Michał Nataniel Wawrzeła, student architektury z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technicznego zaprojektował system Nomad — serię mobilnych budynków, które mogą być stosowane w kryzysowych sytuacjach, bez względu na lokalizację. Prefabrykowane elementy oraz zmienne panele elewacyjne umożliwiają tworzenie różnych wariantów obiektów, a zastosowanie odpowiedniej technologii czyni je niezależnymi energetycznie.
Projekt powstał pod kierunkiem dr hab. Krzysztofa Bizio, prof. ZUT, w ramach zajęć na I semestrze studiów II stopnia. Opiekunami projekty byli także Stanisław Czujkowski i Adrian Malcherek.
Mój projekt był poszukiwaniem możliwości stworzenia „architektury ratunkowej”, coś pomiędzy tym, co stworzył Shigeru Ban, a pomiędzy tym, co pracownia Balbek Bureau zaproponowała w Ukrainie. Głównym założeniem było jak najszybsze umożliwienie ludziom schronienia, z zachowaniem ich prywatności i godności. Początkowo planowałem serię mobilnych budynków, umożliwiających natychmiastową reakcję na kryzysowe wydarzenia, bez względu na lokalizację. Pierwsze szkice przedstawiały żelbetowe schrony o trapezowym przekroju, transportowane 2-4 helikopterami w systemie master-slave hauling, następnie zrzucane na ziemię. Natomiast ten projekt i realizacja byłyby zbyt kosztowne, a sam beton coraz bardziej postrzegany jest, jako materiał nieekologiczny — tłumaczy autor.
film przedstawiający projekt Nomad
© Michał Nataniel Wawrzeła, pod kierunkiem dr hab. Krzysztofa Bizio
system Nomad
Rozwiązaniem zapewniającym mobilność oraz możliwość tworzenia różnych wariantów było opracowanie systemu szybkiego budowania, gdzie ilość oraz rodzaj prefabrykowanych elementów dobiera się do typu budynku, jaki chcemy wznieść. Taki sposób stwarza większy wachlarz możliwości niż prefabrykacja całego domu.
W ten sposób powstał system Nomad — jak sama nazwa wskazuje architektura tymczasowa oraz mobilna. Budynki w systemie Nomad są zaprojektowane w sposób umożliwiający podróżowanie po świecie niczym nomadzi. Obiekty spełniają swoją funkcji bez ingerencji w krajobraz, nic po sobie nie zostawiając (co jest problemem dzisiejszej „tymczasowej” architektury ratunkowej oraz ogólnie prefabrykowanych domów) — tłumaczy student ZUT.
system nomad składa się z prefabrykowanych elementów
© Michał Nataniel Wawrzeła
Fundamentem projektu jest podstawa stalowa o wymiarach 2,5×2,5 m wsparta na gwintowanych nóżkach, które poziomują kratę, na niej opiera się drewniany szkielet. Jego części są prefabrykowne oraz łączone za pomocą łączeń ciesielskich (jaskółcze ogony spotykane na przykład w konstrukcjach szachulcowych i ryglowych). Przestrzeń między słupami wypełniona jest izolacją, następnie od zewnątrz i wewnątrz obita deskami.
projekt system Nomad, różne rodzaje elewacji
© Michał Nataniel Wawrzeła
zmienna elewacja
Fasada domów ma zamocowane profile aluminiowe, umożliwiające wsuwanie paneli elewacyjnych. Dzięki temu obiekt może dostosować się do otoczenia — tkanki miejskiej, czy też zieleni. Można go uwidocznić, bądź zakamuflować, możliwości jest wiele, w zależności od sytuacji.
Koncepcja drzwi jest również autorska — panel hartowanego szkła mlecznego sięga do okolic szyi, co wpuszcza do wnętrza domu światło, jednocześnie zapewniając prywatność. Powyżej od linii wzroku zastosowano zwykłe szkło. Zaproponowałem także klamkę antypaniczną, operowalną również w rękawiczkach — dodaje Michał Nataniel Wawrzeła.
obiekty mogą powstać w dowolnej lokalizacji
© Michał Nataniel Wawrzeła
dobieranie poszczególnych elementów
Wnętrze Nomad jest surowe i drewniane, a ściany działowe zostały wypełnione tekturą. Projektant zastosował również składany blat, który po opuszczeniu oddaje mnóstwo przestrzeni. Ciekawym rozwiązaniem jest krzesło z tub tekturowych, które wsuwa się w otwory nawiercone w dwóch płytach, inspirowane paper partition system autorstwa Shigeru Bana.
Obiekt oczywiście można rozebrać, a następnie użyć go ponownie — wszystko jest prefabrykowane i wielofunkcyjne. Do poszczególnych realizacji po prostu dobiera się elementy, tak samo, jak w meblach z IKEI, gdzie jeden element można znaleźć w wielu produktach, albo jak klocki Lego, gdzie zestawy są realizowane poprzez dobieranie istniejących już klocków — wyjaśnia autor.
projekt system Nomad wraz z farmą wiatrową
© Michał Nataniel Wawrzeła
wielofunkcyjny, samowystarczalny obiekt
Projekt zawiera również taras, który umożliwia stawianie budynku na gruntach grząskich i błotnych. Zastosowane odzyskiwanie wody, jak i panele fotowoltaiczne, czynią Nomad możliwie niezależnym energetycznie. W momencie postawienia obiektu w miejscach z mniejszym nasłonecznieniem można zastosować farmy wiatrowe, realizowane między innymi przez firmę islandzką ICEWIND.
zmienna elewacja umożliwia również kamuflaż
© Michał Nataniel Wawrzeła
Wizualizacje projektu pokazują, że sam system może być używany nie tylko w momencie kataklizmów, może on wspierać terenowe badania naukowe poprzez możliwość stawiania baz naukowych czy kwater, jak i kwestię militarno-obronną poprzez szybkie stawianie baraków czy baz dowódczych — podsumowuje Michał Nataniel Wawrzeła.
Poczytajcie także o tymczasowym domu z betonu konopnego projektu Eweliny Rybus, który można stosować na terenach zniszczonej wojną Ukrainy.