PDA 2024 – materiały i technologie dla Architekta. Korzystaj z darmowej wersji online
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Nowy pomorski konserwator zabytków będzie miał pełne ręce roboty

08 stycznia '24

Będzie musiał usprawnić pracę sparaliżowanego urzędu i uzgodnić kluczowe inwestycje, które od lat tkwią w martwym punkcie. Od nowego konserwatora będą zależały też decyzje, w jaki sposób remontować ulice w historycznym sercu Gdańska, by połączyć ochronę zabytków z — od tego nie da się dziś uciec — wygodą mieszkańców i turystów.

Igor Strzok złożył u wojewody prośbę o odwołanie ze stanowiska Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w grudniu. Wśród kandydatów na jego następcę na giełdzie nazwisk, według lokalnego portalu Trójmiasto.pl, wymienia się: Barbarę Brzuskiewicz, prowadząca własną pracownię cenioną konserwatorkę dzieł sztuki, Dariusza Chmielewskiego, pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w latach 2012-2016, oraz Małgorzatę Chmiel, architektkę, byłą radną Gdańska i posłankę Platformy Obywatelskiej poprzedniej kadencji.

Niezależnie od tego kto zostanie nowym konserwatorem, usprawnienie pracy urzędu będzie nie lada wyzwaniem. W ostatnich latach petenci skarżyli się na paraliż pracy urzędu, niektórzy nie mogli doprosić się o wydanie decyzji.

Zmiana stylu pracy WUOZ w Gdańsku na wymagający nie dwu- lub trzykrotnie, ale nieomal dziesięciokrotnie większego nakładu pracy części inspektorów, polega na tym, że sprawdzają oni projekty o wiele bardziej wnikliwie i sam fakt, że o coś wnioskuje duży deweloper czy miasto, nie oznacza, że „podstempluje się od zaraz”, bez oglądania dokumentacji i bez względu na jej merytoryczną wartość. Jakie niegdyś były efekty decyzji „podpisywanych jak leci”, gdańszczanie widzą na własne oczy — komentował zarzuty Igor Strzok.

 Ale kłopoty jak na dłoni pokazała kontrola przeprowadzona w 2021 r. na zlecenie wojewody. Lista zarzutów jest długa. Wśród 59 nieprawidłowości urzędowi kierowanemu przez Igora Strzoka wytykano: nierówne traktowanie wnioskodawców, niepodejmowanie decyzji w terminie, nierzetelność w prowadzeniu spraw, bałagan w dokumentacji, bark odpowiedzi na prośby o kontakt w przypadku części spraw, czy brak rejestrowania wpływających wniosków. Wyliczono, że połowa spraw załatwiana jest po terminie. Rozwiązanie problemu to jedno z najpilniejszych zadań tego, kto zasiądzie na fotelu konserwatora.

Z obsadzeniem stanowiska — być może — wróci temat przekazania części kompetencji Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków w Gdańsku. Takie rozwiązanie zarządził 1 października 2015 roku wojewoda na wniosek pomorskiego konserwatora, którym był wtedy Dariusz Chmielewski. Cel? Uproszczenie i przyspieszenie procedur. Pod miejską opiekę trafiły wówczas gdańskie zabytki, z wyłączeniem: Głównego Miasta i zespołu pocysterskiego w Oliwie (czyli przede wszystkim Katedry Oliwskiej i Parku Oliwskiego).

będą zmiany w podziale kompetencji?

Porozumienie nie przetrwało przejęcia rządów przez PiS, po trzech latach Agnieszka Kowalska, ówczesna pomorska konserwatorka poprosiła wojewodę o rozwiązanie porozumienia, krytykując fakt, że „prezydent miasta występuje jednocześnie jako inwestor-wnioskodawca oraz jako decydent. Na taką decyzję miały też wpłynąć kontrowersje związane m.in. z przebudową kanału Raduni w ramach Forum Gdańsk. Z kolei miasto odpowiadało: „Niestety, zapewne za taką decyzją stoją motywacje polityczne. Jest to kolejna próba odbierania kompetencji samorządom, jak to miało miejsce w Warszawie, gdzie także dwa lata temu rozwiązano takie porozumienie.

Nie można wykluczyć, że chcąc usprawnić pracę urzędu, nowy konserwator pokusi się o ponowne przydzielenie Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków większych kompetencji.

Pewne rzeczy łatwiej zniszczyć niż je później odbudować – komentuje dla A&B Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska. — Krytyczna ocena dotychczasowego PWKZ obejmuje nie tylko osobiste kompetencje dyrektora urzędu, ale także fakt, że dokonał on personalnej i organizacyjnej destrukcji jednostki. Urząd Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków trzeba dzisiaj zbudować od nowa. Jesteśmy otwarci na rozmowę z nowym konserwatorem w zakresie wsparcia go w tym procesie. Jeśli uzna, że elementem tej odbudowy może być powierzenie kompetencji miastu, będziemy otwarci na takie rozwiązanie.

Grzelak dodaje, że wymagałby to odbudowy struktury również na poziomie miasta, gdyż po odebraniu kompetencji została ona de facto rozwiązana.

zamrożone inwestycje

Ale nie tylko o opieszałe wydawanie decyzji chodzi. Inwestorzy w zmianie na stanowisku konserwatora upatrują nadziei na  odblokowanie inwestycji, które za czasów Igora Strzoka utknęły w martwym punkcie. Pomiędzy stronami zabrakło porozumienia, jak kształtować nową zabudowę na terenie Młodego Miasta, szczególnie na położonych wzdłuż brzegu Martwej Wisły terenach Stoczni Cesarskiej.

Po lewej: budynek LOT-u, obok Brama Wyżynna

Po lewej: budynek LOT-u, obok Brama Wyżynna

Dominik Paszliński/ Gdańsk.pl

Uzgodnienia od ponad sześciu lat (tyle mija od rozstrzygnięci konkursu architektonicznego) nie może doczekać się nowa zabudowa, która ma stanąć w miejscu szpetnego budynku LOT-u. Dotychczasowemu konserwatorowi marzyła się rekonstrukcja hotelu Danziger Hof (który w 1945 r. z krajobrazu miasta wymazała wojna), czym wielu gdańskich architektów wprawiał w osłupienie. Odmówił też wydania zgody na wyburzenie LOT-u, który powstał w latach 60. jako lekki ładny, modernistyczny pawilon Domu Meblowego, ale obecnie jest karykaturą siebie sprzed lat.

Osoba, która zostanie powołana na stanowisko stanie przed wyzwaniem uzgodnienia ważnych inwestycji. Pytanie, jak to zrobić, żeby nie przejść ze skrajności w skrajność i nie stracić z oczu tego, co z perspektywy tego urzędu jest najważniejsze — ochrony zabytków. 

miasto dla ludzi

Nowy szef, bądź szefowa, Wojewódzkiego Urzędy Ochrony Zabytków będzie musiał też przyjąć stanowisko, w jaki sposób remontować ulice na Głównym Mieście. Ten temat był kością niezgody pomiędzy miastem, a urzędem ochrony zabytków, który chciał zachowania „historycznego wyglądu ulicy” i nie godził się na posadzenie szpalerów drzew, czy poszerzenie chodników. Wystarczy przypomnieć dyskusje wokół przebudowy Długiej i Długiego Targu, Ogarnej, Szerokiej.

A przecież nie ma dziś inkluzywnego miasta bez zieleni i rozwiązań sprzyjających pieszym i rowerzystom (wygodnej nawierzchni, szerokich chodników, zieleni).

Kontrowersyjny remont ulicy Ogarnej w Gdańsku

Kontrowersyjny remont ulicy Ogarnej w Gdańsku

Piotr Wittman/Gdańsk.pl

Kiedy poznamy nazwisko następcy Igora Strzoka? Biuro prasowe wojewody pomorskiej lakonicznie zapewnia, że decyzja zapadnie „w najbliższym czasie”.

Czekamy na decyzję Warszawy – usłyszeliśmy w biurze wojewody.

Wojewódzkiego konserwatora zabytków powołuje wojewoda na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków.

 

Ewa Karendys

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE