Przed końcem roku, który niewątpliwie obfitował w wiele zaskoczeń, warto przyjrzeć się nieoczywistej kwestii związanej z ogłoszeniem przetargu, czy jak woli nazywać to inwestor, zapytaniem ofertowym, dotyczącym koncepcji architektoniczno-urbanistycznej, które pojawiło się pod koniec listopada na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zapytanie ofertowe dotyczy przygotowania koncepcji architektoniczno-urbanistycznej zabudowy działki przy al. Armii Ludowej 3/5 budynkiem biurowym na potrzeby Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zaproszenie do składania oferty wzbudziło poruszenie w środowisku architektów ze względu na to, że ma ono charakter przetargu, a nie konkursu, który powinien być standardową procedurą w przypadku inwestycji publicznych.
kryterium ceny
Jak przeczytamy w zapytaniu ofertowym do zamówienia, jedynym kryterium przy wyborze ofert będzie kryterium ceny. Natomiast w zaktualizowanym zapytaniu owo kryterium uległo zmianie, gdyż zostało również uwzględnione doświadczenie, przy czym to ostatnie ma stanowić 40 punktów procentowych, podczas gdy kryterium ceny nadal jest przeważające, osiągając 60 punktów procentowych przy ocenie. Ponadto termin realizacji zamówienia ma wynosić 90 dni od daty podpisania umowy. W odniesieniu do pierwotnej wersji zapytania swoje stanowisko wyraził Maciej Łobos, prezes zarządu MWM Architekci, pisząc:
„Jedyną akceptowaną w krajach cywilizowanych formą wybierania rozwiązań architektonicznych i kształtowania przestrzeni miejskiej jest KONKURS ARCHITEKTONICZNY. Dotyczy to przede wszystkim zamówień publicznych, które powinny być wyznacznikiem tego, jak należy troszczyć się o dobro wspólne, jakim jest otaczająca nas przestrzeń. Nie ma już chyba dzisiaj nikogo, kto nie rozumiałby tego, że należy z rozumną troską i szacunkiem podchodzić do przyrody. Analogiczna sytuacja występuje w przypadku otaczającej nas przestrzeni miejskiej. Przestrzeń, podobnie jak i przyroda wpływa na zdrowie, jakość relacji międzyludzkich, na to jak wydajnie pracujemy czy jak się uczą nasze dzieci. Wpływa również na wiele innych czynników, takich jak poczucie bezpieczeństwa czy coś tak prozaicznego, jak koszty infrastruktury. Jak to swego czasu podsumował Winston Churchill − „my kształtujemy nasze budynki, a one kształtują nas”.
Niefrasobliwe odnoszenia się do przestrzeni miast, która stanowi ramy życia nas wszystkich jest tak samo skandaliczne, jak działalność przedsiębiorcy, który, z głupoty czy też z wyrachowania, wpuszcza nieoczyszczone ścieki do rzek czy spaliny w powietrze, tłumacząc się tym, że dbanie o środowisko podnosi mu koszty prowadzenia działalności. Jeśli ktoś nie ma tej świadomości, to powinien zasięgnąć opinii fachowców, albo nie powinien nawet zbliżać się do inwestycji, które będą skutkować zmianami otoczenia w którym żyjemy, szczególnie gdy dotyczy to inwestycji publicznych.
Organizowanie PRZETARGU na twórcze prace projektowe według najbardziej ordynarnego i prostackiego kryterium jakim jest cena jest przykładem działalności rodem z krajów trzeciego świata. W przypadku każdej działalności kreatywnej kryterium cenowe jest najgorszym z możliwych i ZAWSZE skutkuje JAK NAJGORSZYMI rozwiązaniami. Czy przyszłoby Państwu do głowy zorganizować PRZETARG NA SKOMPONOWANIE NOWEGO HYMNU POLSKI ?! Ewentualnie, czy zorganizowaliby Państwo taki przetarg według zasady „Zaprojektuj i Zbuduj”, w którym uczestnikami byłyby drukarnie, które dokoptowałyby sobie do zespołu kompozytorów?
Skutkiem takich działań, do których być może nieświadomie przykładają Państwo rękę jest postępująca degradacja środowiska w polskich miastach, brak szacunku dla kultury i ludzkiej pracy oraz tworzenia obrazu Polski jako kraju ciemniaków i ludzi pozbawionych kultury. Skutkiem stosowania złych procedur są zawsze złe rozwiązania. Oszczędzanie na procesie projektowania i przygotowania inwestycji, jest oszczędzaniem na ludzkim myśleniu. Skutkiem tego są zawsze fatalne rozwiązania, przekroczone koszty realizacji, wysokie koszty utrzymania i ogólnie rzecz biorąc (nie do pomyślenia w sektorze prywatnym) marnowania publicznego grosza”.
rozpoznanie potencjału nieruchomości
Rzecznik prasowy MSZ-u zapytany o komentarz w tej sprawie, odpowiedział, że wszczęta procedura nie jest zamówieniem realizowanym w trybie postępowania przetargowego, a jedynie zapytaniem ofertowym, mającym na celu rozpoznanie faktycznego potencjału nieruchomości. Rzecznik wskazał również na istniejące w tej lokalizacji ograniczenia, wynikające z planu zagospodarowania miejscowego, ochrony konserwatorskiej, trudności w pełnej implementacji przepisów pożarowych, a wreszcie lokalizacji na skarpie de facto na zapleczu gmachu głównego MSZ przy al. J. Ch. Szucha. I w związku z tym zainteresowane pracownie architektoniczne zostały zaproszone do prezentacji wariantowych rozwiązań, które dadzą wyobrażenie o możliwej zabudowie i jej przyszłych kosztach. Ponadto pojawił się argument, dotyczący bieżącej sytuacji budżetu państwa w realiach pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, co wymaga szczególnie ostrożnego gospodarowania środkami publicznymi. W tym kontekście − podkreśla rzecznik − priorytetowego charakteru nabierają działania o charakterze prowzrostowym, kreujące odpowiednie i wystarczająco szybkie impulsy dla tych sektorów, które są w stanie działać mimo restrykcji sanitarnych z branżą budowlaną na czele.
nowe regulacje konkursowe
W tym miejscu należy się zastanowić jednak nad rozmywaniem kwestii stanowiska MSZ, po pierwsze jeśli chodzi o wspomniane wyżej kryterium ceny, które pierwotnie było jedynym kryterium, jednak ostatecznie zostało uzupełnione o doświadczenie. Po drugie tłumaczenie, że faktycznie zapytanie ofertowe MSZ-u nie ma charakteru przetargu. Argumentacja związana z budżetem w obliczu pandemii sytuuje nas z powrotem w punkcie wyjścia, jakim jest kryterium cenowe. Okoliczności związane z pandemią nie powinny mieć przecież ostatecznego wpływu na kwestię jakości rozbudowy przestrzeni publicznej. Oczywiście, konkurs architektoniczny jest procedura czasochłonną, jednak ten czas konieczny jest do osiągnięcia najlepszego efektu poprzez porównanie projektów. Warto zwrócić też uwagę na fakt, że wraz z początkiem nowego roku zacznie obowiązywać nowa ustawa, dotycząca prawa zamówień publicznych z 11 września 2019 roku, która istotnie modyfikuje dotychczasowe regulacje odnośnie konkursów. W związku z tym, przeprowadzenie konkursu będzie obowiązkiem w przypadku projektowania architektonicznego lub architektoniczno-budowlanego, jeśli projekt zawiera rozwiązania twórcze w rozumieniu ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Innymi słowy, w przyszłym roku przeprowadzenie konkursu na projekt nowego budynku MSZ-u byłoby obowiązkowe, co wyjaśniałoby pośpiech z aktualnym zapytaniem ofertowym.
mocno przejaskrawiona reakcja?
Maciej Łobos apelował do MSZ-u, że jeśli celem mają być wartościowe rozwiązania, to należałoby zwrócić się do Stowarzyszenia Architektów Polskich, które pomoże przygotować konkurs architektoniczny i wyłonić jego zwycięzcę. Rzecznik MSZ-u twierdzi natomiast, że reakcja części środowiska architektów wydaje się mocno przejaskrawiona i niewspółmierna do intencji MSZ. Natomiast decyzja o dalszych krokach, w tym dotyczących fazy projektowej, zostanie podjęta w oparciu o wyniki uzyskanej koncepcji. Na tym etapie MSZ nie wyklucza żadnego scenariusza, ani o żadnym nie przesądza. Scenariusz przetargowy jest oczywiście scenariuszem "kuszącym", ale tylko dla inwestora, bo tańszym i szybszym, pozwalającym zaoszczędzić MSZ-owi czas potrzebny do organizacji konkursu. Jednak ostateczną kwestią, która będzie skutkować na lata, jest kwestia jakości, zdaje się, że w tym przypadku bezdyskusyjna. Zwłaszcza, że budynek MSZ-u, siedziba polskich dyplomatów, powinen być możliwe najlepiej zaprojektowanym obiektem i wizytówką nas wszystkich, polityków i Polaków. A czego można sie spodziewać po „zapytaniu ofertowym”, gdzie kryterium wyboru jest najniższa cena?