„Gra w osiedle”
— rozmowa z dr. hab. Tomaszem Bradeckim
Jeśli nie słyszeliście jeszcze o „Grze w osiedle” to pora nadrobić zaległości. Nietypowa gra karciana pozwalająca na zbudowanie miniosiedla o różnych parametrach to efekt pracy studentek i studentów z koła naukowego Urbanmodel, działającego przy Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej. Inicjatorem i opiekunem całego projektu jest dr hab. Tomasz Bradecki i to właśnie z nim rozmawiamy na temat gry, jej wariantów, aspektów edukacyjnych, oraz dalszych planów.
Celem gry jest zwrócenie uwagi na problematykę intensyfikowania zabudowy mieszkaniowej oraz kształtowania przestrzeni osiedli. Uniwersalna gra łączy karty 2D i 3D oraz modele w świecie cyfrowym, które ułatwiają wyobrażenie sobie, jak wyglądają konkretne budynki. Można ją wykorzystać jako grę w karty, logiczną, lub grę urbanistyczną — niezależnie od wieku. W opracowaniu znajduje się wielowariantowa gra planszowa, wykorzystująca karty. „Gra w osiedle” uzyskała rekomendacje SARP Oddział Katowice, TUP Oddział Śląski, PAN AiU Oddział Katowice.
trailer „Gry w osiedle”
© Urbanmodel
rozmowa z dr hab. Tomaszem Bradeckim
Dobrawa Bies: Jak przebiegała praca nad grą, ile trwał cały proces od samego pomysłu do realizacji? Jaka jest Pana rola w całym procesie, a jaka studentów?
dr hab. Tomasz Bradecki: Praca nad realizacją gry trwała niecały rok. Pierwsze pomysły zarysu gry powstały w 2019 roku, ale grupę zapalonych graczy i jednocześnie bardzo zdolnych studentów udało się zebrać dopiero na wiosnę 2022 roku. Tak naprawdę „Gra w osiedle” jest popularyzatorskim przedłużeniem mojej publikacji Wskaźniki, parametry i modele w kształtowaniu intensywnej zabudowy mieszkaniowej. Formuła gry pozwala nam jednak na zupełnie inną konwencję nie naukową, a obliczoną bardziej na efekt twórczy i interaktywny. Gra nie powstałaby bez studentów i zaangażowanych osób, a także kibiców. „Gra w osiedle” stała się czołowym projektem realizowanym w kole naukowym Urbanmodel, który uzyskał dofinansowanie w konkursie wewnętrznym IDUB. W zespole staraliśmy się podzielić prace według naszych zainteresowań i specjalizacji. Część osób pracowała nad modelami, część nad grafiką, kilka osób zajmuje się oprawą marketingową — najcenniejsze jest to, że wszyscy jesteśmy współautorami. Przystępując do projektu, nie wiedzieliśmy, jaki będzie jego finał, ani, że projekt zakończymy dwiema taliami kart 2D i 3D (planowaliśmy jedną) oraz zgłoszeniami wzorów użytkowych i przemysłowych, a także monografią. Nie udałoby się to bez liderek: Marty Sanigórskiej i Natalii Dymarskiej oraz reszty zespołu. Chciałbym podkreślić, że dla studentów napisanie wspólnej publikacji naukowej to wyzwanie, któremu sprostali na piątkę.
„Gra w osiedle”
© Urbanmodel
Dobrawa: W opisie gry czytamy, że jej celem jest zwrócenie uwagi na problematykę intensyfikowania zabudowy mieszkaniowej oraz kształtowania przestrzeni osiedli. Czy taki temat może zainteresować osobę niezwiązaną z tematami urbanistycznymi? Dla kogo właściwie została zaprojektowana gra?
Tomasz Bradecki: Sądzę, że jeśli zapytamy dowolną osobę bez wykształcenia profilowego, czy dane osiedle mu się podoba i czy czuje się kompetentny do opisania jego walorów, to nie będzie miał z tym problemu. Usłyszymy na przykład: „za mało zieleni, za wysoko, brakuje placu zabaw i przystanku”. Jeśli jednak zadamy mu pytania o bardziej profesjonalną krytykę, to tu już może nie być tak łatwo z odpowiedziami. Za mało zieleni tzn., czy za mało powierzchni biologicznie czynnej, czy może za mało drzew? Za wysoko tzn. za wysokie budynki, a może za dużo mieszkań, czy też zbyt wysoka intensywność zabudowy? Tak właśnie skonstruowaliśmy naszą grę — dla wszystkich. Dzieci mogą grać w klasyczne gry karciane na przykład w wojnę, ale mogą zagrać, także w wojnę wskaźników gdzie wygrywać będzie wartość danego wskaźnika, a nie wartość karty.
Gra w wojnę wskaźników
© Urbanmodel
Młodzież może zagrać w memory, próbując odgadnąć i zapamiętać niektóre wartości wskaźników urbanistycznych i ich sens. Najciekawsze zastosowanie dla średniozaawansowanych to „Gra w osiedle”, w której gracze muszą ułożyć plan osiedla i policzyć sumaryczną wartość wskaźników. Na każdym poziomie zaawansowania każdy gracz łatwo zrozumie, że ta sama wartość karty na przykład król, czy as niekoniecznie oznacza to samo, a więc, że daną przestrzeń (karty są w skali i każda karta to jeden hektar) możemy kształtować różnie. Inaczej zaplanuje ją deweloper (karo) a inaczej ekolog (pik).
Przykłady kart wraz z kodami QR
© Urbanmodel
Naturalnie należy pamiętać, że formuła kart i gry wymusiła pewne uproszczenia, tak by wyraźnie przedstawić główne zamierzenia: deweloper próbuje zrealizować jak najwięcej mieszkań, podczas gdy ekolog proponuje maksimum terenów zieleni. To oczywiście przenośnia, bo rzeczywistość jest inna: nie każdy deweloper realizuje PUM maks za wszelką cenę, a są przecież inwestycje mieszkaniowe w zgodzie z racjami ekologów. Niemniej jednak chcieliśmy pokazać, że różne podejścia skutkują różnym sposobem zagospodarowania przestrzeni: mieszkaniec (kier) i planista (trefl) będą się starali równoważyć skrajne podejścia, zrealizować także plac zabaw czy sklep osiedlowy.
joker pik to park, kier — kwartał mieszkańca, trefl — kwartał planisty
© Urbanmodel
Natomiast joker to figura wyjątkowa, która z powodzeniem może zastępować każdą kartę. Jednocześnie w przypadku „Gry w osiedle” to figura o możliwie najwyższej wartości punktów. Przewidziano trzy jokery: dla talii kier, pik oraz trefl. Joker pik to modelowy park ekologiczny o powierzchni jednego hektara. Zaplanowano w nim nieznaczne wzniesienie, które pozwala na podziwianie okolicy, może być także górką saneczkową. W sąsiedztwie wzniesienia zaplanowano rozległy zbiornik retencyjny, który może pełnić funkcje rekreacyjne. Cały park mieści 25 drzew, wzdłuż jego boków znajduje się przystanek autobusowy oraz ścieżka rowerowa i stacja parkowania rowerów. Joker kier to modelowy kwartał mieszkańca. Zaplanowano w nim kompleks usług zdrowia (przychodnię) oraz kultury, (świetlica osiedlowa, warsztat społeczny) wraz z infrastrukturą. Otoczenie pozostaje zielone z dogodnymi połączeniami pieszymi, rowerowymi oraz przystankiem autobusowym. Zaplanowano także ogród społeczny na potrzeby wspólnej uprawy warzyw i owoców na bieżące potrzeby mieszkańców. Joker trefl to modelowy kwartał planisty. Zaplanowano w nim kompleks szkolno-przedszkolny wraz z infrastrukturą (boiska, place zabaw), a otoczenie pozostaje zielone z dogodnymi połączeniami pieszymi, rowerowymi oraz przystankiem autobusowym.
Wszystkie trzy jokery symbolizują infrastrukturę społeczną, która jest niezbędna do funkcjonowania osiedla. Na potrzeby gry wyróżniono je krzywoliniową geometrią ścieżek.
„Gra w osiedle”, kod QR
© Urbanmodel
Eksperymentujemy także z zastosowaniami profesjonalnymi na zajęciach na trzecim roku studiów w ramach przedmiotu Projektowanie zespołów mieszkaniowych. Gra pozwala na tworzenie osiedli i jednoczesne wirtualne budowanie ich odpowiedników poprzez układanie gotowych modeli 3D. I to właśnie próbujemy robić po zapoznaniu z kartami jako grę dla najbardziej zaawansowanych.
„Gra w osiedle” na Politechnice Gdańskiej
fot.: dr hab. Justyna Martyniuk-Pęczek prof. PG
Dobrawa: Na łamach portalu Architektura & Biznes publikowaliśmy dwa dyplomy magisterskie wykonane na podstawie gry. Do jakich celów można jeszcze wykorzystać karty i kto już w nie grał?
Tomasz Bradecki: Najbardziej zaawansowane były próby realizacji dyplomów inżynierskich z wykorzystaniem kart — Marty Sanigórskiej pt. „Koncepcja urbanistyczno-architektoniczna zespołu zabudowy mieszkaniowo-usługowej przy Osiedlu Sikornik w Gliwicach” oraz Natalii Dymarskiej „Koncepcja urbanistyczno-architektoniczna zespołu zabudowy mieszkaniowo-usługowej przy ul. gen. Władysława Andersa w Gliwicach”. Dla nas najcenniejsze są wszystkie doświadczenia, w tym zbierane na innych uczelniach, podczas warsztatów, czy partycypacji społecznej. W grudniu 2023 roku gra otrzymała pozytywną rekomendację PLGBC — Polish Green Building Council, a dzięki wsparciu firmy PONER udało nam się zrealizować limitowaną serię kart i teraz jest dostępna w sklepie Politechniki Śląskiej. Również w grudniu zaprezentowaliśmy ją podczas konferencji Redefining Cities na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Gra uzyskała dobry odbiór i dzięki spotkaniu będzie wykorzystywana na uczelniach zagranicznych.
W listopadzie dyskutowaliśmy na temat gry z Przemysławem Jedleckim z Gazety Wyborczej. Również w listopadzie Marta Sanigórska, Natalia Dymarska oraz Daria Bal reprezentowały naszą grę podczas Międzynarodowej Konferencji Naukowej TOWN, REGIONS, SPA, w referacie pt. „Problematyka tworzenia wielowariantowych studiów chłonności terenu z wykorzystaniem urbanistycznej Gry w osiedle”. W grudniu pojawiła się również na Śląskim Festiwalu Nauki — rozmawiałem na jej temat z Łukaszem Szwejem.
„Gra w osiedle” testowana we Włoszech
prof. Lamberto Amistadi
Na Politechnice Gdańskiej grę testowali studenci anglojęzyczni drugiego stopnia pod kierunkiem dr. Michała Leszczyńskiego (Grupa 5 architekci) oraz dr hab. Justyny Martyniuk-Pęczek prof. PG. Również w grudniu, grę przetestował Szymon Wojciechowski wraz z zespołem APA Wojciechowski. Próby podjęto także na Politechnice Karkowskiej pod kierunkiem dr hab. Patrycji Haupt, prof. PK oraz Politechnice Wrocławskiej przez koło naukowe Habitat Now i dr. Jerzego Łątkę. W karty grano również za granicą — prof. Szabó Árpád z Wydziału Architektury w Budapeszcie, prof. Lamberto Amistadi z Wydziału Architektury w Cesenie wraz ze studentami. Wszyscy wyrazili pozytywne opinie na temat gry i napisali jej recenzje.
„Gra w osiedle”, identyfikacja wizualna
© Urbanmodel
Dobrawa: Ciekawym zabiegiem jest to, że wszystkie karty mają swoje cyfrowe odpowiedniki, niektóre nawet w rzeczywistości rozszerzonej — jak wyglądała praca nad cyfrową wersją? Jaki jest cel takiego dodatku?
Tomasz Bradecki: Dla nas granica między kartą (działką) rysunkiem zagospodarowania (grafiką kart) oraz przestrzenią wirtualną całkowicie się zaciera. Projektowanie to kształtowanie przestrzeni co najmniej trójwymiarowej, a więc forma gry pozwala na tworzenie planów osiedli i weryfikowanie wartości wskaźników, które je określają. Same modele są ogólnodostępne dla zapisanych darmowo użytkowników platformy sketchfab. Na przykład As Kier, As Trefl. Największą wartością są eksperymenty z rzeczywistością wirtualną i rozszerzoną. W przypadku augmented reality każdy użytkownik smarfona może zainstalować darmową aplikację i każdy z modeli „postawić” przed sobą w domu lub w dowolnym miejscu i go eksplorować. To pozwala na lepsze zrozumienie i doświadczenie, jak zagospodarowano zadany hektar np. As Pik, Król Pik.
zespół projektowy podczas Nocy Naukowców
© Urbanmodel
Dobrawa: Jaka przyszłość czeka „Grę w osiedle”? Czy mają Państwo w planach wprowadzenie dodatków, innych gier?
Tomasz Bradecki: Premiera „Gry w osiedle” miała miejsce w lipcu 2023 roku. Aktualnie pracujemy nad wielofunkcyjną grą planszową, która wykorzystuje karty. Jak wiemy, osiedla należy realizować na wyznaczonych działkach, według określonych reguł i najczęściej jest to powiązane z finansowaniem. Tak więc przygotowaliśmy zestaw plansz, pionków do gry oraz walutę. Inspiracją jest oczywiście gra Monopoly, jednak nasza gra jest o wiele bardziej powiązana z nadrzędnym założeniem tworzenia osiedli bardziej zielonych, nie za intensywnych, wykorzystujących komunikację publiczną. Gra będzie oferować kilka różnych rozgrywek. Premiera w drugiej połowie 2024 roku.
test planszówki podczas Nocy Naukowców
© Urbanmodel
Natomiast już 26 stycznia br. poprowadzę panel dyskusyjnym pt. „Gra w osiedle, gra o przyszłość środowiska zamieszkania” podczas 4 Design Days w Katowicach. Moimi gośćmi będą: Marcin Baron (Katedra Badań Strategicznych i Regionalnych, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach), Przemysław Jedlecki (dziennikarz, Gazeta Wyborcza), Szymon Wojciechowski (APA Wojciechowski Architekci) oraz Magdalena Wojtas (Sustainable Development Manager, PLGBC). Serdecznie zapraszam do udziału.
Dobrawa: Dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki!