Przypomina pudełko kredek lub grzbiety książek ułożonych na bibliotecznej półce. Nowy dom kultury na krakowskim Ruczaju powoli nabiera kształtów i barw, które przewidział dla niego nietypowy projekt z 2017 roku. Kiedy zakończy się budowa i co zaoferuje mieszkańcom Ośrodek Ruczaj?
Projekt nowego domu kultury na Ruczaju wyłoniono w konkursie, który krakowski Zarząd Inwestycji Miejskich rozstrzygnął w 2017 roku. W szranki stanęło kilka lokalnych pracowni, ostatecznie sąd konkursowy, pracujący pod nadzorem Borysława Czarakcziewa, wybrał koncepcję zaprezentowaną przez studio architektoniczne Limba Eko. Dorobek biura projektowego założonego przez Annę Husarską jest różnorodny, przeważają w nim dość awangardowe koncepcje i nieco bardziej przyziemne realizacje. Jakiś czas temu ukończono przebudowę wewnętrznego dziedzińca Muzeum Józefa Mehoffera w Turku, wznoszenie kompleksu szkolno-przedszkolnego w Ostrowi Mazowieckiej jest niemal na finiszu, a Konin w ostatnim czasie poinformował o rozpoczęciu prac nad zaprojektowaną przez Annę Husarską, dekonstruktywistyczną bryłą nowej Szkoły Muzycznej. W przyszłym roku zakończyć ma się z kolei budowa krakowskiego Ośrodka Ruczaj, którą rozpoczęto w lutym 2023 roku.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
dom dla kultury
Nowy Ośrodek Ruczaj stanie przy ulicy Jana Kantego Przyzby, na niewielkiej działce przy granicy Ruczaju z Borkiem Fałęckim, w centrum osiedla bloków komunalnych wybudowanych w 2020 roku. Ośrodek Ruczaj ma odpowiedzieć na potrzeby mieszkańców i mieszkanek najbliższej okolicy. Jak informował były prezydent m. Krakowa, Jacek Majchrowski, dotychczas zajęcia kulturalne odbywały się w przestrzeniach podnajmowanych i udostępnianych, między innymi w salkach katechetycznych. W przyszłym roku ma się to zmienić, bowiem działalność Ośrodka Ruczaj oprze się na bogatym programie funkcjonalnym.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
kulturalne serce Ruczaju
Jak informuje rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich, Ośrodek Ruczaj zaoferuje mieszkańcom dostęp do różnorodnych przestrzeni. Będą tu pomieszczenia przeznaczone do tańca czy gimnastyki, sale muzyczne i plastyczne, a także pracownia komputerowa. Nie zabraknie również pokojów oświatowych, w których prowadzona będzie między innymi nauka języków obcych.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
Sercem budynku ma być sala widowiskowa z widownią na prawie 300 osób. Mają odbywać się tutaj seanse, spektakle, koncerty i inne widowiska. Nad pomieszczeniem nadwieszony będzie balkon, który projektanci połączyli z obszernym foyer i kawiarnią. Na balkon będzie można dostać przy pomocy efektownej, spiralnej klatki schodowej. Oprócz powyższych, w budynku znajdą pomieszczenia o charakterze administracyjnym — nie tylko dla samego Ośrodka, ale i Rady Dzielnicy VIII, która jak dotąd nie miała stałego lokum.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
ciężka sprawa
Wszystkie te funkcjonalności rozplanowane zostały na sześciu kondygnacjach, w tym dwóch podziemnych. Bryła budowanego obiektu jest zwarta i dość nietypowa, oparta na czworobocznym planie o zaokrąglonych wierzchołkach. Dwie najwyższe kondygnacje obiektu wysunięte zostały przed poziom parteru, tworząc masywne wcięcie przed przestrzenią wejściową i wjazdem do garażu podziemnego. Z pewnością zapewni ono odrobinę cienia czy ochrony przed opadami atmosferycznymi. Nie jest to funkcjonalność unikalna, a mogła zostać osiągnięta w znacznie bardziej estetyczny sposób — wysunięta w przód część wygląda ociężale, jakby w każdej chwili miała runąć na ziemię.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
tęczowy dom kultury
Najbardziej charakterystyczną cechą budynku ma być nietypowa elewacja, przesłonięta setkami pionowych łamaczy światła. Te zaplanowano (a częściowo już zainstalowano) w formie rytmicznie rozmieszczonych listw w kilku barwach, głównie żółtych, pomarańczowych i fioletowych. W założeniach mają przypominać pudełko kredek, kolorowe grzbiety książek na bibliotecznej półce czy piszczałki organów. Kulturalne asocjacje są jak najbardziej na miejscu, jednak efekt pozostawia nieco do życzenia. Kolory światłołamaczy są wyblakłe i nie współgrają z otoczeniem. Mocno odcinają się również od białego tynku, którym pokryto elewację. Być może po ostatecznym doczyszczeniu będą prezentowały się lepiej, na ten moment jednak nie wygląda najlepiej. To nie jedyne problemy z nowym budynkiem — niewiele jak dotąd usłyszeliśmy na temat rozwiązań proekologicznych, wątpliwości budzi również sposób zagospodarowania terenu wokół placówki. Na działce, którą zajmuje budowany Ośrodek wycięto 55 drzew. W zamian miasto obiecuje posadzenie w obrębie dzielnicy ponad 160 nowych okazów, co częściowo już udało się zrealizować. Na pełen efekt akcji dosadzania trzeba będzie poczekać jednak wiele lat, bo nowe drzewa muszą przecież urosnąć.
Ośrodek Ruczaj
fot.: Przemysław Ciępka
do szczęścia potrzeba nieco więcej
Budowa Ośrodka Ruczaj ma trwać do kwietnia przyszłego roku. Niemal ukończona bryła i elewacja budynku znacząco się do tego czasu pewnie nie zmieni. Architektura to jednak nie tylko estetyka, a przede wszystkim pełnione przez nią funkcje — te w przypadku nowego domu kultury na Ruczaju odpowiedzą na potrzeby mieszkańców tej dynamicznie rozwijającej się okolicy. Cieszy fakt, że Miasto, budując osiedle bloków komunalnych przy ulicy Przyzby, pomyślało o, jakże ważnej, infrastrukturze towarzyszącej. Mamy jednak nadzieję, że projekty przyszłych inwestycji kulturalnych w mieście będą nie tylko funkcjonalne, ale i piękne.
