„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada Maciej Trzciński z pracowni estimental.
Maciej Trzciński – absolwent Wydziału Architektury i Urbanistyki Politechniki Warszawskiej. Członek IARP. Współzałożyciel pracowni estimental., która działając od 5 lat, stworzyła od A do Z ponad 200 wnętrz domów i mieszkań. Kładzie nacisk na wysoką jakość projektów oraz dopasowanie rozwiązań do indywidualnych użytkowników.
1. Dom to dla mnie...
Szczególny rodzaj przestrzeni, z którą nawiązuje się emocjonalną więź. Można posiadać wiele nieruchomości, ale zazwyczaj tylko jedną naprawdę nazywamy „domem”.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest...
Zrozumienie inwestora. Jego pasji, fascynacji i upodobań. To na ich podstawie można tworzyć spójną i bezkompromisową ideę projektową. Z drugiej strony, niezbędne jest zaufanie klienta, bez którego w zasadzie nie da się dziś pracować.
3. Inspiracji szukam...
Nie szukam. One przychodzą same, w najmniej oczekiwanych momentach. Podczas podróży, spotkań z ludźmi, wizyt na wystawach. Najlepsze pomysły rodzą się w nieoczywistych chwilach, kiedy czujemy się swobodnie i mamy otwarty umysł.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest...
Słuchanie, klarowne komunikowanie pomysłów oraz edukowanie go podczas całego procesu. Inwestor musi rozumieć, że jest najważniejszą częścią projektu — bez niego nie byłoby realizacji. W naszej pracowni zauważyliśmy również, że kluczowe jest przedstawienie jasnego planu procesu projektowego. Dzięki temu inwestor dokładnie wie, na jakim etapie się znajduje i czego może się spodziewać na kolejnych spotkaniach. Ostatnia rzecz to zapewnienie inwestora, że może śmiało komunikować elementy, które nie do końca mu odpowiadają. Dzięki temu unikamy zbędnego napięcia.
5. Mój ulubiony styl aranżacyjny to...
Nie lubię przypisywać projektom konkretnych stylów. Zwłaszcza że najczęściej powstają hybrydy czerpiące z różnych idei i stylistyk. Jeśli miałbym spojrzeć z boku na moje twórcze preferencje, nazwałbym je sentymentalnym eklektyzmem. Nic nie sprawia mi większej radości niż łączenie różnych stylistycznie elementów, które razem tworzą nowe, zaskakujące efekty.
6. Najważniejszy przedmiot w moim domu to...
Piekarnik. Uwielbiam gotować dla innych. Najlepiej bez przepisów.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest...
Brak zrozumienia zasad ergonomii i proporcji przestrzeni, a także przekonanie, że wszystko da się wymyślić na etapie wykończenia. Z każdym rokiem, ten proces staje się coraz bardziej zaawansowany i skomplikowany. Pojawia się mnóstwo nowych materiałów, technik i produktów. Trzeba więc mieć naprawdę szeroką wiedzę, aby podejmować świadome decyzje projektowe, które sprawdzą się na dłuższy czas niż rok czy dwa.
8. Mój ulubiony materiał to...
Kamień. Jest w nim coś fascynującego — świadomość, że elementy wykonane z kamienia przetrwają długo po nas i będą mogły służyć kolejnym pokoleniom.
9. Trend, który chciałbym, aby już przeminął to...
Boho i wszelkiego rodzaju ozdoby, które kojarzą się bardziej z krótkotrwałą modą niż z faktycznymi pasjami i upodobaniami użytkowników. Wnętrza mieszkalne zawsze tworzone są dla konkretnych osób, a prawdziwą moc mają tylko wtedy, gdy projekt odzwierciedla ich upodobania oraz wspomnienia.
10. Chciałbym kiedyś zamieszkać w...
W zasadzie nie mam konkretnego miejsca, ale gdybym mógł wybierać, zdecydowałbym się na Lofoty. Jest coś niesamowitego i jedynego w swoim rodzaju w klimacie oraz atmosferze tych wysp.
Sprawdź inne rozmowy z cyklu 10 pytań do architekta wnętrz