Wrocław nie przestaje zaskakiwać. Kolejną architektoniczną premierą po nowym budynku na Placu Wolności jest obiekt hotelowy, który powstał na miejscu dawnego biurowca WROBIS-u przy skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego. Architektoniczna „chimera” niedawno odsłoniła elewacje. Jak wypadł mariaż starego z nowym i czy faktycznie udało się zachować to, czego chroniły zapisy Planu Miejscowego?
O zawiłej historii nowego budynku, który powstaje na narożnej działce przy skrzyżowaniu ulicy Szewskiej i ulicy Króla Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu pisaliśmy jeszcze w ubiegłym roku. Wówczas budowa hotelu wciąż była na początkowym etapie, jednak już wtedy emocje wzbudzał sposób, w jaki realizowano „ochronę” znajdującego się na zabudowywanej działce obiektu biurowego Towarzystwa Osiedlowego (obecnie Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego WROBIS), powstałego w 1938 roku.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
specyficzna ochrona
Inwestorem jest w tym przypadku wrocławska spółka OTIS Investment, zaś przygotowaniem koncepcji architektonicznej zajęła się pracownia WBDS Poland Wojciecha Błaszczuka. Warunki dla inwestycji były szczególne — wedle Miejscowego Planu Zagospodarowana Przestrzeni dla rejonu Rynku oraz Placu Solnego, przedwojenny budynek WROBIS-u powinien podlegać ochronie konserwatorskiej (znalazł się w Gminnej Ewidencji Zabytków), a przy uzupełnianiu zabudowy obowiązywało „zachowanie wystroju elewacji partii wejściowej wraz z portalem”.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
W przypadku budynku przy skrzyżowaniu ulicy Szewskiej i Kazimierza Wielkiego wzmiankowana ochrona została zrozumiana w dość specyficzny sposób. W wyniku wykrytych wad konstrukcyjnych zabytkowa tkanka budynku została poddana rozbiórce, natomiast elewacja frontowa dawnego budynku WROBIS-u, chroniona wedle zapisów Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzeni została... odtworzona, a następnie nadbudowana nową bryłą o ilość kondygnacji równą wysokości sąsiedniego budynku Szewska Centrum.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
mecz z konserwatorem
Jak mają się wytyczne Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzeni dotyczące zachowania budynku WROBIS-u do stanu, który na ten moment prezentuje nowy-stary budynek hotelowy we Wrocławiu. To, że konstrukcja elewacji od strony ulicy Szewskiej została odbudowana w technice żelbetowej już wiemy. Jako najistotniejsze elementy, które powinny zostać zachowane, MPZP wymieniło wystrój elewacji frontowej, do którego zaliczają detale architektoniczne oraz portyk kolumnowy znajdujący się od strony ulicy Kazimierza Wielkiego. Już pierwsze spojrzenie na nowy budynek pozwala stwierdzić, że w przyziemiu zrekonstruowanej elewacji powróciły kamienne bonia. Punkt dla Otis Investment.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
wrocławski urzędnik stracił głowę
Powrócił również detal rzeźbiarski w formie narożnej płaskorzeźby przedstawiającej dwie postacie (urzędnika oraz budowlańca) wspólnie podtrzymujące schematyczny model międzywojennej kamienicy. W tym wypadku umowne „punkty” nie do końca się należą. Istotnie, rzeźba jest oryginalna, jednak nieco wybrakowana, bowiem podczas demontażu i przenosin na nową elewację, postać urzędnika straciła... głowę. Należy również dodać, że płaskorzeźba zaprojektowana jako narożna obecnie znajduje się mniej więcej w 2/3 długości nowej elewacji, na styku odtworzonej ściany WROBIS-u oraz dobudowanych do niej traktów.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
wyobraźnia to podstawa
Tutaj interpretacja projektantów była raczej swobodna, ale i — co by nie mówić — dosyć pomysłowa. Dwie kolumny, na których wspierał się historyczny portyk budynku WROBIS-u zostały zmultiplikowane oraz włączone w nową kubaturę, która „narosła” wokół obrysu dawnego biurowca. Mimo że parter od strony południowej wciąż jest niewykończony, można podejrzewać, że nieistniejący już portyk stanie się częścią przeszklonego przyziemia. Czy wymóg zawarty w MPZP został spełniony? Jak najbardziej. Niekoniecznie zaś można w obecnym budynku rozpoznać formy portyku dawnego budynku WROBIS-u.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
jak w lustrzanym odbiciu
A jak prezentują się nowe części budynku? Te zaprojektowane zostały najwyraźniej jako odpowiedź na budowle stojące w najbliższym otoczeniu. Elewację od strony zachodniej wykończono grafitowymi panelami, które mają zapewne za zadanie korespondować z ciemnym szkleniem efektownej absydy w budynku Szewska Centrum. Pogodzenie tego elementu z odtworzoną fasadą WROBIS-u, która stanowi przecież lwią część zachodniej elewacji, było chyba jednak z założenia niemożliwe. Warto jednak dodać, że o ile same otwory okienne nijak mają się do proporcji przepierzeń historycznych, to zasadniczy rytm podziałów poziomych został z grubsza zachowany.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
Wyraz południowej ściany ponownie skonsultowano z bryłą Szewskiej Centrum, tym razem stawiając na jasne, kamienne panele elewacyjne, nawiązujące do betonowych płyt, pokrywających ściany ekspresyjnej wieży kultowego parkingu Stefana Müllera. Zagadkowe jest miejsce, w którym fasada południowa spotyka się ze ścianą zachodnią. Połacie mają zupełnie różny wyraz architektoniczny, a projektanci postanowili nie łączyć ich bezpardonowo — fasada od strony Kazimierza Wielkiego zawija się i wystaje nieco poza zasadniczy obrys bryły budynku. Przy sporej dawce dobrych chęci można rozpoznać w tym zabiegu nawiązanie do sposobu, w jaki Erich Mendelsohn rozwiązał fasadę pobliskiego Kameleona. Zarówno podobieństwo, jak i lokalizacja, są jednak w tym przypadku relatywnie odległe.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
nadbudowy we Wrocławiu
To niepierwszy wrocławski budynek, którego elewacje rozwiązano w ten sam sposób. Podobny zabieg przeprowadzili MAJOR Architekci projektując jeden z budynków Boulevard Drobnera na Nadodrzu przy ulicy Drobnera 5–7. Tam, architekci wbryłę nowego apartamentowca włączyli fasadę oraz trakt dawnej, XIX-wiecznej szkoły elementarnej, wybudowanej z cegły w typowym dla owych czasów, eklektycznym stylu. Podobnie, jak w przypadku hotelu Otis Investments przy Szewskiej i Kazimierza Wielkiego, także i tutaj ponad historyczną bryłą pojawiły się dodatkowe kondygnacje. Różnica polega jednak na tym, że w przypadku budynków przy Drobnera, zachowana została substancja zabytkowa. Podobnego losu nie doczekała się całość fasady biurowca WROBIS-u.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
wina architekta?
Budynek OTIS Investment, który powstał przy skrzyżowaniu Szewskiej i Kazimierza Wielkiego perłą architektury raczej nie będzie. Co zatem poszło nie tak i kogo należy winić za tę sytuację? Intuicja podpowiada, że za sposób, w jaki zabudowano działkę w centrum Wrocławia winić należy w pierwszej kolejności pracownię, która stoi za koncepcją budynku. Okazuje się jednak, że zespół Wojciecha Błaszczuka miał w dużej mierze związane ręce oraz poruszał się w obrębie istniejących uwarunkowań prawnych.
Nowy budynek w miejscu WROBIS-u na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu
fot.: Jesús Ramírez Fernández
architektoniczna chimera
Zgodnie z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzeni dla obszaru Starego Miasta i Placu Solnego, znajdujący się w Gminnej Ewidencji Zabytków biurowiec podlegał ochronie. Jednocześnie rzeczony MPZP dopuszcza budowę na terenie działki obiektu o istotnie obszerniejszym obrysie oraz zwiększonej ilości kondygnacji. O ile jeszcze w 2022 roku, kiedy wydawano pozwolenie na budowę, zachowanie historycznych elementów biurowca WROBIS-u mogło wydawać się zasadne, to w momencie, w którym oryginalna fasada została rozebrana, jej odbudowa, a następnie „obudowa” w pierwotnej formie wydaje się rozwiązaniem pozbawionym większego sensu. W wyniku zapisów przestarzałego planu miejscowego oraz nietrafionych decyzji administracyjnych i konserwatorskich, powstał budynek-chimera, który łączy w sobie trzy odrębne wyrazy architektoniczne. Czy dało się lepiej zaprojektować zabudowę działki przy ulicy Szewskiej 3? Być może. Czy Wrocław może jednak pozwalać sobie na kolejne nieudane budynki w ścisłym centrum historycznego miasta? Tutaj odpowiedź jest już jednoznacznie negatywna.