Zobacz w portalu A&B!
Piloty nowej generacji - pełna kontrola nad inteligentnymi zacienieniami
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Dlaczego tracimy grunt pod nogami?

11 grudnia '19

AiB patronowało 39. edycji konkursu im. Marii Dokowicz na najlepszy dyplom Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Wyróżnienie przyznaliśmy Wojciechowi Iłendzie za pracę pt. „Dlaczego tracimy grunt pod nogami?” wykonaną pod kierunkiem Sławomira Brzoski.

Wojciech Iłenda ukończył Wydział Rzeźby, jednak jego praca dyplomowa silnie łączy się z projektowaniem przestrzeni i jej dekonstruowaniem. Stworzona przez niego ogromna instalacja rzeźbiarska, składająca się z kilkudziesięciu ręcznie wykonanych segmentów, ma za zadanie zakłócać perspektywę oraz zaburzać poczucie równowagi jej użytkowników.

wideo z instalacji

© Wojciech Iłenda

średni krok

Białe, prostokątne segmenty o wymiarach 150×75 cm położone płasko na podłodze tworzą instalację. Płyty, po wejściu na nie, pękają i łamią się, wybrzmiewając w różny sposób w zależności od przestrzeni, w której się znajdują. Wymiar pojedynczego panelu nie jest przypadkowy — odpowiada długości średniego kroku człowieka i wynosi 75 cm. Instalacja składa się również z umieszczonego w przestrzeni transparentnego obiektu, który jak mówi artysta: „jest syntezą, potencjałem zdarzenia, zapowiedzią pękania, które zdarza się poprzez chodzenie po podłożu. Zawarciem go w przestrzeni”.

transparentny obiekt jest zapowiedzią pękania

© Wojciech Iłenda

Praca odnosi się również do słów filozofki Hanny Buczyńskiej-Garewicz:

Przestrzeń wytwarza się pierwotnie w doznaniach, przeżyciach, nastrojach, działaniach. Jej źródłem jest doświadczenie życia, dzięki któremu zostaje ukonstytuowana.

metaforyczne tracenie gruntu

Istotnym doświadczeniem w procesie myślenia o metaforycznym traceniu gruntu było natknięcie się na zjawisko, jakim jest wild ice skating — sport, w którym jazda na łyżwach odbywa się na tafli jeziora, na bardzo cienkim lodzie. Lód ugina się pod jeżdżącym, opierając na wodzie, dzięki czemu nie pęka — kołysze się z powierzchnią całego jeziora, a falując, wydaje charakterystyczne „strzały”, dźwięki kojarzące się z laserem. Są one tym wyższe, im cieńszy lód. Opisane zjawisko wydaje mi się adekwatną analogią do mojej pracy — mówi Wojciech Iłenda.

Praca wykonana na Wydziale Rzeźby UAP we współpracy z Nowy Ląd S.A oraz PolyCore (modelarnia24) była pokazywana na Międzynarodowych Targach Poznańskich i w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu. Jej forma zmieniła wnętrza budynków i zachęciła do interakcji — spaceru. Sam autor poleca zrobić to ze skupieniem, czułością i uważnością.

oprac.: Dobrawa Bies

na podstawie tekstu Pauliny Brelińskiej
ilustracje dzięki uprzejmości Wojciecha Iłendy

Głos został już oddany

PORTA BY ME – konkurs
Sarnie osiedle - dni otwarte 15-16 listopada
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE