Samorząd Szczecina w ostatnim czasie udowadnia, że zależy mu na zieleni w mieście. W ciągu trzech miesięcy miasto wstrzymało kilka inwestycji, by dokładnie sprawdzić ich projekty pod kątem ingerencji w roślinność. Chodzi o to, by uchronić przed wycinką jak najwięcej drzew i krzewów. Ruch szczecińskich władz jest dobrym przykładem, szczególnie, że takie decyzje w polskich miastach wciąż są rzadkością.
Na początku sierpnia samorząd szczeciński zapowiedział, że wstrzymuje modernizację ulicy Brodzińskiego, która zakłada remont istniejącej jezdni, ciągów pieszych, budowę zjazdów do posesji oraz przebudowę kanalizacji deszczowej i sieci wodociągowej. Powód? Analiza projektu połączona z wizją lokalną wykazała, że zaproponowane rozwiązania, dotyczące przede wszystkim modernizacji chodników, zagrażają rosnącym tam drzewom, a konkretnie ponad stu dojrzałym okazom lipy drobnolistnej.
Chodzi o wypiętrzenia korzeni, które podczas przebudowy musiałyby zostać obcięte, co mogłoby doprowadzić do osłabienia, a nawet obumarcia drzew. W związku z tym chodniki należy przeprojektować w taki sposób, aby ich wykonanie nie wymagało ingerencji w system korzeniowy lip — informuje Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta.
Okazuje się, że teren przy ulicy Brodzińskiego nie jest jedynym w rejonie szczecińskiego Pogodna, gdzie występuje taki problem. Dlatego samorząd Szczecina postanowił na podstawie tej inwestycji wypracować systemowe rozwiązania dla kolejnych projektów w tej lokalizacji. W związku z tym planowana modernizacja ulicy Brodzińskiego została przesunięta na przyszły rok. Władze przekonują, że wszystkie te działania mają na celu chronić drzewa przed wycinką, co pociągnie za sobą wiele korzyści dla mieszkańców. Wydaje się, że w tym kontekście odroczenie miejskiej inwestycji powinno cieszyć.
nie pierwsze odpowiedzialne działania na rzecz ochrony zieleni w Szczecinie
Z tego samego powodu samorząd szczeciński zapowiada również weryfikację innych projektów, które mogłyby zagrozić miejskiej zieleni. Jest wśród nich m.in. projekt rewitalizacji parku przy ulicy Hożej, którego realizacja także została przesunięta na kolejny rok.
Z kolei w maju samorząd wstrzymał prace zagospodarowania rekreacyjnego innego parku miejskiego. Chodzi o park Kutrzeby, zlokalizowany między ulicami Kutrzeby i Taczaka. Rozbudowa parku miała obejmować m.in. budowę niewielkiego pumptracka, dwóch skateparków czy toru do ćwiczeń biegowych, niestety wszystko to kosztem 25 drzew i tysiąca metrów kwadratowych zieleni. Prezydent Szczecina wydał zarządzenie wstrzymania inwestycji i sprawdzenia jej przez Ogrodnika Miasta pod kątem racjonalności gospodarowania zielenią wysoką. Wnioski były jasne — koncepcja zagospodarowania terenu pociąga za sobą negatywne skutki dla zieleni występującej w tamtym rejonie, dlatego powinna zostać wstrzymana.
Władze Szczecina sukcesywnie wdrażają w życie założenia polityki proekologicznej, która ma na celu ochronę istniejącej już zieleni miejskiej, jak również nasadzanie nowej. Wiele z tych działań realizowanych jest w ramach programu „Zielone Miasto”.