Idea projektu zrodziła się z refleksji na temat historii i pochodzenia języka. Skupiono się na klasyfikacji funkcjonalnej, dzięki czemu stworzono językową oś czasu, ona z kolei narzuciła linearną formę budynku. Ze względu na istniejący kontekst i kształt działki, muzeum ulokowano w taki sposób, by było najlepiej wyeksponowane od strony rzeki i ulicy. W skręceniu istotne było również zatoczenie koła historii i zamknięcie ścieżki zwiedzania; dodano transparentne przejścia łączące każde z przęseł obiektu. Tak powstała docelowa bryła formą przypominająca serpentynę. Sama nazwa jest grą językową – to połączenie słów serpent, nawiązującego do ruchu węża, czyli samego sposobu kształtowania budynku, i time – czasu, który jest głównym pomysłem projektu, oraz słowa serpentine, obrazującego kształt budynku.
lokalizacja
Muzeum zlokalizowano we wschodnim Londynie. Całość zagospodarowania podzielono na pasy stanowiące kontynuację samej architektury. Wejście główne do budynku zaprojektowano w części zachodniej, widocznej od strony Tamizy. Na działce zaplanowano także parking oraz teatr wpisany w bryłę Serpentyny.
zagospodarowanie terenu
© Zofia Fedorów
strefy
Muzeum podzielono na strefy. Strefę wejściową umieszczono w pierwszym przęśle budynku i stanowi ona początek strefy ekspozycyjnej wijącej się po kolejnych elementach. W ostatnim, niezależnym przęśle budynku ulokowano strefę administracyjno-biurową. Komunikację pionową oraz toalety umieszczono w narożach budynku, co pozwoliło na stworzenie dodatkowych przestrzeni na poziomie +1 oraz +3. Strefę pomocniczą i techniczną zlokalizowano na poziomie –1.
przekrój A–A
© Zofia Fedorów
podróż przez historię języka
Swoją podróż po muzeum języka zwiedzający zaczynają i kończą w holu wejściowym, gdzie znajduje się ekspozycja dotycząca prajęzyków. Sala została wykończona drewnem, formą nawiązuje do nieregularnej jaskini. Wystawa stanowi metaforę zamkniętego kręgu czasu – od oryginalnego języka, poprzez różnorodną ewolucję, po ikony. Następnie przechodzimy do języków martwych. Sala ta została wykreowana za pomocą szkła i archetypów architektonicznych, formą nawiązujących do odpowiednich grup językowych. To przestrzeń wspomnienia i echa dawnych języków i kultur. Kolejną ekspozycją są języki odrodzone i tu nawiązano do renesansu jako synonimu odrodzenia poprzez symetrię, geometrię i kontrast. Czwarta sala została poświęcona językom wegetującym. Zastosowano stalowe piony jako strukturę funkcjonującą od wieków, lecz powoli zapominaną.
ekspozycja języków żywych oficjalnych
© Zofia Fedorów
Piątą ekspozycją są języki żywe oficjalne. Celem ekspozycji było stworzenie dynamicznej przestrzeni za pomocą lustrzanych skosów i zjawiska odbicia. Zaplanowano także salę języków żywych nieoficjalnych, czyli innych form języka używanych współcześnie, na przykład języka internetowego czy ikon. Zastosowano tu gumę umożliwiającą stworzenie organicznej i elastycznej przestrzeni. Ostatnią ekspozycją są języki przyszłości – nowo powstałe formy języków, w tym programowania. Przestrzeń stanowi metaforę konceptualizmu, głównego kierunku w sztuce współczesnej, w którym istotą jest myśl, nienamacalna forma. Zdecydowano się na pozostawienie przestrzeni pustej, by ekspozycję tworzył sam koncept, za pomocą światła i pary wodnej.
elewacje
Elewacje zdobią fragmenty tekstów w językach z całego świata. By podkreślić kształt serpentyny, zastosowano gradację odcieni w części górnej płyt elewacyjnych i w części dolnej mlecznego szkła stopniowo zmniejszającego przezroczystość.
język architektury
elewacja zachodnia
© Zofia Fedorów
Projekt jest pewnego rodzaju konfrontacją języka architektonicznego z innymi formami języków, porównaniem ewolucji języka i architektury oraz sztuki współczesnej. Dąży do ukazania owych przemian za pomocą samego budynku.
Zofia FEDORÓW
© Autorka