. Całość zwieńczyliśmy stoperami do książek, które wykonane z naturalnego drewna w kształcie figur geometrycznych dopełniają klimatu.
każdy z nas posiada w swoim domu kilka projektów, które wyszły z naszego biura, ale ciągle szykujemy sobie miejsce na kolejne, które są w trakcie realizacji
fot. Weronika Trojanowska
Basia: Czy sami korzystacie z własnych wytworów w swoich domach?
Bartłomiej i Łukasz: Tak, każdy z nas posiada w swoim domu kilka projektów, które wyszły z naszego biura (w tym regał GROP), ale ciągle szykujemy sobie miejsce na kolejne, które są w trakcie realizacji. Korzystamy z nich na co dzień — dzięki temu mamy możliwość sprawdzania walorów użytkowych na przestrzeni czasu. Ważne jest dla nas ponadczasowe wzornictwo, a dzięki użytkowaniu sprawdzamy też, jak starzeje się materiał.