Czy jest możliwe zaprojektowanie domu jednorodzinnego, w którym używanie będzie jedynie oświetlenie naturalne? Takie pytanie zadali organizatorzy międzynarodowego konkursu The Home of Shadows. Studentki Politechniki Wrocławskiej: Gabriela Gustaw i Julia Sielska podjęły to wyzwanie, proponując dom z ziemi ubijanej inspirowany jaskiniami Wielkiego Kanionu w Arizonie.
Zadaniem konkursu The Home of Shadows organizowanego przez platformę Buildner było zaprojektowanie domu jednorodzinnego dla dwóch osób, w którym nie wykorzystuje się światła sztucznego. Organizatorzy pozostawili uczestnikom swobodę w kwestii doboru lokalizacji oraz specyfikacji obiektu. Poszukiwano projektów, które badają, w jaki sposób naturalne światło może wpływać na decyzje architektoniczne oraz kształtować przestrzeń i budować nastrój.
projekt Light Canyon umieszczony jest na jeziorze Mead
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
Zgłoszone projekty oceniało jury w składzie: Guillaume Aubry, Cyril Gauthier i Yves Pasquet (FREAKS Architecture, Francja), Yu-Hsiang Fu (fws_works, Stany Zjednoczone, Tajwan), Robert Hutchison (Robert Hutchison Architecture, Stany Zjednoczone), Patcharada Inplang i Thongchai Chansamak (Sher Maker, Tajlandia), Flora Lee (MAD Architects, Stany Zjednoczone), Geoff Nees (artysta, Australia), Peter Newman (artysta, Wielka Brytania), Aleksander Saša Ostan (Atelier Ostan Pavlin, Słowenia), Wu Ziye (Nanjing, Chiny).
Przyznano cztery nagrody główne (I Nagrodę otrzymała Maria Tîlvescu Nicula z Rumunii), sześć wyróżnień, oraz ogłoszono krótką listę konkursową. Na tej liście znalazł się projekt Light Canyon autorstwa studentek Politechniki Wrocławskiej: Gabrieli Gustaw i Julii Sielska.
łamany świetlik nad holem tworzy główny trzon domu
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
jaskinia światła
Projektowanie budynku bez wykorzystania światła sztucznego skłoniło nas do sięgnięcia po pierwotne wzorce mieszkalnictwa. Zainspirowałyśmy się jednymi z pierwszych ludzkich schronień, czyli jaskiniami. Chciałyśmy oddać ich atmosferę — jednocześnie piękną i przytulną. Główną inspiracją projektu zostały jaskinie światła [ang. light caves] wyodrębniające się wśród formacji skalnych Wielkiego Kanionu. Z tego powodu zdecydowałyśmy się ulokować nasz projekt w Arizonie. Jednocześnie ważna była dla nas bliskość wody, dlatego wybraliśmy sąsiedztwo jeziora Mead — opowiadają o inspiracjach autorki projektu.
dom jest oświetlony światłem naturalnym zarówno w ciągu dnia, jak i nocy
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
Światło w jaskiniach naturalnie zmienia się dynamicznie wraz z upływem dnia, studentki starały się naśladować ten efekt, projektując łamany świetlik nad holem. W ten sposób stworzyły główny trzon domu, który tworzy jego oś i otwiera go na widok jeziora. Dynamikę wnętrza budują ściany pomieszczeń. Każdy pokój został odpowiednio obrócony względem holu.
Obrana aranżacja nie jest przypadkowa — starałyśmy się dopasować pomieszczenia tak, aby w najistotniejszych funkcjonalnie momentach dnia, oświetlały je promienie słoneczne — dodają projektantki.
pionowe otwory okienne kadrują otoczenie
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
dom z ziemi ubijanej
Gabrieli i Juli zależało na tym, aby nie ingerować zbyt mocno w zastany krajobraz. Dlatego też zdecydowały się na budowę domu z ziemi ubijanej w szalunkach (rammed earth). Chciały też maksymalnie wyeksponować użyte materiały, nadając budynkowi wrażenia surowości i wpisania w otoczenie. Kompozycja elewacji domu opiera się głównie na poziomych kierunkach, z którymi kontrastują jedynie wąskie, pionowe pasma otworów okiennych. Proporcje okien i ich rozmieszczenie autorki dobrały tak, by wpadające do budynku światło tworzyło zróżnicowaną grę światła i cienia.
Ponadto otwory okienne tworzą swoistego rodzaju kadry, które pozwalają na podziwianie klimatycznego piękna naturalnego krajobrazu — zaznaczają studentki.
dom został zaprojektowany w technice ziemi ubijanej
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
konstrukcja na wodzie
Istotnym elementem projektu było umieszczenie budynku na wodzie. Jego konstrukcję autorki oparły na specjalnych palach. W nocy światło gwiazd i księżyca odbija się od tafli jeziora Mead, doświetlając pomieszczenia. Dodatkowo w holu, projektantki umieściły przeszklenie w podłodze, którego kształt koresponduje ze świetlikiem na suficie. W ten sposób refleksy wody pomagają oświetlić centralną część domu.
budynek znajduje się na tafli jeziora
© Gabriela Gustaw, Julia Sielska
Poczytajcie również o innych alternatywnych projektach domów wykorzystujących grę światła i cienia: Circadian Home, wykorzystującego zmienne warunki oświetleniowe i Because Every Step Counts dla osób niewidomych.