W kolejnej odsłonie cyklu rozmów z nowymi prezesami i prezeskami Stowarzyszenia Architektów Polskich o tym, dlaczego warto zostać członkiem SARP, rozmawiamy z Wojciechem Bieleckim, prezesem lubelskiego oddziału stowarzyszenia.
SARP Oddział Lublin
Wojciech Bielecki
prezes oddziału SARP w Lublinie
© SARP Oddział Lublin
A&B: Jaki program działalności oddziału SARP zakłada Pan na najbliższy czas? Czy planowane są jakieś zmiany?
Wojciech Bielecki: Każda zmiana niesie za sobą jakieś następstwa, a taka miała miejsce poprzez wybór nowego prezesa i zarządu. Nie planuję jednak znaczących reform, na początku skupimy się na kontynuowaniu działalności stricte statutowej. Chciałbym zintegrować nasze środowisko jeszcze bardziej, w szczególności młodsze pokolenie. Wydaje mi się, że coraz mniej młodych przedstawicieli wstępuje do Stowarzyszenia. Ze względu na pogłębiającą się „degradacje” naszego zawodu, konieczna jest szeroka propaganda profesji architekta poprzez działania na zewnątrz SARP. Zamierzamy także kontynuować promowanie konkursów jako najlepszego sposobu dla zamówień na prace projektowe. Ponadto liczę na świeże pomysły nowego zarządu.
A&B: Ilu jest członków w oddziale i ile wynosi wysokość składki?
Wojciech Bielecki: Na dzień wyborów SARP Oddział Lublin zrzeszał 125 członków. Składka dla członków wynosi 12,50 PLN. Dla członków do 3 lat od uzyskania dyplomu wyższej uczelni składka wynosi 7,50 PLN. Członkowie w wieku emerytalnym są zwolnieni z opłat.
A&B: Dlaczego warto być członkiem SARP?
Wojciech Bielecki: „Dlaczego warto być w SARP” czy „co SARP mi da”? Pytania obecne od zawsze.
Wydaje mi się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Są różne przesłanki. W obecnych czasach około sześćdziesięciu procent czynnych zawodowo architektów prowadzi jednoosobową działalność projektową. Stowarzyszenie daje im możliwość spotkania się z innymi architektami na płaszczyźnie bardziej koleżeńskiej niż zawodowej, możliwość wymiany poglądów niezależnie od doświadczenia i wieku. Poprzez SARP architekci mogą mieć realny wpływ na podnoszenie rangi zawodu. Na tej płaszczyźnie w szczególności ważne jest działanie w grupie, co jest możliwe dzięki Stowarzyszeniu. SARP to członkowie. Bez nich Stowarzyszenia by nie było, natomiast bez SARP-u prawdopodobnie nie byłoby już konkursów, czyli najlepszego sposobu zamówień na prace projektowe.
Zaryzykuję stwierdzenie, że każdy członek SARP odpowiedziałby inaczej na powyższe pytania. W szczególności, że jesteśmy architektami, zdecydowanymi indywidualistami. Ale łączy nas jedno — dla wszystkich Architektura jest ważnym aspektem życia.