Ulica Chmielna to tak naprawdę jedyny warszawski deptak. Mimo tego piesi nie mogą czuć się tam bezpiecznie. Równocześnie lata zaniedbań sprawiają, że ulica może walczyć o tytuł najbrzydszego deptaka Polski. To wszystko ma się zmienić wraz z planowaną przebudową, która ruszyć ma jeszcze w 2023 roku.
Chmielna to dziś obraz przygnębiający — rozpadająca się mała architektura, powykrzywiane latarnie, rozpadająca się nawierzchnia, szczątkowa zieleń i pokryte tagami partery. Dużo pustych lokali i tymczasowe podesty nielicznych ogródków kawiarnianych nie poprawiają sytuacji. Otwarty niedawno Plac Pięciu Rogów to także sukces połowiczny. Zszył rozdartą skrzyżowaniem ulicę, ale spotkał się z ostrą krytyką ze względu na rozbiegnięcie się z oczekiwaniami dotyczącymi zieleni. Chmielna po przebudowie ma tego błędu nie powtórzyć. Zieleni ma być tu tak wiele, że stała się na jakiś czas kością niezgody między Urzędem Miasta i służbami konserwatorskimi. Dlatego RS Architektura Krajobrazu i Zarząd Terenów Publicznych m.st. Warszawy przygotowały projekt modernizacji ulicy, który zyskał przychylność Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dzięki wypracowanemu porozumieniu Chmielna zyska — już za kilkanaście miesięcy — nowy wygląd i funkcję zielonego deptaka obsadzonego drzewami i krzewami oraz wyposażonego w ławki.
Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy
© Szymon Pulcyn / UM Warszawa
W minionych latach panowała teoria, że zieleń i zabytki się wykluczają, są dla siebie wrogami. To był błąd. Dziś wprowadzanie drzew i krzewów w zespoły zabytkowe to oczywistość. Tak robimy na Mazowszu, tak będzie również na ulicy Chmielnej, która — po latach destrukcji — wymaga zieleni, która stanowi oprawę dla zabytków — mówi prof. Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Projekt modernizacji Chmielnej zakłada między innymi wymianę nawierzchni ulicy — kostkę betonową zastąpią płyty granitowe, ale wykorzystana zostanie dotychczasowa podbudowa. Wyremontowane zostaną elementy małej architektury: murki, donice z zielenią, ławki (przy kinie Atlantic i skwerze Bukinistów) oraz słupki wygrodzeniowe. Łącznie na Chmielnej znajdą się 64 sztuki różnego rodzaju elementów „umeblowania” — krzeseł miejskich, ławek i ław wielkoprzestrzennych. Na skwerku przy Kinie Atlantic powstanie mała fontanna.
ulica Chmielna w Warszawie
fot.: Adrian Grycuk © Wikimedia Commons CC-BY-SA-3.0-PL
Wprowadzimy — niemal nieobecną aktualnie — zieleń. Wzdłuż ulicy pojawią się szpalery drzew uzupełnione krzewami. Zaplanowaliśmy nasadzenie 95 drzew na Chmielnej i — dodatkowo — 38 na Brackiej. A także 9,5 tys. krzewów i 8,5 tys. bylin. Lokalizacja drzew została dobrana tak, aby nie przesłaniać istotnych elementów elewacji budynków oraz umożliwić funkcjonowanie ogródków gastronomicznych. Uwzględnimy zmiany klimatyczne w kontekście retencyjności zieleni miejskiej — drzewa i krzewy na Chmielnej absorbować będą wodę opadową — mówi Renata Niewitecka, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Rady m.st Warszawy.
wizualizacja
© ZTP Warszawa / RS Architektura Krajobrazu
Zarząd Terenów Publicznych m.st. Warszawy przygotowuje obecnie przetarg na remont Chmielnej, który ogłoszony zostanie w kwietniu. Pracodawca zostanie wybrany do końca czerwca. Rozpoczęcie robót planowane jest najpóźniej w sierpniu, a zakończenie — w zależności od warunków zimowych, które mogłyby czasowo wstrzymać roboty, ale także w zależności od etapowania robót i konieczności utrzymania stałej komunikacji do posesji — maksymalnie do końca maja 2024 roku.
wizualizacja
© ZTP Warszawa / RS Architektura Krajobrazu