Projekt Think out of the box autorstwa studentek architektury Politechniki Poznańskiej: Wiktorii Ciszak, Karoliny Kozłowskiej i Michaliny Linkowskiej został wybrany spośród 112 prac z całego świata i otrzymał wyróżnienie honorowe w konkursie Sensory Museum Design. Zadaniem było stworzenie muzeum sensorycznego oddziaływującego na zmysły. Propozycja Polek to obiekt z poliwęglanu, mieszczący liczne boksy z ekspozycją sensoryczną.
Sensory Museum Design to międzynarodowy konkurs architektoniczny zorganizowany przez platformę Artuminate | Archiol. Jego celem było zaprojektowanie muzeum sensorycznego, uwzględniającego przestrzenie, które mają pozytywny wpływ na ich odbiorców. Jak pisali organizatorzy — architekturę najlepiej poznawać zmysłami, dla tego konkurs miał na celu poznanie jej wpływu na ludzkie zmysły. Zadali też pytanie, jak architektura sensoryczna może pozytywnie oddziaływać na psychikę człowieka? Uczestnicy nie mieli ograniczeń co do wyboru lokalizacji oraz wielkości projektu muzeum.
projekt Think out of the box otrzymał wyróżnienie honorowe
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
wyróżnienie honorowe dla polskich studentek
Do konkursu zgłoszono 112 prac z całego świata, oceniało je dwuosobowe jury w składzie: Lawrence Daykin (projektant), Andreea Felciuc (architektka). Jury postanowiło przyznać trzy nagrody główne i trzy wyróżnienia honorowe. Pośród wyróżnionych projektów znalazła się propozycja Think out of the box autorstwa Wiktorii Ciszak, Karoliny Kozłowskiej i Michaliny Linkowskiej. Projekt został zrealizowany w ramach zajęć ćwiczeniowych, prowadzonych przez Piotra Bartosika na Wydziale Architektury Politechniki Poznańskiej. Na stronie konkursu opublikowano też plansze dziesięciu prac, które znalazły się na krótkiej liście konkursowej.
jako lokalizację muzeum autorki wybrały Poznań
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
myśl nieszablonowo
W projekcie Think out of the box autorki nawiązują do nieszablonowego podejścia do zmysłów i sposobu ich używania. Jako lokalizację muzeum wybrały Poznań — oddziaływanie architektury na zmysły rozpoczyna się w kontekście urbanistycznym Alei Marcinkowskiego i Placu Wolności.
Wchodząc do konkretnego budynku, krystalizują się nasze odczucia. Projektowany obiekt ma zwracać na to uwagę odbiorcy, poprzez wywoływanie wrażeń, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni. Lokalizacja muzeum, według wytycznych konkursowych, była dowolna. Stwierdziłyśmy, że najlepszym miejscem na taki nieoczywisty projekt będzie Poznań — miasto, w którym mieszkamy i które najlepiej znamy. Wybrana przez nas działka została zaproponowana na ćwiczeniach na studiach. Jest wyjątkowa ze względu na otaczającą ją gęstą, historyczną zabudowę miejską. W pobliżu znajduje się wiele ważnych budowli, symbolicznych rzeźb, krystalizujących i dominujących elementów urbanistycznych — tłumaczą architektki.
proponowane muzeum to poliwęglanowa konstrukcja z boksami w środku
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
pudełka w pudełku
Jak mówią autorki, formę muzeum można interpretować jako poliwęglanowe pudełko, będące powłoką zewnętrzną dla zawieszonych w przestrzeni boksów. Wspomniane pudełko kształtem przypomina typową kamienicę, w proporcjach nawiązując do sąsiednich budynków. Natomiast fasada pasuje do nowoczesnej elewacji nowej części Biblioteki Raczyńskich.
rzut pierwszego piętra muzeum
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
Proponowany budynek składa się z kilku, podzielonych funkcjonalnie części. Otwarte atrium, jest na każdym piętrze otoczone galerią, która umożliwia dojście do poszczególnych boksów. W boksach, które z zewnątrz wyglądają identycznie, skrywa się ekspozycja sensoryczna. Dodatkowo w muzeum znajduje się część gastronomiczna i kawiarniana na parterze, przestrzeń warsztatową oraz zaplecze sanitarno-biurowo-gospodarcze. Przewidziano również parking podziemny.
przestrzeń warsztatowa
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
inne spojrzenie na przestrzeń
Odwiedzający wchodząc do muzeum, trafiają do atrium, czyli według autorek zewnętrznej przestrzeni umieszczonej we wnętrzu budynku.
Ludzie są przyzwyczajeni do obserwowania wnętrz od środka, nie wiemy, jak wygląda nasz pokój czy kuchnia z zewnątrz — wnętrze w wielu przypadkach jest jedyną przestrzenią percepcji. Zaprojektowane atrium to „przestrzeń negatywna” dla tego zjawiska. Pudełka sensoryczne, których wartość kryje się w środku, można oglądać pod niemal każdym kątem. Przestrzeń jest tu postrzegana na wylot. Odwiedzający interpretuje otoczenie, nie wiedząc, co znajduje się w poszczególnych sześcianach. Stwarza to takie uczucia jak ciekawość, zaskoczenie, może nawet obawę przed pozornie niestabilną, ciężką przestrzenią — opowiadają autorki.
w każdym boksie skrywa się inna przestrzeń do odkrycia i doznania
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
zaskocz swoje zmysły
Każde projektowane pudełko przeznaczone ma za zadanie wywoływać różne odczucia związane z poszczególnymi zmysłami. Mogą one się łączyć, wykluczać lub uzupełniać. To użytkownik decyduje, na jakim zmyśle chce się skupić.
W prezentowanych boksach można usłyszeć odgłosy miasta lub wejść do całkowicie dźwiękoszczelnego pomieszczenia. Zauważyć kontrasty — zobaczyć piękno światła wpadającego do perforowanego pudełka lub wejść do takiego, w którym światło jest całkowicie pochłaniane. Doświadczyć przestrzeni, w której woda spływa po ścianach. W muzeum można znów być dzieckiem wskakującym do basenu pełnego miękkich piłek, wspinającym się po ścianach lub łapiącym balans na równoważni. Studentki nawiązały również do natury — odwiedzający mogą poczuć się jak w dżungli, przeciskając się przez tropikalne rośliny i szukając konstelacji gwiazd w galaktycznym pudełku.
kawiarnia znajduje się na parterze
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
muzeum sensoryczne w Poznaniu
Autorki zaprojektowały również sale wykładowe mogące pomieścić ponad sto osób. Zaproponowały niezbędne pomieszczenia biurowe i magazynowe. Co ważne cały budynek przystosowany jest do obsługi osób z niepełnosprawnościami poprzez zastosowanie dźwigów osobowych oraz ergonomicznych łazienek. Na najniższej kondygnacji znajduje się jednopoziomowy parking podziemny, obsługiwany przez windę samochodową. Budynek ma dwie klatki schodowe przeciwpożarowe, co pomaga w sprawnej ewakuacji.
rzut parteru
© Wiktoria Ciszak, Karolina Kozłowska, Michalina Linkowska
Muzeum zostało zaprojektowane zgodnie z przyjętymi założeniami, a proces projektowania obfitował w cenne refleksje na temat odbierania przestrzeni, a co za tym idzie architektury, przy użyciu tak potężnego narzędzia, jakim są zmysły — podsumowują studentki.
Poczytajcie także o projekcie Circadian Home, również autorstwa Wiktorii Ciszak, Karoliny Kozłowskiej i Michaliny Linkowskiej, za który otrzymały pierwszą nagrodę oraz nagrodę BB Student Award w konkursie „MICROHOME 2021 – Small living, huge impact!”.