Artykuł pochodzi z numeru A&B 06|2023
Rozwiązania energoaktywne w architekturze
W oczekiwaniu na dysruptywne innowacje, które być może rozwiążą energetyczne problemy ludzkości — historia uczy, że nie jesteśmy w stanie ich wcześniej przewidzieć — nie pozostaje nam dziś nic innego, jak próbować uporać się z obecną sytuacją, wykorzystując w najlepszy sposób środki, jakimi dysponujemy w tej chwili. Jedną z możliwości ograniczenia zużycia energii dostarczanych centralnie jest energetyczna aktywacja budynków. Tkwi w tym potencjał niedoceniany, nie tylko pod względem energetycznym, lecz także architektonicznym.
Wormhouse, Zabłocie
fot. Mariusz Gruszka © Piotr Kuczia
Szczególną rolę odgrywa w tym aspekcie racjonalne wykorzystanie promieni słonecznych poprzez odpowiednie kształtowanie budynków, zarówno ich funkcjonalnej i technicznej struktury, jak i przegród zewnętrznych: dachów i fasad. To właśnie one mogą stać się nie tylko barierami energetycznymi, ale i generatorami dodatkowej energii.
Wormhouse, Zabłocie
fot. Mariusz Gruszka © Piotr Kuczia
Wykorzystanie słońca w budynkach może odbywać się w sposób pasywny, przez właściwe kształtowanie i orientację powierzchni transparentnych: okien, powłok, membran. Prawidłowo zaprojektowane, przyczyniają się do pozyskiwania energii solarnej i wymuszenia naturalnej wentylacji pomieszczeń. Przykładem może być zaprojektowany przeze mnie niewielki dom jednorodzinny Wormhouse w Zabłociu, gdzie duże szklane powierzchnie wykonane z dających się całkowicie otworzyć okien harmonijkowych wprowadzają światło i ciepło słoneczne i — w razie potrzeby — świeże powietrze do wnętrz. Występ zadaszenia loggii pasywnie chroni przed przegrzewaniem latem, natomiast transparentna membrana elewacyjna tworzy bufor cieplny wykorzystujący efekt szklarniowy.
Solar House, Kraków
fot. Tomek Zakrzewski © Piotr Kuczia
Drugim zasadniczym sposobem pozyskiwania energii solarnej jest stosowanie na przegrodach systemów aktywnie przetwarzających promienie słoneczne w energię: cieplną w przypadku kolektorów (w naszych szerokościach geograficznych to już raczej wymierająca technologia) lub elektryczną — za pomocą ogniw fotowoltaicznych. Jako architekt myślę tu oczywiście nie o bezmyślnie nałożonych na istniejący dach standardowych kraciastych modułach w aluminiowych ramkach, lecz o integracji elementów fotowoltaicznych w architekturę budynków: jako nierzucające się w oczy BIPV (Building Integrated Photovoltaic) lub jako świadomie wyeksponowane BEPV (Building Exposed Photovoltaic). Oferowane dziś na rynku estetyczne szklane panele fotowoltaiczne zapewniają duże możliwości w formowaniu powierzchni elewacji i dachów, zastępując konwencjonalne materiały fasadowe. Autorski projekt domu solarnego w Krakowie jest jednym z takich przykładów.
Solar House, Kraków
fot. Tomek Zakrzewski © Piotr Kuczia
Oba podejścia: pasywne i aktywne, mogą być doskonałym pretekstem do innowacyjnego kreowania architektury. Traktowałbym je bardziej jako szansę niż przeszkodę w projektowaniu. Oba podejścia: pasywne i aktywne, mogą być doskonałym pretekstem do innowacyjnego kreowania architektury. Traktowałbym je bardziej jako szansę, niż przeszkodę w projektowaniu.
Piotr Kuczia
Piotr Kuczia — Architekt działający w Niemczech i Polsce, od lat specjalizujący się w dziedzinie budownictwa energoaktywnego i solarnego. Jego projekty były obszernie publikowane w ponad sześćdziesięciu książkach i setkach czasopism na pięciu kontynentach i pokazywane na wystawach w wielu krajach Europy i Azji. Autor wydanej w Niemczech książki „Educating Buidlings”, inicjator międzynarodowego konkursu „Design Educates Awards”. Zdobywca ponad siedemdziesięciu nagród w prestiżowych światowych konkursach.