Aleksandra Wiśniewska z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku postanowiła udostępnić zamknięty do tej pory dla osób postronnych Aeroklub Gdański, reorganizując jego siedzibę oraz otaczający teren. W ten sposób powstał obszerny taras widokowy, z którego pasjonaci lotnictwa mogą obserwować szybowce.
Aeroklub Gdański, będący największą organizacją lotniczą na Pomorzu znajduje się na lotnisku w Pruszczu Gdańskim, które użytkuje wspólnie z 49. Bazą Lotniczą. I choć na tle pozostałych aeroklubów w kraju jego działalność wypada korzystnie, to jednak w wielu kwestiach potencjał tego miejsca pozostaje niewykorzystany. Dużym utrudnieniem jest współużytkowanie lotniska z jednostką wojskową — klub jako jeden z nielicznych w Polsce, musi na co dzień liczyć się z wieloma ograniczeniami, jak chociażby restrykcje dotyczące gościnnych lądowań czy zamknięcie terenu lotniska.
reorganizacja aeroklubu udostępni go pasjonatom lotnictwa
© Aleksandra Wiśniewska
Jak mówi autorka projektu:
Istotnym problemem, z jakim regularnie boryka się klub, jest kwestia osób łamiących zakaz wstępu. Mieszkańcy Pruszcza Gdańskiego i turyści, widząc szybowce na niebie, podjeżdżają pod bramę siedziby z nadzieją na zobaczenie sprzętu z bliska. Z braku takiej możliwości częstą praktyką stało się dziś przeskakiwanie przez płot i nieprzepisowe zwiedzanie zamkniętego terenu lotniska. Z relacji członków Aeroklubu Gdańskiego wynika też, że osoby postronne regularnie pytają o możliwość zajrzenia do hangaru — taka ewentualność, z wielu względów organizacyjnych, nie jest dziś jednak brana pod uwagę.
taras widokowy dla wszystkich
Koncepcja projektowa zrodziła się z analizy małego lotnictwa w Polsce i na świecie oraz oceny sytuacji gdańskiego klubu w kontekście innych organizacji lotniczych. W efekcie główne założenia projektowe Aleksandry Wiśniewskiej skupiły się wokół pełnej reorganizacji siedziby aeroklubu oraz otaczającego ją terenu, a także na częściowym udostępnieniu go osobom postronnym.
taras widokowu tworzy tybunę
© Aleksandra Wiśniewska
Autorka na ogólnodostępnym placu przed wejściem do siedziby zaprojektowała taras widokowy, tworzący trybunę z możliwością obserwacji zarówno podniebnej, jak i naziemnej aktywności klubu. Idea nawiązuje do popularnych dziś tzw. „górek spotterskich” — specjalnie usypywanych wzniesień w miejscach z najlepszym do fotografowania widokiem lądujących i startujących samolotów. Zaprojektowany taras powstał z myślą o wszystkich osobach zafascynowanych małym lotnictwem, a nie należących do społeczności aeroklubu. Dzięki lokalizacji na terenie ogólnodostępnym mają oni nieograniczoną możliwość obserwowania życia klubu — zarówno tego w powietrzu jak, i na bezkresnej murawie lotniska.
skrzydlata forma architektoniczna
Taras przybiera skrzydlatą formę, która dosłownie i w przenośni przysiadła na brzegu hangaru. Jest to wsparta na słupach, stalowa konstrukcja z odkrytą u dołu kratownicą, nawiązującą do samego hangaru, w którego wnętrzu górują skratowane dźwigary. Projektowany obiekt składa się z dwóch części. Pierwsza z nich, o równej, poziomej powierzchni znajduje się niewiele ponad 4 metry nad ziemią i sięga nad prywatną część lotniska, pozwalając na obserwowanie ruchu przed wrotami hangaru.
drugi fragment tarasu wznosi się ku górze, a we wnętrzu hali znajduje się ogólnodostępna antresola
© Aleksandra Wiśniewska
Drugi fragment tarasu wznosi się ku górze, całą swoją płaszczyzną zwracając się ku południowej stronie lotniska — kierunku gdzie odlatują i skąd przylatują szybowce i samoloty. Na jej powierzchni, piętrzą się szerokie stopnie, z których co trzeci płynnie przechodzi w formę ławy. Taras oparty jest na przestrzennej konstrukcji stalowej i pokryty aluminiowymi panelami malowanymi proszkowo na biało. Wyróżniającym się materiałem jest drewniana okładzina stopni, o zgaszonym, delikatnym odcieniu. Jest to delikatne nawiązywanie do hangaru, którego cały wewnętrzny stropodach pokrywają deski. Dookoła tarasu biegnie balustrada z gęstej, białej siatki cięto-ciągnionej, przez którą swobodnie przepływa powietrze.
Jak o projekcie mówi autorka:
Taras, choć dynamiczny w swoim kształcie, dzięki wszechobecnej bieli, ma zapewnić poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Zatrzymana w locie biała forma na tle błękitnego nieba to propozycja nowej wizytówki aeroklubu oraz próba wyjścia poza schemat tradycyjnych punktów widokowych.
hangar lotniczy na nowo
Podążając za ideą stworzenia ogólnodostępnego miejsca dla osób zainteresowanych lotnictwem, działania projektowe objęły także hangar. Wykreowany na nowo układ pomieszczeń zapewnia kontakt między członkami klubu i jego gośćmi oraz daje szansę na ich bezpośrednie spotkanie na zaprojektowanej wewnątrz hali antresoli. Jej charakter nawiązuje do znajdującego się na zewnątrz tarasu widokowego oraz podkreśla obecność nowej tkanki w harmonijnym, statycznym wnętrzu hangaru.
szkice projektowe
© Aleksandra Wiśniewska
Projekt dyplomowy magisterski wykonany pod kierunkiem dr hab. Beaty Szymańskiej jest próbą wyjścia poza schemat powtarzających się rozwiązań. Stanowi alternatywę dla ujednoliconych ośrodków lotniczych oraz marzenie o odkryciu przed światem niezwykłości miejsca, jakim jest Aeroklub Gdański.
oprac.: Dobrawa Bies
ilustracje dzięki uprzejmości Aleksandry Wiśniewskiej