„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada Ines Lulkowska.
Ines Lulkowska — ukończyła Architekturę i Urbanistykę na wydziale Politechniki Krakowskiej. Wnętrza budynków zawsze były jej jednak bliższe. W 2018 roku założyła działalność o profilu projektowania wnętrz, choć doświadczenie w tym zakresie nabierała, będąc jeszcze na studiach. Projektuje wysokiej klasy wnętrza mieszkalne oraz komercyjne, ale także meble i obiekty dekoracyjne. Obok zamiłowania do piękna ogromną wagę przykłada również do samego procesu tworzenia. Nadzór autorski i naoczny wgląd w realizację założeń to jej ulubiona część projektu.
1. Dom to dla mnie…
Tak jak wszystko inne we wszechświecie, tak i dom ma swoją symbolikę. Ze względu na swój układ, ze względu na swe warstwy. Dom to ja, moje ciało i całe moje wnętrze. Żyjąc świadomie i uważnie jesteśmy w stanie dostrzec, jak potrafi do nas przemawiać, chociażby naszymi wewnętrznymi konfliktami. Zdjąć z nas napięcie czy otulić spokojem. Dlatego mój dom postrzegam jako wrażliwą i uważną na mnie część siebie. Harmonijną, czułą, delikatną.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest…
Autentyczność, uważność na detale, jakość wykonania.
3. Inspiracji szukam…
Kiedyś głównie we Włoszech, dziś bardziej doceniam polskie rzemiosło i sztukę.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest…
Zaufanie i wzajemny szacunek. Obok tego międzyludzkiego, to także zaufanie do umiejętności, kompetencji i jakości, jaką projektant wnosi w przestrzeń projektowanego domu.
5. Mój ulubiony styl aranżacyjny to…
Pozostając wierna walorom naturalnych surowców, gęstości kamienia, kojącemu zapachowi drewna, miękkości wełny i kaszmiru czy zmysłowości skóry, cenię i kreuję wnętrza autentyczne. Doskonały detal, prosta forma, ponadczasowe materiały. Tak projektuję.
6. Najważniejszy przedmiot w moim domu to…
Rękodzieło. Uważam, że w przestrzeni domu powinien istnieć dialog pomiędzy designem, sztuką i życiem. W miarę zestawiania i zbliżania się do siebie, granice między nimi zaczną się zacierać. Wnętrza wypełnione rękodziełem są w ciągłym ruchu, adaptacji. Energia jest stale karmiona i nasycana niezliczonymi wrażeniami zmysłowymi, które z tych źródeł pochodzą. Elementy te tańczą swój unikalny taniec, czyniąc wnętrze tak wyjątkowym, jak każdy człowiek go zamieszkujący.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest…
Brak wyobraźni. Niewiedza na temat tego ile talentu, know-how i pracy składa się na finalne wnętrze widziane w internecie czy czasopismach. Myślę, że wiele z tego jest o docenianiu.
8. Mój ulubiony materiał to…
Wciąż kamień. Bardzo wzrusza mnie jakie piękno rodzi ziemia.
9. Trend, który chciałabym, aby już przeminął to…
Przyznam, że bardzo selektywnie podchodzę do wszystkiego, co mnie otacza. Staram się skupiać uwagę i energię tylko na tym, co karmi moją duszę. Jeśli trafię na coś, co ze mną nie rezonuje, przewijam dalej. A ono może trwać.
10. Chciałabym, kiedyś zamieszkać w…
Miejscu pełnym całorocznego słońca.
Sprawdź inne rozmowy z cyklu 10 pytań do architekta wnętrz
