Podczas największych upałów niezwykle wymowne były krążące w sieci zdjęcia osób, które czekając na przyjazd miejskich autobusów i tramwajów szukały choć skrawka cienia. Wiaty przystankowe w takiej sytuacji dają odwrotny efekt — nagrzane powodują, że pod ich dachem jest jeszcze cieplej. Czy jest na to jakiś sposób?
W Nowym Tomyślu, niewielkim mieście w województwie wielkopolskim, w ramach inwestycji „Zielone przystanki — miejscem edukacji ekologicznej w Nowym Tomyślu” powstały trzy ekologiczne wiaty przystankowe — na placu Niepodległości, przy ulicy Stanisława Musiała i przy Urzędzie Miejskim, na ulicy Poznańskiej. Konstrukcje mają nie tylko umilić oczekiwanie na przyjazd autobusu, dać miejsce wytchnienia i odpoczynku w cieniu, ale także wpływać na ekologiczną świadomość mieszkańców — wewnątrz umieszczono tablice z informacjami na temat ochrony środowiska, uwzględniono między innymi wskazówki dotyczące właściwej segregacji odpadów i tego, co możemy robić, aby żyć bardziej ekologicznie.
zielony przystanek przy pl. Niepodległości
© Urząd Miejski w Nowym Tomyślu
Nie tylko będą spełniać rolę przystanków, ale też miejsc, gdzie w czasie upałów będzie można chwilkę sobie posiedzieć, odpocząć. Szczególnie jest to ważne dla ludzi starszych. Takie zielone przystanki naprawdę są wizytówką centrum miasta — tłumaczył w dostępnym na Facebooku Gminy Nowy Tomyśl Włodzimierz Hibner, Burmistrz Nowego Tomyśla. — Zielone przystanki powstają oczywiście w Polsce, ale na razie w nielicznych miastach. Cieszę się, że jesteśmy pionierami na naszym terenie i że to nie jest nasze ostatnie słowo. Zawsze miasto lepiej wygląda, jeżeli jest ukwiecone, dużo zieleni i my na to stawiamy — dodał.
© Urząd Miejski w Nowym Tomyślu
Na istniejące wiaty przystankowe nałożono metalową konstrukcję nośną dźwigającą zielony dach. Całość obudowano poziomo ułożonymi drewnianymi, brzozowymi deskami, a projekt przygotował i zrealizował lokalny cieśla — Piotr Raczkowiak (Piotr Raczkowiak Usługi Ciesielsko‑Stolarskie). Roślinami obsadzono nie tylko dachy przystanków, ale także niskie donice z tyłu wiat oraz boczne platformy. Aby zazielenić i ukwiecić wiaty wykorzystano: w korytkach na schodach pelargonię bluszczolistną i komarzycę (plektrantus koleusowaty); na dachu rozchodnikowca okazałego, kostrzewę siną i rozplenicę japońską, a w donicach za przystankiem miskant chiński i bluszcz pospolity.
zielony przystanek przy ul. Stanisława Musiała
© Urząd Miejski w Nowym Tomyślu
Na realizację przedsięwzięcia Gmina Nowy Tomyśl otrzymała dofinansowanie ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu w wysokości około 75 tys. złotych. Całkowity koszt wyniósł ponad 120 tys. złotych. Modernizację wiat przeprowadzono w listopadzie 2020 roku, a w czerwcu tego roku posadzono rośliny.
To z całą pewnością kropla w morzu potrzeb — trzy wiaty przystankowe nie są odpowiedzią na brak zieleni w polskich miastach. Jest to jednak niewielki krok i zachęta do kolejnych inicjatyw, które mają szanse sprawić, że nasze miasta staną się nieco bardziej przyjazne. Czekamy na więcej!
