Architektury uzdrowiska w Ustroniu Zawodziu nie trzeba nikomu przedstawiać — charakterystyczne piramidy projektu tercetu w składzie Henryk Buszko, Aleksander Franta i Tadeusz Szewczyk stały się ikoną miasta i jednymi z najbardziej rozpoznawalnych śląskich obiektów. Ku zaskoczeniu wielu zaprojektowany w czasach PRL-u ośrodek dumnie zdobiący stoki Równicy zostanie wkrótce rozbudowany!
Zanim przejdziemy do przyglądania się nowej propozycji, przypominamy film dokumentalny „Uzdrowisko. Architektura Zawodzia” w reżyserii Ewy Trzcionki, w którym obok Aleksandra Franty, jednego z autorów założenia, występują między innymi Przemo Łukasik i Robert Konieczny.
film dokumentalny „Uzdrowisko. Architektura Zawodzia”
Budowany od lat 60. modernistyczny zespół leczniczo-rehabilitacyjny z domami wczasowymi we wspomnianym piramidalnym kształcie nigdy nie został ukończony — z planowanych dwudziestu ośmiu obiektów zrealizowano jedynie siedemnaście. Projekt współczesnej rozbudowy założenia Grupa American Heart of Poland powierzyła dwóm śląskim architektom i ich pracowniom — Maciejowi Francie (Franta Group) i Robertowi Koniecznemu (KWK Promes).
Przygotowana przez oba zespoły koncepcja nie zakłada jedynie budowy nowych obiektów, ma być propozycją rozwoju urbanistycznego całej dzielnicy przy jednoczesnym podniesieniu standardu kompleksu, lepszej integracji z miastem i z troską o walory przyrodnicze stoku.
To kompleksowy plan rozwoju uzdrowiska na kolejne dekady. Takie całościowe podejście, które cechowało również projekt zespołu mojego dziadka, ma uchronić dzielnicę przed chaotyczną zabudową, a od lat 90. w okolicy powstają przypadkowe inwestycje — tłumaczy Franta. — Ten cenny przyrodniczo i kulturowo zespół wymaga opieki, a po tylu latach od wbudowania — również swego rodzaju rehabilitacji. Projektowane przez nas obiekty mają wzmocnić istniejący układ oraz zwiększyć dostępność i atrakcyjność uzdrowiska.
widok z lotu ptaka
© Grupa American Heart of Poland
piramidy i klinowce
Co zatem powstanie w tym miejscu? W planie są trzy bryły nawiązujące do kultowych piramid, których siodłowe dachy pokryte zostaną trawą, przecinający dzielnicę z północy na południe atrakcyjny dla spacerowiczów deptak ze ścieżką rowerową, stacja kolejki liniowej, która pozwoli na lepsze połączenie z miastem, pijalnia wód i lokale gastronomiczne.
widok z lotu ptaka
© Grupa American Heart of Poland
Pierwotne domy wczasowe mają doklejone balkony, my traktujemy piramidy jak skalne masywy, w których drążymy. W ten sposób we wgłębieniach powstaną obszerne loggie, dzięki czemu duże przeszklenia budynków zyskają potrzebne zacienienie i nie będą się przegrzewać latem. Z kolei od dołu zamierzamy mocno podciąć kubatury, aby zminimalizować ingerencję obiektów w zbocze — tłumaczy ideę projektu współczesnych piramid Robert Konieczny.
W proponowanej przez Frantę i Koniecznego architekturze dostrzec można sprawdzone, charakterystyczne dla obu architektów elementy — przyziemia nowych piramid przywołują na myśl podcięte ściany usytuowanej na stromym zboczu Arki Koniecznego, a głęboko wcięte loggie zdają się nawiązywać nieco do zespołu pawilonów hotelowych w Wiśle czy tarasów apartamentowca Żorro projektu Franta Group.
projekt zakłada budowę trzech brył nawiązujących do kultowych piramid, których siodłowe dachy pokryte zostaną trawą
© Grupa American Heart of Poland
Architekci zaproponowali także budowę kolejnych dwóch obiektów, które nazwali klinowcami. Mają być one tak wkomponowane w rzeźbę polan, że niemal staną się niewidoczne z niektórych perspektyw.
Przeglądając stare projekty uzdrowiska, natrafiliśmy na zapominaną dziś koncepcję tzw. klinowców. Główna droga rozdziela kompozycję Buszki, Franty i Szewczyka. Powyżej niej powstawały sterczące piramidy, natomiast poniżej jej poziomu planowano ich odwrócone odpowiedniki, czyli właśnie klinowce — wyjaśnia ideę Robert Konieczny. — Ich płaskie dachy miały być rozległymi tarasami, a piętra przyrastałyby w dół wraz z opadaniem stoku. W naszej wersji dachy stają się zielonymi polanami — dodaje architekt.
zrealizowane mają zostać także dwa klinowce
© Grupa American Heart of Poland
Czy nowe obiekty staną się konkurencją dla już istniejących? Jak podkreślają projektanci, ich celem jest twórcza kontynuacja kompozycji obranej przez autorów projektu z lat 60.
Jesteśmy przekonani, że przemyślana rozbudowa Zawodzia, odnosząca się z szacunkiem do kontekstu architektonicznego, jak i z poszanowaniem przyrody, podniesie rangę uzdrowiska — zapewniają architekci. — Nasz projekt, w połączeniu z ambitnymi planami inwestora, stanowią szansę na wykreowanie w Ustroniu kurortu uzdrowiskowego o europejskiej randze. Po sześćdziesięciu latach od rozpoczęcia budowy Zawodzia będziemy mogli dokończyć dzieło naszych poprzedników, w tym kompozycję słynnych piramid, jak i całej dzielnicy, co da miastu nowe perspektywy rozwoju na następne dziesięciolecia — podsumowują.
sercem założenia ma być deptak, który przetnie dzielnicę z północny na południe
© Grupa American Heart of Poland
Architektoniczna i przestrzenna ingerencja w istniejącą, docenianą tkankę jest nie lada wyzwaniem projektowym. Propozycja dla ośrodka w Zawodziu prowokuje także pytania o to, jak podchodzić do rozbudowy czy modernizacji założeń z czasów PRL, o czym, na przykładzie innego kompleksu, pisze Błażej Ciarkowski w artykule „Na ratunek gronowcom, punktowcom i liniowcom. Ochrona dzielnicy wczasowej Jaszowiec w Ustroniu” [tutaj].
oprac.: Ola Kloc