Praca zgłoszona na konkurs
„Najlepszy Dyplom Architektura”
Ideą projektu jest stworzenie memoriału — narodzonego z pamięci, niosącego nadzieję, jednocześnie pielęgnującego wspomnienia. Projekt skupia się na przedstawieniu problemu dyskryminacji, zwraca jednak szczególną uwagę na dyskryminowane grupy społeczne zamieszkujące Miedziankę, miasto widmo.
sytuacja
© Wiktoria Zarębska
Teren opracowania znajduje się na zdegradowanym obszarze dawnego miasta górniczego. Tętniące jeszcze w latach 50. XX wieku życiem miasteczko to dziś zaledwie kilka domów, stare mury i wszechobecne zapadliska. Do najważniejszych miejsc należy kościół stojący na zagęszczeniu sieci sztolni, który jako jedyny z budynków pozostał w stanie nienaruszonym.
schemat powstawania
© Wiktoria Zarębska
Budynek, obiekt wspólnotowy, łączy wszystkie grupy społeczne, którym został poświęcony projekt. Byli to: nieczyści — wiedźmy, samobójcy czy nieochrzczone dzieci, osoby uznane przez średniowieczne społeczeństwo za zagrożenie i potencjalne niebezpieczeństwo, wykluczenie każdego z nich opierało się na przesądach; górnicy i więźniowie polityczni pracujący w kopalni uranu w latach 50., zmuszani do ciężkiej pracy narażającej ich zdrowie i życie, wszystko po cichu, aby nikt się nie dowiedział; mieszkańcy Miedzianki, ci, którzy spędzili tutaj całe życie, jedna decyzja zaważyła na całym ich późniejszym życiu — otworzenie kopalni zapowiadające upadek miasteczka i jego likwidację.
rzut poziomu -1
© Wiktoria Zarębska
Jednym z głównych założeń obiektu jest stworzenie przestrzeni wystawowej, która pozwoli na zachowanie naturalnej dla Miedzianki „dzikości” i tajemniczości. Budynek został zaprojektowany pod ziemią, aby był niewidoczny, jak ofiary wykluczenia.
aksonometria
© Wiktoria Zarębska
Dzięki nawiązaniu do grup wykluczonych na terenie wsi budynek został podzielony na trzy strefy: „Kopalnia” — poświęcona górnikom oraz więźniom politycznym; „Dom” — stanowiący hołd dla mieszkańców miasteczka; oraz symboliczny cmentarz pełniący funkcję pomnika osób „nieczystych”, dla których po śmierci nie było miejsca na cmentarzu. Projektowany pawilon podziemny dobudowany do kościoła składa się z dwóch kondygnacji podziemnych. Bryłą widoczną z poziomu terenu pozostaje niezmiennie kościół, symboliczny „Dom”, oraz pamiątkowy cmentarz.
makieta
© Wiktoria Zarębska
Kompleks zakłada pewien scenariusz zwiedzania rozpoczynający się przy wejściu głównym. Piwnica kościoła otrzymała nową funkcję — są tu Centrum dialogu i sala ekspozycyjna. Użytkownik zostaje wprowadzony w zagadnienie dyskryminacji panującej od setek lat.
Centrum Dialogu „Eden”
© Wiktoria Zarębska
Z Centrum dialogu użytkownik zostaje przeprowadzony do sali ekspozycyjnej, „Kopalni”. W tej części odwiedzający są zapoznawani z pierwszą grupą społeczną, której poświęcony został memoriał — górnikami oraz więźniami pracującymi dla ZSRR. Asceza formy, ostre kąty czy załamujące się ściany nawiązują do przeszkód, które napotykały te osoby podczas codziennej pracy. W końcu sali zaprojektowane zostały schody na poziom –2. Zaprowadzą one użytkownika do wnętrza „Kopalni”, gdzie ilość skał, przeszkód, a także narastająca ciemność ma przybliżyć odczucia pracowników kopalni. Wyjście z tej strefy to drzwi prowadzące do symbolicznej piwnicy domu mieszkalnego, pełniącego według opowieści mieszkańców funkcję schronu podczas II wojny światowej czy prywatnej sztolni podczas panującej tu po zamknięciu kopalni miedzi biedy.
„Dom Pamięci”, poziom -1
© Wiktoria Zarębska
Dalej klatką schodową użytkownik zostaje wprowadzony wyżej, na poziom –1. To opuszczony przez mieszkańców „Dom”. Pustka, kamienne meble, odwrócone krzesło, cisza. To elementy mające dawać wrażenie jakby ktoś przed chwilą tam był, nie zdążył posprzątać, dokończyć pracy, bo — tak jak mieszkańcy Miedzianki — dostał nakaz natychmiastowej eksmisji. Z poziomu –1 na poziom terenu dostajemy się tą samą klatką schodową. Wyjście z budynku nie stanowi jednak zakończenia opowieści. Użytkownik nadal znajduje się w domu, w którym główną rolę pełnią schody — „urwane”, jak historie wykluczonych, oraz otwór w południowo-zachodniej ścianie budynku. Aby do niego zajrzeć, użytkownik zmuszony jest wejść na schody. Okno pokazuje cmentarz — symboliczny hołd dla ostatniej grupy wykluczonych z Miedzianki. Dla „nieczystych”, tych, którzy nawet po swojej śmierci „nie zasłużyli” na prawdziwy nagrobek.
„Cmentarz Ciszy”
© Wiktoria Zarębska
Wiktoria Zarębska
Ilustracje: © Autorka