Weronika Kozak z Politechniki Wrocławskiej postanowiła podjąć temat od lat budzącego wiele emocji terenu dzielnicy Wesoła w Krakowie. Studentka wybrała estakadę kolejową przy ulicy Blich i pod nią oraz w jej okolicy zaproponowała centrum sąsiedzkie z ogródkami działkowymi. Projekt otrzymał pierwszą nagrodę równorzędną w konkursie na najlepsze dyplomy inżynierskie, organizowanym przez SARP Oddział Wrocław.
spór o teren pod estakadami
Przez ponad 150 lat teren przy ulicy Blich w Krakowie, znajdujący się w dzielnicy Wesoła przecinała linia kolejowa z nasypem, która pod koniec 2019 roku została w całości usunięta, razem z porastającą nasyp bujną roślinnością. Od tego czasu trwa budowa estakady kolejowej i równolegle — spór o przeznaczenie terenu.
spór o przeznaczenie terenu wciąż trwa
© Weronika Kozak
Inwestycja z początku miała być tylko wymianą nasypu na estakadę, władze Krakowa nie zakładały tam powstania żadnej miastotwórczej funkcji — pierwszą propozycją był parking samochodowy. Na szczęście jednak mieszkańcy, oburzeni grożącym zabetonowaniem przestrzeni, zgłosili zdecydowany sprzeciw. Wynikiem było ogłoszenie konkursu na zagospodarowanie terenu pod estakadami i większe zainteresowanie inwestycją ze strony miasta. Zaczęto w niej upatrywać korzyści finansowych i możliwości powstania nowych stref turystycznych. Podejście to niestety prawdopodobnie doprowadziłoby do gentryfikacji tej przestrzeni. Gdyby więc w końcu posłuchać mieszkańców i ich propozycji dotyczących terenu — powstania miejsc zielonych, drobnych usług, lokalnych biznesów, terenów rekreacyjnych, przestrzeń pod estakadami mogłaby stać się miejscem zarówno dla turystów, jak i mieszkańców, inkluzywnym i społecznym. Miejsce to ludzie, a ich brak, widoczny w obu koncepcjach władz miasta, sprawia, że takie tereny stają się nieatrakcyjne i nieludzkie — opowiada Weronika Kozak.
autorka proponuje zagospodarowanie terenu pod wiaduktem kolejowym
© Weronika Kozak
ośrodek lokalnej społeczności
W odpowiedzi na potrzeby zgłaszanie przez mieszkańców Krakowa, studentka stworzyła pracę „Cuda-działki – centrum sąsiedzkie z ogródkami pod estakadą kolejową przy ul. Blich w Krakowie” pod kierunkiem dr Elżbiety Komarzyńskiej-Świeściak.
działka projektowa znajduje się na terenie dzielnicy Wesoła
© Weronika Kozak
Koncepcja obejmuje zespół budynków o różnych funkcjach, składających się na ośrodek lokalnej społeczności oraz zagospodarowanie terenu wokół. Całe założenie jest rozproszone i ma charakter domu kultury na powietrzu, co wynika z chęci zachowania jak największej liczby nowo utworzonych przejść pomiędzy kiedyś oddzielonymi od siebie nasypem ulicami.
Nie chciałam tworzyć jednej dużej bryły, która znowu by podzieliła teren, stąd rozczłonkowanie jej na kilka mniejszych. Dzięki temu użytkownicy mają dużą swobodę poruszania się w całej przestrzeni, która może być na różne sposoby wykorzystywana — jako miejsce koncertów, kina letniego, targów śniadaniowych czy wymiany rzeczy niepotrzebnych — tłumaczy autorka.
koncepcja obejmuje zespół budynków o różnych funkcjach
© Weronika Kozak
przestrzenie przyjazne
Dzięki temu powstałyby różnego typu przestrzenie — alejki, place, tarasy, ogrody. Całe założenie ma charakter małej ulicy z domami i zielenią. Ogrody położone są na zachód od estakady, dla jak najlepszego oświetlenia. Każdy budynek ma swoje zaplecze i jest samowystarczalny, a wszystkie mają zbliżone kubatury i układ ścian wewnętrznych, co ułatwia modyfikację założenia.
całe założenie miałoby charakter małej ulicy z domami
© Weronika Kozak
Jednym z założeń, jakie przyjęła autorka, było zachowanie maksymalnie dużej liczby przejść, o różnym charakterze i szerokości, w kierunku wschód-zachód. Taki układ pozwalałby też na silniejsze zespolenie obu ulic. Przebicia i duży plac na styku ulic Sołtyka i Zyblikiewicza zapewniłyby przestrzenie dla spontanicznych wydarzeń pomiędzy zabudową. Plac funkcjonowałby jako strefa wejściowa na cały teren. Architektka założyła także uspokojenie ruchu samochodowego — zamianę ulicy w miejski deptak, a w części terenu zorganizowanie drogi jednokierunkowej.
projektowane obiekty są modułowe i można je dowolnie modyfikować
© Weronika Kozak
modułowe założenie
Proponowane przez Weronikę Kozak rozwiązanie jest jednym z możliwych scenariuszy — całe założenie jest modułowe i może zmieniać swoje funkcje, czy też wielkość. Przez to, że program terenu może być modyfikowany, a zabudowa jest powtarzalna. Mieszkańcom łatwo będzie ingerować w przestrzeń i być za nią odpowiedzialnym. Dodatkowo użytkownicy mogą być zaangażowani w budowę centrum ze względu na użycie łatwej w wykonaniu ażurowej konstrukcji — drewnianej szkieletowej.
Zabudowa powstałaby w układzie skręconym w stosunku do otaczających je kamienic, natomiast prostopadła do podpór — w ten sposób maksymalnie wykorzystywano by przestrzeń pod wiaduktem. To spowodowałoby, że najbardziej eksponowane byłyby narożniki i ściany wychodzące na wschód i zachód. Autorka zastosowała w nich przeszklenia, które miałyby ukazywać wnętrze. Dodatkowo od strony ulicy Blich powstałyby tarasy, gdzie w cieplejsze dni mogłaby się przenieść część aktywności.
celem jest stworzenie społecznego i przyjaznego miejsca dla mieszkańców Krakowa
© Weronika Kozak
cuda-działki
Ze względu na rzadkość takich projektów w Krakowie, centrum otrzymało przewrotną i nieco poetycką nazwę — cuda-działki. Nawiązuje w ten sposób do popularnego małopolskiego określenia cuda wianki, czyli rzeczy niezwykłej, ale często nierealnej. Podkreśla też znaczenie inspiracji, jaką stały się dla projektu ogrody działkowe — miejsce ocalania sąsiedzkości, własny, autorski drugi dom.
Celem było stworzenie społecznego i przyjaznego miejsca dla mieszkańców Krakowa. Mikroświata i enklawy sąsiedzkości. Miejsca, gdzie ludzie mogą się spotkać, porozmawiać, wymienić poglądami i opowieściami, spędzić czas w kontakcie z naturą, zająć się czymś w wolnym czasie — podsumowuje Weronika Kozak.