Projektowanie na styku różnych porządków nigdy nie jest łatwe. W przypadku kompleksu na poznańskich Jeżycach architektura pracowni Insomia spełniła jednak pokładane w niej nadzieje. Jest jednak łyżka dziegciu: nie udało się zrealizować ambitnych planów ucywilizowania otoczenia.
Projekt niewielkiego kompleksu mieszkaniowego przy ul. Słowackiego 7 w Poznaniu pokazywaliśmy niecałe dwa lata temu. Dziś gotowe są budynek i przylegający do niego zielony teren rekreacyjny. Lokalizacja domu zaprojektowanego przez poznańską pracownię Insomia była wyzwaniem. Wąska długa działka znajduje się między secesyjnymi willowymi kamienicami z początku XX wieku i współczesnym biurowcem Globis, który przed dwiema dekadami wypełnił pustą przestrzeń po kamienicach zniszczonych w 1945 roku. Obok stoi też modernistyczny hotel Mercure z 1964 roku, a po drugiej stronie ulicy Słowackiego — także modernistyczna, choć znacznie masywniejsza, prosta bryła ośrodka zdrowia z końca lat 40. XX wieku.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — widok spod hotelu Mercure; na pierwszym planie odnowiony, lecz pustynny dziedziniec hotelu; po prawej: biurowiec Globis
fot.: Jakub Głaz
ciasno, lecz z ukłonem
W takim otoczeniu architekci z Insomii zaprojektowali bryłę rozbitą na trzy różnej wielkości mieszkalne segmenty zespolone „stopą” parteru, przeznaczoną na usługi. Taki podział wynikał zresztą z warunków zabudowy, które projektanci „odziedziczyli” przyjmując zlecenie od inwestora — firmy Proxin. W tak narzuconych ramach zrobili jak najwięcej, by na ciasnej działce budynek oraz jego sąsiedzi przeszkadzali sobie możliwie jak najmniej.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — zestawienie nowej formy i willowej kamienicy na rogu ul. Słowackiego i Mickiewicza
fot.: Jakub Głaz
Stąd też obustronne pochylenie ścian najwyższych kondygnacji (więcej światła dla sąsiednich domów) oraz ukośne podcięcie strefy parteru (więcej przestrzeni na zabudowywanej działce). Tę ostatnią urozmaicają też obszerne łuki, których niecodzienną w dzisiejszej architekturze formę można zinterpretować jako estetyczny ukłon w stronę równie nieoczywistych form secesyjnych.
łuki i podcięcia w strefie parteru
fot.: Jakub Głaz
Ponadto bryły zostały ożywione nieregularnym układem okien, głębokimi kasetonowymi loggiami oraz różnego kształtu balkonami. Niemal jednolite jest natomiast wykończenie elewacji — od parteru po dach (z wyjątkiem podokiennych płycin) obłożonej lekkimi elastycznymi kształtkami imitującymi planowaną pierwotnie okładzinę ceramiczną.
W środku znalazło się 58 mieszkań, przeważnie dwupokojowych, o akceptowalnych, niekiedy wynikowych rzutach — gorszych niż zazwyczaj w przypadku Insomii, której znakiem firmowym są wyjątkowo celnie i efektywnie rozplanowane mieszkania. Tu mamy do czynienia raczej ze średnim standardem, w którym przeważnie nie udało się uniknąć tzw. aneksów kuchennych pozbawionych przypisanego im okna. Kuleje też czasem strefowanie funkcji.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — rzut I piętra
© Insomia
jeszcze widoczny
Niemniej bryłę, wykonanie i relacje z sąsiedztwem ocenić należy bardzo pozytywnie. Budynek dobrze osiadł w skomplikowanym otoczeniu i stanowi zgrabny łącznik między starym a współczesnym. Pochyłości i podcięcia spełniają swoją funkcję. Tylnym elewacjom sąsiednich kamienic dają nieco więcej oddechu. Sprawdzają się też jako estetyczny łącznik z tradycyjnymi stromymi dachami tej części Jeżyc. W tej chwili budynek jest jeszcze dobrze widoczny od strony ul. Roosevelta i mostu Teatralnego, przez wciąż niezabudowaną działkę z substandardowym parkingiem. Gdy zamiast samochodów stanie planowana tam od dawna kubatura, nowy kompleks będzie eksponowany jedynie od drugiej strony — z obszernego dziedzińca hotelu Mercure.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — widok na nowy budynek z okolic mostu Teatralnego; od lewej: biurowiec Bałtyk, hotel Mercure, Globis, budynek przy ul. Słowackiego 7, ośrodek zdrowia; na pierwszym planie substandardowy parking w miejscu pod zabudowę u zbiegu ulic Słowackiego i Roosevelta
fot.: Jakub Głaz
Czas na zapowiadaną łyżkę dziegciu: niestety, wbrew staraniom prowadzonej przez Szymona Januszewskiego pracowni, nie udało się z sensem funkcjonalnie i wizualnie połączyć w całość obszaru inwestycji, wspomnianego hotelowego placu (bez skrawka zieleni!), miejskiej działki między kamienicami przy ul. Mickiewicza oraz atrakcyjnie zagospodarowanych przed rokiem (również przez Insomię) terenów wokół biurowca Globis.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — widok z przestrzeni rekreacyjnej przy biurowcu Globis zaprojektowanej również przez pracownię Insomia (2022 r.); po lewej — fragment dziedzińca hotelu
fot.: Jakub Głaz
Owszem, obok — po południowej stronie nowego budynku, jako spójna część nowej inwestycji powstał interesująco urządzony zieleniec wkomponowany w dorodny starodrzew. Niestety inwestor — wbrew zamiarom projektantów — ogrodził swoją posesję tandetnym płotem (barier nie ustawił, na szczęście, od strony ul. Słowackiego). Ogrodzona jest też teraz sąsiednia, obsiana trawą mała działka, na której nie widać zresztą planowanych wcześniej nowych drzew. Mieszanina miejskich i prywatnych własności tworzy nieprzyjazny patchwork.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — zielony skwer na terenie inwestycji — widok od południa
fot.: Jakub Głaz
fantomowy pasaż
Nie udał się zatem ambitny i bardzo sensowny plan Insomii, by wzdłuż nowego budynku, na osi północ-południe, stworzyć zielony pasaż łączący ulice Słowackiego, Zwierzyniecką, Mickiewicza i Roosevelta. Stało się tak między innymi przez inercję Miasta, które miało przejąć zieloną część nowej inwestycji i połączyć z należącym do siebie gruntem przy ul. Mickiewicza.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — sytuacja i planowane zielone połączenie terenu inwestycji z sąsiednimi działkami. Powstałby w ten sposób atrakcyjny pasaż łączący ul. Zwierzyniecką (po lewej) ze Słowackiego (po prawej), Mickiewicza (u góry) i — przez dziedziniec hotelu (w dolnym lewym narożu ilustracji) — z ulicą Roosevelta (u dołu). W prawym dolnym narożu — biurowiec Globis. U góry wolnostojące willowe kamienice wzdłuż ulicy Mickiewicza
© Insomia
Czy powrót do tego sensownego scenariusza jest możliwy? Nadzieje słabną, bo inwestor sprzedał lokale i terenem zarządzać będzie wspólnota mieszkaniowa. Znając polskie obyczaje i skłonność do grodzenia wszystkiego, co popadnie, wspólnocie nie będzie zależeć na większym otwarciu terenu na miasto.
Kompleks mieszkalny, ul. Słowackiego 7, Poznań, proj.: Insomia — widok od południa w stronę ul. Słowackiego; po lewej kamienica przy ul. Słowackiego; po prawej — biurowiec Globis i dziedziniec hotelu Mercure; tędy miał biec otwarty pasaż wspólny dla wszystkich przyległych nieruchomości
fot.: Jakub Głaz
Jedyna nadzieja w presji najemców parterów, które — zamiast w miarę obszernego przedpola — dysponują teraz skąpą przestrzenią z widokiem na płot. Jeśli lokale usługowe obejmą gastronomicy, z pewnością będzie zależeć im na lepszej dostępności ich usług i — być może — płot oraz inne przeszkody zostaną usunięte.