Wśród gęstej zabudowy domów jednorodzinnych w miejscowości w pobliżu Gdańska architekci z pracowni PB/STUDIO zaprojektowali jasną, monolityczną bryłę wkomponowaną w trudny, nierówny teren działki o sporym nachyleniu. Jak wybrnęli z tego wyzwania?
Dom jednorodzinny, choć o tradycyjnej formie (na planie prostokąta, przykryty czterospadowym dachem) i wykończeniu (elewacja z ręcznie formowanej cegły i płaska dachówka) wyróżnia się nieregularnym układem nowoczesnych, dużych przeszkleń, kolorystycznymi akcentami podkreślającymi wejście i dostawioną do bryły wiatę oraz ciekawym rozwiązaniem piątej elewacji.
monolityczna bryła otwiera się od strony ogrodu
© PB/STUDIO
O projekcie i związanych z nim wyzwaniach opowiada Jakub Piórkowski, architekt z pracowni PB/STUDIO.
Ola Kloc: Co było priorytetem dla inwestorów?
Jakub Piórkowski: Od inwestorów, jako wytyczną, dostaliśmy między innymi program funkcjonalny — bez większych ekstrawagancji, miał to być dom dla młodej rodziny, taras i dostępny z niego fajny ogród. Dodatkową wytyczną było miejsce do pracy z domu, na przykład na antresoli, co związane jest z ostatnio popularnym modelem pracy zdalnej. Do tego nachylona działka i gęsto zabudowana okolica.
rzut parteru
© PB/STUDIO
Ola: Bryła domu podąża za nierównościami działki, z jakimi wyzwaniami wiązało się takie wkomponowanie obiektu w topografię terenu i jak przełożyło się to na projekt wnętrza?
Jakub: Wkomponowanie domu w zastany teren i płynne połączenie poszczególnych stref było pewnego rodzaju układanką do rozwiązania. Ostatecznie całość udało nam się zamknąć w bardzo prostym i funkcjonalnym układzie. Strefa dzienna obniżona jest względem poziomu wejścia o pół kondygnacji, dzięki czemu mamy znaczną wysokość pomieszczenia (ponad cztery metry) oraz dodatkową antresolę z miejscem do pracy.
przekrój
© PB/STUDIO
Ola: Dach i elewacje pokryte są jasną, płaską dachówką i ręcznie formowaną cegłą w zbliżonym kolorze. Jaki efekt chcieliście uzyskać poprzez wykorzystanie takich kolorów i materiałów?
Jakub: Zależało nam na użyciu tradycyjnych materiałów, ale w nowoczesnym wydaniu. Zbliżona kolorystyka elewacji i pokrycia dachu powoduje, że budynek działa całą bryłą. Chcieliśmy, aby, dzięki oszczędnej formie, wyróżniał się wśród okolicznej nieuporządkowanej i bardzo zróżnicowanej zabudowy. Ta monolityczna od strony ulicy bryła otwiera się w stronę ogrodu dzięki sporym przeszkleniom i jest dodatkowo przełamana akcentami kolorystycznymi w postaci podkreślonego wejścia do budynku czy dostawionej wiaty.
po lewej: widok od strony ulicy; po prawej: widok od strony ogrodu
© PB/STUDIO
Ola: Wystające ponad połacie dachu komin i lukarny również pokryte są szarą, płaską dachówką tworząc tym samym bardzo oryginalny kształt piątej elewacji, skąd pomysł na takie rozwiązanie?
Jakub: W tym przypadku, wielospadowy dach to wytyczna planu miejscowego. Ukształtowanie połaci w takim układzie powoduje, że piąta elewacja jest mocno wyeksponowana i nie chcieliśmy, aby elementy wystające z połaci były przypadkowe lub potraktowane jako niechciane :) Podkreślenie komina i lukarny oraz wykończenie dachówką sprawia, że odbieramy budynek całościowo, a te „dodatkowe” elementy stają się jego spójną częścią.
po lewej: komin obłożony płaską dachówką ;po prawej: wyjście na taras
© PB/STUDIO
Ola: Co było najtrudniejsze w tym projekcie, a z czego jesteście najbardziej zadowoleni?
Jakub: Najtrudniejszym wyzwaniem było wkomponowanie budynku w zastaną działkę, zarówno ze względu na topografię terenu, jak i na gęsto zabudowane otoczenie. Ostatecznie to właśnie te trudności udało się przekuć na główne atuty tego projektu. Mimo niewielkiej powierzchni zabudowy uzyskaliśmy fajne przestrzenie do mieszkania, w tym strefę dzienną o ponadprzeciętnej wysokości, otwartą na ogród. Myślę, że udało się nam optymalnie wykorzystać zastane warunki.
Ola: Dziękuję za rozmowę.