Ciemne wnętrza wcale nie muszą być ponure!
Architekci z gdańskiego Ministerstwa Spraw We Wnętrzach udowadniają to w projekcie aranżacji niedużego mieszkania Green Moon, w którym obok intensywnej czerni na ścianach, meblach i materiałach zastosowali drewniane elementy oraz wprowadzili kontrastujące odcienie delikatnego różu i pastelowej zieleni.
Mieszkanie o powierzchni 61 m² podzielone jest na salon z otwartą kuchnią, zamkniętą szklanymi ścianami sypialnię, którą wizualnie od reszty mieszkania oddzielić można ciężką, czarną zasłoną, gabinet i łazienkę obłożoną płytkami, które, jak podkreślają architekci, łączą w sobie kwintesencję kolorów będących inspiracją dla nastrojowego wnętrza o intrygującej nazwie Green Moon.
rzut mieszkania
© MSWW
Ola Kloc: Co było priorytetem dla inwestorów?
Marcin Konopka: W warstwie funkcjonalnej priorytetem było wybronić rzut, który został zdominowany przez niekorzystne piony znajdujące się w jeszcze mniej korzystnych miejscach. W warstwie estetycznej — wnętrze miało być czarne. Lub po prostu miało mieć czarny charakter :) Wspólną ideą, zarówno naszą, jak i inwestorów było stworzenie wnętrza, które oddziałuje jak muzyka Nicka Cave'a — jest zarazem piękne i nieco mroczne.
czarne elementy we wnętrzu mieszkania
fot.: MSWW Marcin Konopka
Ola: Niektóre części mieszkania mają ciemne ściany i czarne wykończenie, które jak kontury w rysunkach podkreślają kształty mebli czy podziały przeszklonej ściany. Jak państwa zdaniem zaaranżować ciemne wnętrza, aby nie sprawiały wrażenia mniejszych czy mniej przytulnych?
Marcin: Świetnie zauważone! Tak właśnie chcielibyśmy, aby były odczytywane. Czarne linie wychodzą w kilku miejscach poza swą funkcjonalność. Wtedy zamieniają się w przedłużone ślady pędzla, ołówka... Są niczym szkic w przestrzeni, wyzwolony z pragmatycznej funkcji. „Już nie jestem ramą szkleń. Jestem znakiem w przestrzeni” :)
po lewej: zasłonięte przeszklone ściany sypialni; po prawej: kuchnia
fot.: MSWW Marcin Konopka
Paradoksalnie to wnętrze nie jest zbyt ciemne. Efekt, który udało nam się uzyskać, polega na tym, że wnętrze wydaje się przepełnione czarnymi elementami, a w rzeczywistości jest ich proporcjonalnie mniej niż tych jasnych. Dzięki temu nie tracimy jasności tej niedużej przestrzeni.
Wartym zauważenia jest tu również efekt szklanej sypialni. Faktycznie, ściany sypialni są czarne, ale ograniczają się jedynie do czarnych ram. Reszta to przezierne szkło, chyba że odetniemy to pomieszczenie zasłonami — wtedy sypialnia zmienia się w przytulny, ciemny buduar. Fenomenalnie wyciszony wewnątrz dzięki mięsistej tkaninie.
sypialnię wizualnie od reszty mieszkania oddzielić można ciężką, czarną zasłoną
fot.: MSWW Marcin Konopka
Ola: W mieszkaniu nie brakuje kolorów — obok wspomnianej wcześniej czerni pojawia się zieleń, róż, szarość. Skąd pomysł na taki wybór barw, faktur i materiałów?
Marcin: Green Moon. Połączenie czerni nocy z bladym światłem księżyca oraz zieloną zorzą. Ten zestaw kolorów materializuje płytka w łazience. Zgaszony róż tkanin okiennych oraz elementów meblowych daje nam kontrapunkt kolorystyczny i emanuje cielistym ciepłem.
łazienka
fot.: MSWW Marcin Konopka
Ola: Co stanowiło największą trudność w projekcie, a z czego są państwo najbardziej zadowoleni?
Marcin: Największą trudnością był wspomniany rzut pierwotny. Tego typu układy są dla nas wyzwaniem bowiem zwykle na bazie dobrze przepracowanego, problematycznego rzutu powstaje wyjątkowe rozwiązanie. I tak było także tutaj. Zyskała na tym szczególnie kuchnia — szacht, który utrudniał układ funkcjonalny w tej przestrzeni, został wykorzystany do stworzenia wyjątkowego układu z niewielkim półwyspem. Należy wspomnieć o tym, że inwestorzy początkowo pragnęli bardzo mocno zmniejszyć kuchnię, zakładając, że i tak prawie z niej nie korzystają. Układ z półwyspem zachęca ich jednak do gotowania, czym są pozytywnie zaskoczeni.
Najbardziej zadowoleni jesteśmy z informacji zwrotnej od inwestorów. Mówią, że wnętrze sprawdza się zarówno funkcjonalnie, jak i zapewnia doznania estetyczne, które dają radość na co dzień.
salon z otwartą kuchnią, na pierwszym planie czarna sofa
fot.: MSWW Marcin Konopka