Współczesna architektura, pełna śmiałych kształtów i innowacyjnych rozwiązań, wychodzi poza granice tradycji, odsuwając klasycyzm na margines. Czy to wynik ewolucji, czy bunt przeciwko utartym normom? Wyruszmy w podróż przez labirynt współczesnych budowli, aby odkryć, dlaczego architekci coraz częściej rezygnują z klasycznych elementów na rzecz nowoczesności.
W krainie współczesnej architektury, gdzie nowoczesność ściera się z tradycją, miasto przekształca się w dynamiczne labirynty historycznych detali oraz fasad z betonu i szkła. Patrząc na panoramę nowoczesnych dzielnic, trudno znaleźć elementy klasyczne, które kiedyś dominowały w architekturze. Dlaczego współczesna architektura zdaje się odsuwać od swoich korzeni?
nowoczesność kontra tradycja
„Zamek krzyżacki, taki bardzo podobny do galerii handlowej wybudowanej w latach 2010–2014”, „Tak oderwaliście się wszelkiej refleksji historycznej? Jak można promować taki przykład elementarnego braku kultury. Barbarzyńskie, prymitywne pudło […]” — to tylko niektóre komentarze pod naszym postem na temat nowego zagospodarowania krzyżackiego zamku w Radzyniu Chełmińskim. To projekt studencki, dla mnie jednak odpowiedź społeczności w komentarzach, po części prawdopodobnie przybyłych z innego profilu[1], wskazała co myśli spora część osób niezwiązanych z architekturą.
nowoczesność kontra tradycja: dyskusja o kierunkach architektury
„Nowoczesne budynki są obrzydliwe. Nie mają duszy, nie są ciekawie wykończone i wszystkie wyglądają tak samo…” — możemy przeczytać pod moim postem przybliżającym nieco trend Architecture Uprising, którego twórcy głoszą sprzeciw temu, co nazywają „ciągłym brzydzeniem miast”. Nawołują przy tym do powrotu projektowania bazującego na klasycznych formach. W ten nurt wpisują się wszystkie narzekania o tym, że nowoczesna architektura jest nijaka. „Zdecydowanie wolę oglądać architekturę historyczną, bo jest »jakaś«. Budynki mają zwykle pewien charakter, styl, tam jest jakiś pomysł, a nie tylko »zabudowanie działki«. Współczesne budynki w większości przypadków to surowe, sprowadzone do minimum kanciaste, klockowate bryły, których projekt nie przewiduje żadnego stylu. Chodzi tylko o maksymalny zysk z inwestycji w każdy zbudowany m²”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wysyp takich wypowiedzi możemy znaleźć także pod projektem H11 Boutique Office w Gliwicach. Przebudowa i rozbudowa budynku dawnej kamienicy kolejowej z początku XX wieku, która została przekształcona w obiekt biurowy. Architekci postawili tu na odważne dopełnienie bryły dwukondygnacyjnego budynku ze spadzistym dachem, które ktoś podsumował jako „zobaczcie ile dodatkowej powierzchni użytkowej udało się wycisnąć!”.
Przenieśmy się do Wieliczki. Od 2021 roku stoi tu nowy-stary dworzec autobusowy. Wydaje się nawiązywać do historii, stylizowany jest na zabytek, jednocześnie zaś wybiegać w przyszłość, pomyślano także o widoku z dronów, a może nawet helikoptera — na dachu bowiem ułożono herb miasta. Początkowo miała być tu kostka typowo współczesna, z przeszkleniami, płaskim dachem, prostymi metalicznymi kolumnami. Na projekt w takiej formie nie wydano jednak zgody. Lokalizacja znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, wojewódzki konserwator zabytków wydał zalecenia, by obiekt postawić jako stylizowany na historyczny, włącznie z detalami architektonicznymi i wspomnianym już dachem krytym dachówką w ostrych barwach[2], a także zwiększając jego powierzchnię użytkową oraz budżet.
Stobnica. To tu powstał z niczego, nagle i niepostrzeżenie, bez żadnego króla, rycerstwa czy cara, zamek. 15 kondygnacji nadziemnych, kilkadziesiąt metrów wieży, jak na zamek przystało, w miejscu znaczącym, na skraju Puszczy Noteckiej, na obszarze Natura 2000. Dostęp do wnętrza budowli jest ograniczony, istnieje jednak możliwość zwiedzenia ścieżki edukacyjnej wokół zamku. W 2023 roku otwarto płatną Leśną Ścieżkę Edukacyjną o długości 2,2 km. Za spacer należy się liczyć się tu z wydatkiem od 30 (bilet ulgowy i normalny w tygodniu) do prawie 50 złotych (bilet normalny w weekend). Jak możemy przeczytać na stronie inwestycji, „ta niezwykła budowla, jak i obszar wokół niej to efekt pracy grupy ludzi fascynujących się architekturą zamkową, którzy stworzyli budynek mieszkalny o tak nietypowej w dzisiejszych czasach architekturze. Stworzony również został cały akwen otaczający Zamek z naturalną linią brzegową i licznymi wyspami”. Docelowo ma się w nim znaleźć 46 lokali, które może zamieszkiwać niemal sto osób. Prognozuje się, że wartość całej inwestycji ostatecznie może sięgnąć aż 400 milionów złotych.
Być może na podium w dyskusji o budowie i odbudowie wylądowałby także Pałac Saski. „Grób Nieznanego Żołnierza w pozostałej arkadzie jest bardzo mocnym symbolem i wrósł w krajobraz, także symboliczny, Warszawy. To dla mnie jeden z najpoważniejszych argumentów przeciwko odbudowie” — możemy przeczytać w komentarzach. Im bardziej jednak zagłębimy się w kolejne profile, możemy spotkać się z zupełnie różnymi głosami.
trendy i kontrowersje: architektura jako pole dyskusji
Antyczna architektura ze swoimi porządkami i proporcjami była fundamentem budownictwa przez wieki. Dziś, w nowych dzielnicach miasta, rzadko widzimy kolumny doryckie czy płaskorzeźby na fasadach budynków. Współczesna architektura przenosi nas w przestrzenie wypełnione minimalistycznymi formami, przeszkleniami, betonem. Czy to oznacza, że klasycyzm jest przestarzały? Nie.
Zbigniew Rokita w swojej książce „Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych” wspomina niemieckie Jain, oznaczające polskie „i tak i nie”. Według mnie idealnie tu pasuje. Czy nie wolno budować w klasycyzujących formach? Jain.
W architekturze każdy budynek to osobna historia. Nie da się jednoznacznie określić, jak należy budować. Można jednak zacząć dyskusję na temat tego, dlaczego niektóre decyzje padają na szklane kostki, inne zaś na historyzujące budynki. Dobrym początkiem do tej rozmowy jest definicja.
zdefiniujmy to sobie
Zacznijmy od restauracji. To odnowienie, odbudowa, doprowadzenie do pierwotnego stanu. W jej skład wchodzi zespół działań zmierzających do przywrócenia uszkodzonej lub zmienionej budowli do jej dawnej formy. Warte podkreślenia jest to, że prace przeprowadzane są na podstawie zachowanych materiałów archiwalnych w postaci planów, zdjęć itp. z użyciem oryginalnych detali i zachowaniem ocalałych fragmentów budowli. Pojęcie restauracja bywa mylone z pojęciem konserwacja. Tę przeprowadza się ciągle, bo są to stałe i systematyczne działania mające na celu utrzymanie obiektu zabytkowego w dobrym stanie. W tym wachlarzu pojęć ważna jest także modernizacja, czyli uwspółcześnienie istniejącego, także zabytkowego obiektu lub zespołu obiektów (także parków). To ulepszenie trwałe, prowadzące do zwiększenia wartości dla użytkownika. W ramach modernizacji przeprowadza się niejednokrotnie zmiany wcześniej istniejących funkcji.
Czym jest jednak odbudowa? Jak wskazuje art. 3 pkt 6) ustawy Prawo budowlane to rodzaj… budowy stanowiącej wykonywanie obiektu budowlanego, w określonym miejscu. Przyjmuje się, że odbudowa polega na odtworzeniu zniszczonego obiektu budowlanego, w tym samym miejscu i z zachowaniem pierwotnej wielkości, kształtu i układu funkcjonalnego[3]. Fakt podjęcia takiej akcji wzbudza wśród środowisk historyków sztuki i architektów poważne kontrowersje. Odbudowa może przywrócić utracony obiekt jedynie w ogólnej formie i bryle, generalnym wrażeniu na temat obiektu, lecz nigdy nie będzie w stanie przywrócić mu jego pierwotnej autentyczności. Argumenty są proste — prace budowlane i wykończeniowe, choćby były perfekcyjne pod względem estetycznym, nie są w stanie odzwierciedlić śladów rzemieślniczej pracy minionego okresu. Nie mamy już takich narzędzi, rzemiosła i… czasu na budowanie z rzeźbionymi w kamieniu detalami.
szczerość w architekturze
Od czasów modernizmu towarzyszy nam także pojęcie „szczerości w architekturze”. Odnosi się ona do jakości projektu, która wyraża się w przejrzystym, prawdziwym przedstawieniu funkcji, materiałów i konstrukcji budynku. Szczerość architektoniczna polega na wyrażeniu prawdziwych cech budowli, bez sztucznych dodatków czy kamuflażu. W praktyce może się objawiać poprzez wyeksponowanie konstrukcji budynku (elementy takie jak słupy, belki), uczciwe użycie materiałów, które wyraźnie prezentują swoje właściwości, nie udają, że są czymś innym. W ten sposób architektura staje się nie tylko estetyczną formą, ale także przekazuje informacje o swojej naturze i zasadach działania, co sprzyja autentycznemu doświadczeniu i zrozumieniu budynku przez jego użytkowników.
regionalizm krytyczny
Być może na pograniczu tych dwóch skrajnych nurtów, dające szansę na kompromis w walce o to, czy budować historycznie, czy nowocześnie, jest regionalizm krytyczny. To podejście, które łączy lokalne tradycje z globalnymi trendami w projektowaniu budynków. W odróżnieniu od tradycyjnego podejścia często skupiającego się na bezkrytycznym odwzorowywaniu miejscowych motywów i stylów regionalizm krytyczny stawia sobie za zadanie zarówno integrować się z kontekstem lokalnym, jak i poddawać krytycznej analizie i reinterpretacji występujących form, materiałów i technik budowlanych. Oznacza to, że można wykorzystywać tradycyjne wzorce architektoniczne, ale jednocześnie adaptować je do współczesnych potrzeb i wyzwań, jakie niesie ze sobą współczesność. Przykładem mogą być tu historyczne schody, tak często spotykane w pałacykach i pseudodworkowych domkach jednorodzinnych. Dla każdej osoby, która ma ograniczenia w poruszaniu się, na przykład prowadząc wózek z dzieckiem, taka przestrzeń jest niedostępna. Regionalizm krytyczny daje możliwość odwentylowania reżimowych założeń historycznych. Można w nim sięgać po nowoczesne technologie i materiały, łącząc je z lokalnymi elementami, aby tworzyć unikalne, dostępne i trwałe budynki. Zachęca on do głębszego zrozumienia i docenienia lokalnego kontekstu, jednocześnie promując innowacyjne podejścia i świadome wykorzystanie dziedzictwa kulturowego w procesie projektowania.
zaufanie publiczne
Nie istnieje jedna, złota zasada odpowiadająca na pytanie, czy odbudowywać, czy budować historycznie, czy tworzyć nowoczesne budynki. Istnieje zaś możliwość, żeby nieco na ten temat podyskutować. Dlatego, jeśli nawet Ty czytając ten tekst, nie dowiedział_ś się niczego nowego, podaj dalej w świat ten tekst. Banieczka architektoniczna lubi poklepywać się po plecach, mówiąc o tym, że „wspaniale budujemy”, a „ludzie to niczego nie rozumio”. Tak się jednak składa, że każdy, kto ma przed nazwiskiem to wspaniałe „arch.”, ma też zawód zaufania publicznego. Dla mnie to także misja — edukacja, a w tym, także dyskusja.
Magdalena Milert
[1] Dokładnie z profilu Tajne Stowarzyszenie Jawnych Przeciwników Barokizowania Budowli Gotyckich
[2] https://dziennikpolski24.pl/barwny-dworzec-autobusowy-w-wieliczce-to-unikat-w-skali-polski-zdjecia/ar/c15-15648586
[3] Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 sierpnia 2011 r., KIO 1607/11