W parku Strzeleckim w Nowym Sączu ukończona została budowa nowego amfiteatru projektu pracowni Laboratorium Architektury. Nowy budynek będzie pełnił funkcję kulturalną i rekreacyjną — tworząc wygodne warunki dla wydarzeń w nim zorganizowanych.
otoczenie parkowe było istotne w procesie projektowania obiektu
© Laboratorium Architektury
konstrukcja
Nowy budynek stanął w miejscu wyburzonej muszli koncertowej z lat 60. XX wieku i widowni, którą tworzyły proste drewniane ławki na niewielkim wypiętrzeniu terenu. Dla architektów istotne było dopasowanie się do otoczenia w taki sposób, by nie doprowadzić do degradacji i chaosu krajobrazu parku Strzeleckiego. Mur ukształtowany po obwodzie amfiteatru pokryty jest okładziną kamienną, ale docelowo ma obrosnąć bujną roślinnością wtapiając w parkową zieleń.
Podstawowym założeniem projektowym było wytyczenie granicy amfiteatru za pomocą podwójnej ściany o wysokości ponad czterech metrów. Obiekt posiada prosty, funkcjonalny układ w kształcie trapezoidalnym, który wyniknął z proporcji ukształtowania sceny wraz z widownią. Poza częścią reprezentatywną obiekt posiada zaplecze z częścią magazynowo–techniczną i blokiem toalet.
po ścianach amfiteatru będą się piąć rośliny
© Laboratorium Architektury
widownia i scena
Układ widowni został zaprojektowany w formie jednej centralnej trybuny w kształcie litery V, która wpisana została w przestrzeń trapezu. Widownia została podzielona na mniejsze sektory. Zależnie od lokalizacji, potrafią mieścić od minimum osiemdziesięciu do nawet czterysta czterdziestu dwóch miejsc siedzących. Rzędy widowni występuję w odstępach dziewięćdziesięciu centymetrów szerokości i piętnastu centymetrów wysokości, co nadaje im amfiteatralny charakter. Część widowni znajdująca się w obniżeniu została rozplanowana na pochylni, co pozwala na swobodną komunikację.
Scena, głęboka na dwanaście metrów oparta jest na rzucie trapezu, który rozszerza się w kierunki widowni do trzydziestu metrów. Po obydwóch stronach znajdują się kurtyny boczne z przestrzenią magazynowo–techniczną, segmentami garderób i przestrzenią dla artystów. Tył sceny wykończony został drewnianą okładziną złożoną z pionowych lameli.
widownia ma pomieści trzy tysiące osób
© Laboratorium Architektury
zadaszenie
Zadaszenie amfiteatru zostało zaprojektowane w formie trapezoidalnej jednokalenicowej. Konstrukcja tej części składa się z dziewięciu głównych dźwigarów, z którego każdy ma zmienny przekrój. Dźwigary opierają się w sposób przegubowy na ramach żelbetowych, wychodzących z monolitycznych ścian. Taki układ konstrukcyjny pozwala na ograniczenie widoczności konstrukcji do minimum.
scena została wykończona drewnianymi lamelami
© Laboratorium Architektury
O powstawaniu projektu, realizacji i roli nowego amfiteatru opowie Anna Małek z pracowni Laboratorium Architektury.
Wiktor Bochenek: Amfiteatr powstał na miejscu wyburzonego obiektu z lat 60. XX wieku. Czy w momencie rozpoczęcia projektowania pojawiły się głosy o konieczności nawiązania do starej formy? Od strony miasta i mieszkańców pojawiły się sentymentalne głosy, czy mieli Państwo raczej wolną rękę?
Anna Małek: Amfiteatr z lat sześćdziesiątych składał się z typowej muszli koncertowej i rzędów ławek na niewielkim wypiętrzeniu terenu. Stanowił przestrzeń w dużym stopniu zdegradowaną, od lat nie inwestowaną. Nie dotarły do nas żadne głosy dotyczące chęci zachowania bądź nawiązania do istniejącego zespołu amfiteatru. Odnieśliśmy raczej wrażenie, że mieszkańcy od dawna wyczekiwali zmian w przestrzeni Parku Strzeleckiego, w tym realizacji amfiteatru na miarę współczesnych czasów. Dano nam w tej materii wolną rękę.
w kompleksie znalazło się miejsca dla pomieszczeń technicznych, jak i ogólnodostępnych toalet
© Laboratorium Architektury
Wiktor Bochenek: Amfiteatr posiada trapezoidalny kształt, z czego on wyniknął?
Anna Małek: Nowe wytyczne inwestora przewidywały pełne zadaszenie zarówno sceny jak i widowni na ponad 3 tys. miejsc i stworzenie potężnych rozmiarów przedpola dla pomieszczenia takiej ilości użytkowników. Priorytetem dla nas było takie ukształtowanie bryły obiektu, aby ingerencja w otaczający krajobraz parku była możliwie jak najmniejsza. Wykorzystaliśmy teren po wyburzonym amfiteatrze, bez wchodzenia w obszar zadrzewionego parku. Obszar ten kształtem przypominał trapez.
Ponadto, istotnym ograniczeniem były wytyczne określone w Decyzji o Lokalizacji Celu Publicznego, w tym określenie maksymalnej wysokości budynku amfiteatru do czternastu metrów. Z analiz jakie przeprowadziliśmy na etapie koncepcji, optymalne dla widoczności było takie właśnie trapezoidalne ukształtowanie trybun widowni na niewielkim wypiętrzeniu.
Zadaszenie amfiteatru podążające za formą widowni jest wypłaszczone, co jest w zasadzie odstępstwem przy kształtowaniu zadaszeń amfiteatrów. Wpływa to pozytywnie na akustykę obiektu i stanowi jego domknięcie upodabniając amfiteatr bardziej do zamkniętej bryły niż otwartej plenerowej sceny.
bryła amfiteatru w krajobrazie
© Laboratorium Architektury
Wiktor Bochenek: Istotne jest otoczenie, park Strzelecki w Nowym Sączu. Jak wpłynął na kształt budynku?
Anna Małek: Amfiteatr jest niższy niż otaczające go wysokie drzewa, pomimo swoich gabarytów spaja się z parkiem.
Jego niedosłowny kształt powoduje załamanie perspektywy, a poziomu człowieka widoczny jest okalający go niewysoki, bo czterometrowy, mur z kamienia. Kwatery roślinne zaprojektowane wzdłuż tego muru spowodują, że wkrótce amfiteatr obrośnie i zniknie w zieleni. Taka była nasza intencja — stworzenie architektury nieoczywistej, która z czasem będzie się zmieniać, ewoluować w ścisłym związku z otaczającą go przyrodą.
Wiktor Bochenek: Co było najtrudniejsze przy projektowaniu amfiteatru, a z czego są Państwo najbardziej dumni?
Anna Małek: Najtrudniejszym zadaniem okazało się uniknięcie sytuacji zdominowania przestrzeni parku przez obiekt, który ma ponad trzy i pół tysiąca metrów kwadratowych powierzchni zabudowy.
Z punktu widzenia konstrukcji było wiele zagadnień trudnych na etapie projektowania: bliskość rzeki Dunajec, a co za tym idzie słaba nośność gruntów i konieczność posadowienia budynku na palach, zadaszenie widowni w konstrukcji składającej się z dźwigarów o zmiennej geometrii bez podpór pośrednich, czy wreszcie rozpięcie przestrzennej powłoki membranowej w taki sposób, aby uniknąć zalegania śniegu w okresie zimowym.
Jesteśmy dumni z entuzjastycznego przyjęcia realizacji przez mieszkańców Nowego Sącza i z tego, że udało nam się zaprojektować obiekt, który jest stał się pełnowymiarową przestrzenią publiczną zintegrowaną z otaczającym go Parkiem Strzeleckim.
Wiktor Bochenek: Dziękuje za rozmowę!