Nad zmianami na krakowskim placu Wolnica krąży od wielu lat fatum. Byliśmy świadkami powstawania nowych projektów i pomysłów, które zamiast urzeczywistniania się w naszej przestrzeni, zaczynały zbierać kurzy na urzędowych półkach. Czy tym razem będzie inaczej?
Zmiany obejmujące krakowską dzielnicę Kazimierz definiowane są przez dwa pojęcia: „Klimatyczny kwartał” i idea miasta piętnastominutowego. O rozwiązaniu, jakim jest Klimatyczny kwartał, rozmawialiśmy z jednym z jego twórców, Łukaszem Pancewiczem. Międzywydziałowy projekt obejmuje przebudowę sporej części Kazimierza. Projekt objął również teren placu Wolnica, a pierwsze etapy zmian obserwujemy już teraz.
Od 28 czerwca bieżącego roku zmieni się niewielki fragment przestrzeni wokół placu. Na skrzyżowaniu u zbiegu ulic Bocheńskiej, Bonifraterskiej, Mostowej i placu Wolnica zamknięta zostanie część dla aut pomiędzy ulicą Mostową a placem. W miejscu asfaltowej wysepki na skrzyżowaniu pojawi się niewielki skwer z zielenią w donicach. Na skwerku pojawią się też stojaki rowerowe. Te działania mają być „preludium” do dalszych zmian. Przy dawnym ratuszu miasta Kazimierz staną nowe ławki, pojawi się więcej zieleni, a także przygotowana zostanie tam instalacja artystyczna z funkcją zabawy i odpoczynku. To wszystko w przestrzeni, na którą pojawiało się dotychczas już kilka pomysłów.
plac Wolnica to przestrzeń, o której metamorfozie debatuje się od lat
fot. RaNo | Wikimedia Commons © CC BY 4.0.
plac Wolnica na nowo
O pomyśle jak ożywić plac Wolnica dyskutuje się od kilku lat. W 2009 roku ogłoszono konkurs na opracowanie tej przestrzeni, który wygrało Biuro Projektów Lewicki Łatak. W ówczesnej koncepcji zaproponowano między innymi wymianę posadzki na drewnianą. Plac miał być przestrzenią bez barier architektonicznych, korzystać mogłyby z niego również osoby z niepełnosprawnościami ruchowymi. Podstawowym celem było stworzenie przestrzeni miastotwórczej, na której mogłyby się odbywać wydarzenia muzyczne i wystawowe. Do realizacji jednak nigdy nie doszło. Więcej o projekcie z 2009 roku przeczytacie w artykule Katarzyny Jagodzińskiej.
Kolejny projekt opracowała na zlecenie Zarządu Transportu Publicznego duńska pracownia Jana Gehla, której koncepcję opisywaliśmy na łamach naszego portalu. Zakłada ona zarówno to, co stanie się w ciągu najbliższych tygodni w części od strony ulicy Mostowej, jak i stworzenie nowego skweru i wprowadzenie instalacji przestrzennej, która pozwoli na organizacje wydarzeń. Napotkała ona jednak na problem z dostosowaniem do wymagań konserwatora zabytków.
koncepcja, którą proponowała pracownia Gehl Architects
© Materiały prasowe ZTP
Finalna wizualizacja biura Gehla jest mniej ważna wobec tego, czego potrzebujemy. Najważniejsze pytanie dotyczyło, czego potrzebujemy i czym jest ten plac Wolnica. To ma być miejsce spotkań i przebywania. W tym roku chcemy stworzyć więcej publicznych miejsc siedzących, które dają możliwość zatrzymania się przy Muzeum Etnograficznym czy fontannie. Korygujemy organizację ruchu na rondzie przy Mostowej. Mamy nadzieje, że uda nam się to spiąć do wiosny. To będą rozwiązania albo z koncepcji Gehla, albo podobne. Zamiast amfiteatru może to być instalacja ławek zaprojektowana przez artystę związanego z Muzeum Etnograficznym. Nie będzie amfiteatru, bo nie będzie na to zgody, ale te ławki wypełnią potrzebę miejsca — mówił w wywiadzie dla A&B dyrektor Zarządu Transportu Publicznego, Łukasz Franek w lutym bieżącego roku.
zmiany na Wolnicy rozpoczynają się od infrastruktury
© Materiały prasowe ZTP
początek zmian
Zmiany, których mamy być świadkami w ciągu najbliższych tygodni w przestrzeni przy ulicy Mostowej mają stanowić początek zmian związanych z przebudową najważniejszego placu Kazimierza. Na ocenę ostatecznego rozwiązania warto poczekać, ale z pewnością cieszy fakt, że po kilkunastu latach potencjał placu Wolnica może zostać wykorzystany.
tak będzie wyglądało skrzyżowanie przy placu Wolnica
© Materiały prasowe ZTP