„Polacy chyba boją się eksperymentowania”. Rozmawiamy z Kornelem Brockim z Brocki Studio

13 września '24

Kornel Brocki zyskał popularność na TikToku, gdzie zgromadził już ponad 40 tys. obserwujących. To właśnie tam, w krótkich, inspirujących filmikach, dzieli się swoją wiedzą na temat aranżacji wnętrz i sposobami na urządzenie mieszkania w oryginalny sposób. Właściciel Brocki Studio inspiruje swoich widzów do odważniejszych decyzji wnętrzarskich i odkrywania własnego stylu. W dzisiejszym wywiadzie porozmawiamy o trendach, które podbijają media społecznościowe, a także czym jest „polski glamour” i jak z sukcesem łączyć estetykę z funkcjonalnością, nie nadwyrężając przy tym budżetu.

Kornel Brocki — architekt wnętrz, który prowadzi autorską pracownię Brocki Studio.

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Fot. Sylwia Górska Asystenci: Paulina Kurach, Sevak Kazarian

Katarzyna Szostak: Czym jest „polski glamour”?

Kornel Brocki: To pojęcie wzięło się od moich obserwatorów. Nagrałem TikToka o tym, jak powinien wyglądać ten prawdziwy oryginalny glamour i na koniec zestawiłem go właśnie z przykładami „polskiego glamour”. Wnętrzami bez wyrazu, jasnymi, beżowymi, gdzie wszystko jest na wysoki połysk i królują kryształowe plastikowe gałki. Pod tym filmem obserwatorzy zaczęli używać określeń „polski glamour” oraz „pepco glamour”. Zadawali również dużo pytań. Nagrałem więc kolejne TikToki opisujące „polski glamour”. To jakie te wnętrza są nijakie, mimo że Polacy chcą, aby się wyróżniały. Nie mają jednak wiedzy na temat tego, jak powinno wyglądać dobre wnętrze i co w nim zawrzeć, żeby zapadło w pamięć. Wszyscy tworzą podobne aranżacje. Polacy chyba boją się eksperymentowania. Boją się mocniejszych kolorów i takie są tego skutki.

Katarzyna: Jak więc stworzyć oryginalną aranżację mieszkania, nie wydając przy tym fortuny i korzystając z ogólnodostępnego wyposażenia?

Kornel: Najważniejsze jest poznanie tego, co nam się podoba. Jakie kolory nam odpowiadają? Zastanowienie się, który z nich może być właśnie takim mocniejszym akcentem w aranżacji. Nasze wnętrza, wszystkie bez wyjątku, mają mankamenty. Warto zastanowić się, czy możemy je przerobić na coś pozytywnego i wyjątkowego? Nie potrzebujemy wydawać mnóstwo pieniędzy. Wystarczy kupić ciekawy kolor farby lub wykorzystać stare rzeczy po babci, rodzicach, czy z targu staroci. Można je odnowić samemu albo oddać do renowacji. Wówczas taki element będzie wyjątkowy i nie spotkamy go w żadnym innym wnętrzu. Trzeba po prostu wprowadzić do naszego domu coś, co się wyróżnia i nie musi to być wcale drogie.

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Fot. Sylwia Górska Asystenci: Paulina Kurach, Sevak Kazarian

Katarzyna: Stare meble, w szczególności te pochodzące z PRL-u są teraz bardzo popularne. Jak myślisz, z czego to wynika?

Kornel: Moda cały czas się zmienia i trendy wracają co któreś pokolenie. Nasi rodzice byli wychowywani w głębokim PRL-u. Wówczas te wnętrza były bardzo często zagracone. Wiele mebli znajdowało się na małej przestrzeni. W większości mieszkań pojawiały się te same elementy – boazeria, kolorowe tapety, meblościanki, wersalki. Gdy to pokolenie urządzało swoje domy, starało się unikać przytłoczenia i pójść w zupełnie innym kierunku. Właśnie dlatego tak popularny był minimalizm oraz wnętrza, które są czyste i płaskie. Obecnie, nasze pokolenie, które wychowywało się w tych prostych mieszkaniach, wraca do tego, co widziało np. u babci. Szukamy tego przeciwieństwa.

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Fot. Sylwia Górska Asystenci: Paulina Kurach, Sevak Kazarian

Katarzyna: Jak łatwo i ciekawie można urządzić takie typowe mieszkanie z wielkiej płyty, które wynajmujemy np. jako student?

Kornel: To zależy, na ile nam pozwoli właściciel (śmiech). Na pewno dodatki takie jak dywan czy obrazy i grafiki dodają wnętrzu charakteru. Za ich pomocą możemy również pokazać to, jacy jesteśmy i co jest dla nas ważne. Warto wykorzystać elementy, które mają dla nas wartość sentymentalną zamiast obrazów kupionych w sieciówkach. Ważne jest również oświetlenie. W mieszkaniach z wielkiej płyty jest ono przeważnie ograniczone do jednego punktu świetlnego znajdującego się na środku. To całkowicie psuje wygląd wnętrza. Warto zainwestować również w jakieś mniejsze punkty świetlne np. lampki, które staną na komodzie albo zdobne girlandy. Dużo zmieni nawet jeden mniejszy, ale ciekawy mebel. Fajny fotel albo oryginalny stolik kawowy nie muszą być wcale drogie, ale na pewno dodadzą przestrzeni charakteru. Jednocześnie możemy je z łatwością zabrać ze sobą przy ewentualnej wyprowadzce.

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Fot. Sylwia Górska Asystenci: Paulina Kurach, Sevak Kazarian

Katarzyna: Czy jest jakiś wnętrzarski trend z social mediów, który ostatnio zapadł Ci w pamięć?

Kornel: Na pewno jestem zachwycony unexpected red theory. To jest właśnie coś, czego według mnie brakuje w polskich wnętrzach, czyli mocnych akcentów kolorystycznych. Czerwony element może poprawić praktycznie każde wnętrze i dodać mu wigoru. Ciekawe jest również to, jak popularny stał się styl old money. To jest chyba takie kolejne polskie marzenie, ponieważ w naszym kraju nie ma prawdziwego old money. Komunizm nam jednak zepsuł te „stare pieniądze”, ale aspirujemy do tego.

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Mieszkanie projektu Kornela Brockiego

Fot. Sylwia Górska Asystenci: Paulina Kurach, Sevak Kazarian

Katarzyna: Skąd pomysł na założenie TikToka? W jaki sposób zbudowałeś na nim swoją społeczność?

Kornel: Na początku miałem zaplanowaną trochę inną drogę, jeżeli chodzi o tego TikToka. Wyszło jednak coś zupełnie odmiennego i w sumie jestem z tego zadowolony. W pierwszym filmiku opowiedziałem o sobie, następnie trochę o studiach i dopiero potem przeszedłem do mojej twórczości. Zacząłem opowiadać o stylach, które najczęściej wykorzystuję w swoich projektach, czyli japandiminimalizmie. Tak właśnie zaczęła się ta seria. To bardzo spodobało się odbiorcom, którzy trafiali na moje filmy. Zaczęły pojawiać się pytania o inne style i cała ta machina ruszyła. Cieszy mnie, że mogę edukować ludzi, dzielić się swoją wiedzą i wyczuciem stylu. W ten sposób zbudowałem swoją markę jako osoba, która opowiada o stylach. Na polskich social mediach też nie było takiego contentu. Inne pracownie projektowe bądź architekci opowiadają bardziej o rozwiązaniach, które można zastosować w swoim wnętrzu. Te polskie studia też bardzo często mają podobne realizacje. Oczywiście, pokazują wnętrza, które obecnie są modne i których oczekują od nich klienci. Ostatnio najczęściej spotykany jest chyba modern classic. Ja właśnie chciałem pójść w inną stronę. Tak, aby ludzie poznali różne style, żeby wiedzieli, że wybór jest ogromny. Twoje wnętrze wcale nie musi wyglądać tak jak w każdym innym mieszkaniu. Myślę, że mi się to udaje, przynajmniej mam taką nadzieję.

Katarzyna: Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała: KATARZYNA SZOSTAK

Głos został już oddany

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
PORTA BY ME – konkurs
Bestsellery
Przyszłość budowana w drewnie
Renowacja starych mebli DIY
Energooszczędne ogrzewanie bez węgla i gazu