W powieściach romantycznych, mitach lub baśniach często występuje wyrażenie „alabastrowa skóra”, jako synonim gładkiej, pięknej i białej skóry. Ten epitet nie jest bezpodstawny — taki właśnie jest alabaster. To naturalny kamień — półprzezroczysty, nieco mglisty, często zabarwiony na żółto, zielonkawo czy różowo. Gdy przechodzą przez niego promienie światła, alabaster ożywa. Wydobywają się wtedy z niego wszystkie drobne żyły, cętki i smugi.
Nic dziwnego, że od wieków zachwyca artystów i rzemieślników, a teraz również architektów wnętrz. Poznajcie alabaster — jeden z najszlachetniejszych, ale i najrzadszych minerałów występujących na Ziemi. Choć czasem trudno uwierzyć, że został stworzony siłami matki natury.
Jako pierwsi urokowi alabastru ulegli Egipcjanie, nie szczędząc sił, by z minerału tworzyć zarówno budzące zachwyt monumentalne rzeźby, jak i domowe bibeloty o ściankach cienkich niczym papier. Kilkanaście wieków później elegancki kamień zdobił już strzeliste kościoły, dworskie rezydencje i kamienice bogatych mieszczan. Ale jego prawdziwe piękno odkrywamy do dziś, dzięki rzemieślniczemu kunsztowi i wieloletniemu doświadczeniu specjalistów. To oni wykorzystują nowoczesne technologie i tradycyjne metody zdobnicze, aby tworzyć niezwykle dekoracyjne elementy wyposażenia wnętrz z „zamkniętym wewnątrz światłem”, jak opisywał właściwości kamienia włoski malarz i architekt Leon Battista Alberti.
kilkanaście wieków później elegancki kamień zdobił już strzeliste kościoły, dworskie rezydencje i kamienice bogatych mieszczan
© Joanna Sokołowska
Światło zamknięte w kamieniu
Jedwabisty połysk, różnorodność wybarwienia i możliwość precyzyjnej pracy z materiałem sprawiają, że alabaster od lat inspiruje artystów i rzemieślników. To oni jako pierwsi docenili minerał za ciepłe, miłe w dotyku, zmysłowe wykończenie i jego niezwykle rzadką cechę, jaką jest przepuszczalność światła. To półprzejrzystość czyni z alabastru prawdziwego króla aranżacji wnętrz i materiał idealny do tworzenia oryginalnych elementów wyposażenia. Już jeden delikatny promień słońca lub sączący się blask żarówki sprawia, że subtelne użylenia i delikatne cętki pokrywające kamień zaczynają żyć.
Piękno wprost z natury
Równie pięknie, jak w domowym zaciszu alabaster prezentuje się we wnętrzach hoteli czy restauracji. W wydaniu monumentalnym, którego nie sposób przeoczyć — na ścianach, podłogach czy ladach — ale też w formie subtelnych detali — stolików kawowych, ram luster czy różnego rodzaju lamp. Jego kameralny charakter i jedwabiste wykończenie wprowadzają do przestrzeni przytulną atmosferę i pomogą rozładować stres — przekonuje Joanna Sokołowska, dekoratorka wnętrz i artystka.
Naturalnym środowiskiem kamienia jest również łazienka — tu wykorzystamy go jako formę blatu czy eleganckiej umywalki. Alabaster to też doskonały wybór do biur czy salonów spa. Od wieków przypisuje się mu działanie terapeutyczne i magiczne. Wprowadza w dobry nastrój, harmonizuje i wycisza, a do tego ułatwia koncentrację, dlatego nie zapominajmy o jego wykorzystaniu także w przestrzeni prywatnego home office.
alabaster to też doskonały wybór do biur czy salonów spa
© Joanna Sokołowska
Specjaliści od alabastru
Jak dziś wygląda obróbka tego magicznego minerału? Powstają pokaźnych rozmiarów panele świetlne, wiszące lampy, stylowe kinkiety, stoliki kawowe, blaty, ramy luster czy bary. Marmur mosulski, szkło maryjne, alabastros lub po prostu alabaster. Ten wyjątkowy kamień ma tyle samo twarzy, co określających go nazw. Szlachetnie oprawiony i właściwie oświetlony wprowadzi do wnętrz odrobinę nieba, pełnego tajemnic mikrowszechświata zamkniętego w kamieniu.