Marcelina Komar, absolwentka School of Form próbując rozwiązać problem segregacji śmieci, wymyśliła sposób na wykorzystanie niejadalnych części warzyw i owoców, zamieniając je w surowiec, z którego można produkować nowe przedmioty. Poznajcie super ekologiczny proces przetwarzania The_peel Project.
Podobno rocznie każdy mieszkaniec Unii Europejskiej produkuje 482 kilogramy śmieci. Wśród nich połowę stanowią bioodpady wywołujące produkcję szkodliwego metanu. Gospodarowanie odpadami jest coraz większym wyzwaniem dla metropolii. Pokłady nieczystości rosną, a do tej pory zaledwie dwa procent z nich było ponownie wykorzystywane. Jak możemy poprawić tę sytuację? Z ratunkiem przychodzi Marcelina Komar, autorka projektu The_peel Project, procesu przetwarzania resztek na obiekty użytkowe.
warzywa i owoce zyskują drugie życie
© Marcelina Komar
Jak o problemie z gospodarowaniem odpadami mówi projektantka:
Mamy problem z segregacją, wiemy, że powinniśmy umieszczać śmiecie w osobnych pojemnikach, ograniczyć korzystanie z torebek foliowych, używać własnych butelek z filtrami na wodę. W praktyce większość z nas nie stosuje się do tych zasad. Zaśmiecanie ziemi to problem na dużą skalę. Nie czujemy swojego sprawstwa i nie ponosimy konsekwencji za brak odpowiedzialności.
niejadalne części warzyw i owoców są suszone
© Marcelina Komar
jak nie marnować i przetwarzać?
Punktem wyjścia do realizacji projektu była analiza procesu wyrzucania. Autorka postanowiła zmienić funkcjonalność kosza na śmieci i sprawić, że to, czego chcemy się pozbyć, będzie miało drugie życie. Obierki i niejadalne części warzyw i owoców są nieodłączną częścią naszego systemu żywienia, dlatego też Marcelina Komar postanowiła wykorzystać je jako surowiec, który może pomóc w eliminacji materiałów syntetycznych. Projektantka postawiła sobie pytanie — co gdyby przyjąć, że kuchnia nie produkuje odpadów, a surowce? Poszukiwanie odpowiedzi stało się kluczem jej pracy.
rozdrobnione obierki umieszczane są w specjalnej prasie
© Marcelina Komar
naczynia z warzyw i owoców
Przetwarzanie pozostałości metodą The_peel Project jest prostym procesem, który może być łatwo przeniesiony na dużą skalę. Niejadalne części warzyw i owoców są suszone, dzięki czemu nie gniją, a wyłącznie tracą wodę. Następnie obierki są rozdrabniane, łączone ze skrobią oraz gliceryną i umieszczane w specjalnej stworzonej na potrzeby projektu prasie.
z surowca mogą powstać pojemniki, naczynia, a nawet świeczki
© Marcelina Komar
Materiał z bioodpadów jest bardzo trwały, a obiekty, które wyprodukowałam kilka miesięcy temu, nadal są w nienaruszonym stanie. Dzięki odpowiednim proporcjom skrobi oraz gliceryny produkt staje się odporny na uszkodzenia. Masa nie lubi się jedynie z wodą. Pod jej wpływem zaczyna powoli się rozkładać, za to świetnie sprawdza się przy suchych produktach — mówi projektantka.
Powstały biomateriał może być doskonałym zamiennikiem tych syntetycznych — plastiku w talerzykach, doniczkach rozsadowych oraz pudełkach na biżuterię czy suchą żywność. Może również zastąpić aluminium w małych świeczkach, dodatkowo poprzez wykorzystanie obierek z owoców nadając im lekki aromat cytrusów.