Rozmowa z Sarą Sobiech ze studia KODO|PdD

Wystrój wnętrz czerpie inspiracje z wielu różnych źródeł m.in. sztuki, historii i natury. Jednym z nich jest moda. Jak przenikają się te dwie dziedziny oraz jak zaimplementować trendy modowe w aranżacji wnętrza rozmawiamy z Sarą Sobiech ze studia KODO.

Kasia Szostak: Zarówno projektanci wnętrz, jak i mody pracują na tych samych elementach – materiałach, kolorach, teksturach, wzorach i kształtach. Czy to oznacza, że architekt wnętrz powinien śledzić modę?

Sara Sobiech: Moda i projektowanie wnętrz to światy równoległe. Wystarczy przyjrzeć się aktualnym trendom, by dostrzec podobieństwa w zakresie kolorystyki, materiałów czy motywów. Weźmy za przykład barwę roku 2023 według Instytutu Pantone. Odcienie fuksji i magenty wkroczyły do świata mody i wnętrz. Wcześniej obserwowaliśmy głównie monochromatyczne stylizacje i popularny odcień greige. Jednak nie tylko w tym obszarze te dwa światy się przenikają. Tak jak projektanci mody nadają kształt sylwetce, tak samo architekci nadają nowy wymiar wnętrzom – powiększają je, zmieniają optykę, układ, funkcjonalność. W obu przypadkach istotna jest także baza, którą następnie stylizuje się dzięki odpowiednio dobranym dodatkom. Dobrze, gdy ubrania i aranżacje są „skrojone na wymiar”, a ich użytkownicy czują się w nich swobodnie. Aby architekt wnętrz mógł rozwijać swoje poczucie estetyki, nie kopiując rozwiązań innych projektantów, powinien czerpać inspiracje z wielu źródeł, w tym, jak najbardziej z branży modowej.

Wnętrze w kolorze greige

Kasia: W jaki sposób zaprojektowałaby Pani wnętrze, gdyby klient przyniósł moodbord stworzony z kolekcji mody?

Sara: Z pewnością należy dopytać klienta, które z rozwiązań prezentowanych na moodboardzie są dla niego najistotniejsze. Czy chodzi o barwy, tkaniny, faktury czy może ciekawe formy pojawiające się wśród inspiracji? Następnym krokiem jest stworzenie moodboardu z materiałów wykończeniowych korespondujących z propozycjami klienta. Warto zwrócić uwagę także na to, że garderobę często zmieniamy, natomiast wykończenie wnętrz powinno być rozpatrywane w perspektywie długoterminowej. Na etapie projektowania zachęcam klientów do przemyślenia, w otoczeniu jakich materiałów i barw czują się najlepiej.

Kasia: Podobieństwa w obu dziedzinach sprawiają, że coraz więcej projektantów mody decyduje się na tworzenie kolekcji wyposażenia wnętrz. Na polskim podwóku byli to chociażby Joanna Przetakiewicz i Maciej Zień. Ostatnio Rebekka Bay, dyrektorka kreatywna Marimekko stworzyła kolekcję dla IKEA.

Sara: Taka współpraca, realizująca także cele marketingowe, świetnie pokazuje, jak obie branże są sobie bliskie. Rozwija kreatywność twórców, buduje wizerunek marki, wprowadza świeżość i pozwala zaoferować coś więcej użytkownikom. Nie bez powodu swoje brandy wnętrzarskie i działy „home” mają zarówno duże domy mody, jak i popularne odzieżowe sieciówki.

Kasia: Jak wykorzystać we wnętrzu elementy inspirowane modą takie jak biżuteryjne żyrandole, złote dodatki, czy pikowania?

Sara: Wszystko zależy od stylu wnętrza i upodobań inwestorów. Istotna jest także spójność z pozostałymi elementami wykończenia. Takie dodatki są niczym biżuteria. Przekładając to na świat mody, nie każdy jest fanem bogato zdobionych stylizacji. Jeśli klient gustuje w trendzie, w którym główną rolę odgrywają kryształowe żyrandole, złocenia czy pikowania, architekt może zaproponować m.in. styl glamour lub modern classic. W przypadku, gdy inwestor jest fanem elementów inspirowanych modą, które diametralnie różnią się od siebie stylem, np. elementy typowo kolonialne zestawione z kolorową pleksą, niezbędna jest wiedza i doświadczenie projektanta, a także bardziej przemyślana koncepcja. Zawsze podpowiadamy klientowi, które elementy ze sobą współgrają, a z których warto zrezygnować.

Złote dodatki mogą być biżuterią dla wnętrza

Kasia: Trendy w modzie mijają dość szybko. Zaimplementowanie ich do wnętrza może być sposobem na zatrzymanie tych elementów, które szczególnie przypadły nam do gustu. Jak jednak nie dać się ponieść modowym trendom i stworzyć wnętrze, które nie będzie wymagać zmian co sezon?

Sara: Zarówno garderobę, jak i aranżację powinniśmy budować w oparciu o własny styl, upodobania, potrzeby. Podstawą jest tu baza. Warto dobrze ją przemyśleć, a następnie uzupełniać o dodatki, które w każdej chwili można zmienić. Zawsze przed przystąpieniem do realizacji dajemy klientom czas na zapoznanie się z projektem, wybranymi materiałami czy tkaninami. Podczas spotkań projektowych bardzo ważne jest dla nas to, aby klienci zobaczyli je na żywo, sprawdzili, jak pracują ze światłem, jakie są w dotyku, jak zachowują się w perspektywie długoterminowej. Może bowiem okazać się, że tkaniny zaczerpnięte z mody są trudne w utrzymaniu, natomiast fantastycznie sprawdzają się jako dominanty oraz detale, np. fotel w odważny wzór, stolik kawowy o ciekawej formie czy też tapeta, która pojawi się na wybranych ścianach. Warto jednak pamiętać, że trendy przemijają, indywidualny styl pozostaje nam jednak bliski przez dłuższy czas.

Stawiamy na coraz odważniejsze kolory

Kasia: Trendy w modzie inspirowane są historią, sztuką, ale także tym, co obecnie dzieje się na świecie. Po pandemii zauważyliśmy zwrot ku żywym, odważnym kolorom. U Valentino króluje mocny róż, który zapoczątkował trend na Barbiecore. Niedługo później, wspomniana przez Panią Viva Magenta została ogłoszona kolorem roku 2023 według Pantone. Wpływy te widać już w kolekcjach wnętrzarskich. Spodziewa się Pani odejścia od kolorów ziemi i bardziej odważnych aranżacji w najbliższym czasie?

Sara: W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zaobserwowałam sporą zmianę, jeśli chodzi o odwagę w wyborach dokonywanych przez klientów. Wcześniej zdecydowana większość realizacji była stonowana, a inwestorzy wychodzili z założenia, że z czasem mogą ożywić ją kolorem, czy dodatkami. Teraz dostrzegam całkowity przełom. Coraz więcej osób decyduje się na styl kawaii, w którym królują pastele i obłe formy. Popularny stał się również gradient – przechodzący przez całe pomieszczenia, nawiązujący do światła podróżującego po wnętrzu. Z mody do wnętrz przywędrowały również półprzeźroczyste materiały, ponieważ fantastycznie współpracą ze światłem. Takie projekty można zaobserwować np. w kolekcji Ikea Varmblixt zaprojektowanej przez Sabinę Marcellis czy też kolekcji Transparency matters — Draga & Aurel, których projekty przyciągnęły uwagę designerów z całego świata i królowały w tym roku na Salone del Mobile. Nawiązując do pytania, naturalny styl ewoluuje, a designerzy bardzo niekonwencjonalnie łączą elementy inspirowane barwami ziemi wraz z gamą kolorów plexi czy też kolorowym szkłem, co jest absolutną nowością na rynku. Warto przyglądać się tym dwóm światom. Temu, jak wzajemnie się inspirują i przenikają. Dzięki temu otwieramy się na nowatorskie, świeże i zaskakujące projekty.