Projekt „Alfabet gdański” Eugenii Tynny, który tworzą kolorowe, wieloformatowe kostki z lastryko oraz wtopione w nie mosiężne litery, to dowód na to, że przestrzeń miejską można szybko ożywić i naprawić bystrym pomysłem. Artystka, zainspirowana literami, stylem gotyckim i miastem, przy okazji dała mieszkańcom Gdańska pole do zabawy — poszukiwania kostek podczas spacerów po mieście.
Historia „Alfabetu gdańskiego” zaczyna się od projektu „Sekrety”, który powstał pod koniec 2020 roku w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku. Po doświadczeniu życia w pandemii, która spowodowała m.in. ograniczenie kontaktu ze sztuką w instytucjach kultury i jednocześnie wymusiła głównie kontakt online, pracownicy instytutu postanowili przełamać ten trend i wyjść ze sztuką na ulice Gdańska — bezpośrednio do mieszkańców. Tak powstały „Sekrety” — cykl instalacji w przestrzeni miejskiej Gdańska, które stworzyło kilkunastu artystów. Wśród nich znalazła się Eugenia Tynna, która zaproponowała artystyczne wypełnienie ubytków w gdańskich chodnikach. Jej „Alfabet gdański” to 32 kostki wykonane z lastryko, w których wtopione są mosiężne litery. Artystka specjalizuje się w liternictwie i typografii, stąd taka propozycja. Ponadto, działa w stowarzyszeniu Traffic Design, odpowiedzialnym za wiele projektów artystycznych w przestrzeni publicznej.
Tworząc alfabet chciałam połączyć moje dwie pasje, czyli litery i miasto. Zależało mi na tym, żeby wtopić kostki w przestrzeń miejską, ale jednocześnie nie naruszyć mocno jej tkanki. Okazało się również, że to świetny sposób na zabawę, bo ludzie zaczynają szukać kostek i spacerować ich śladami –— tłumaczy Eugenia Tynna.
Kostki wykonane są z lastryko i kamieni. Litery odlane z mosiądzu
fot.: Maja Tybel
Artystka zaznacza, że w projekcie wyjątkowo ważny był dla niej jego funkcjonalny wymiar. Kolorowe i wieloformatowe kostki nie tylko estetyzują i ożywiają miasto. Są także jego elementem naprawczym. Materiały i kolory zostały wybrane tak, aby subtelnie wpasować się w otaczającą przestrzeń, głównie w nawierzchnię chodników. Litery wykonane z mosiądzu, na wzór pisma gotyckiego, koresponduje z charakterem starego miasta, jednak w projekcie wyczuwalny jest również współczesny element — różnorodność. Każda z kostek i liter ma inny rozmiar, kształt i kolor. A ich rozmiar dostosowany został do wielkości i głębokości ubytków w chodnikach. Ciekawostką jest również to, że artystka poszukiwała ich podczas nocnych spacerów po mieście!
Otwory w chodnikach odrysowywałam za pomocą kalki i na tej podstawie powstawał szablon, w którym kostka była formowana. Znaki na kostkach nie są oczywiste i na tym właśnie mi zależało — na stworzeniu czegoś pomiędzy literą a symbolem — tłumaczy autorka projektu.
Kostka z „Alfabetu gdańskiego” w chodniku miejskim
fot.: Rafał Kołsut
praca rzemieślnicza
Wykonanie kostek spoczęło na barkach Igora Tarasiewicza, artysty, który tworzy m.in. w betonie. Po krótce proces tworzenia takiej kostki wygląda następująco: w specjalnej formie umieszczana jest, wcześniej wycięta i polerowana, litera. Następnie do formy wlewa się mieszankę lastryko i kamieni. Po zastygnięciu formy kostkę się szlifuje, a następnie poleruje wodą. To praca rzemieślnicza.
Proces powstawania kostek można obejrzeć na tym filmie:
znak czasu
Kostki z gdańskim alfabetem nie tylko estetyzują, ożywiają i naprawiają gdańską przestrzeń miejską. Gromadzą również znaki czasu, które widoczne są choćby na literach z mosiądzu.
Minęło kilka miesięcy, a już można obserwować, jak zmienia się wygląd kostek. Mosiądz jest znacznie ciemniejszy i pojawił się na nim osad. Sztuka w przestrzeni miejskiej bardzo dobrze pokazuje upływ czasu i również pod tym względem ten projekt jest dla mnie bardzo ważny i cały czas interesujący — mówi autorka.
Dla autorki projektu ważna jest obserwacja zmian, jakie zachodzą w materiale wraz z upływem czasu
fot.: Rafał Kołsut
gdzie szukać kosteczek z alfabetem?
Wszystkim ciekawym lokalizacji kosteczek z alfabetem gdańskim polecamy kierować się na Stare Miasto, w okolice Dworca Głównego, Targu Węglowego czy ulicy Piwnej, i tam bacznie rozglądać się po chodnikowych nawierzchniach. Wraz za autorką projektu podpowiadamy, że kostki znajdują się głównie w starszych nawierzchniach — najpewniej zostałyby ocenione jako te, których nie opłaca się naprawiać.
Kostki z „Alfabetu gdańskiego”
fot.: Maja Tybel
Eugenia Tynna jest absolwentką Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie obecnie pracuje jako asystentka w Pracowni Liternictwa i Typografii na Wydziale Grafiki. Zawodowo specjalizuje się w signpaintingu, typografii i liternictwie. Współpracuje również z Traffic Design, stowarzyszeniu działającym w zakresie sztuki i designu w przestrzeni publicznej. Więcej o projektach Eugenii Tynny na jej Instagramie.
Igor Tarasiewicz jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, malarzem, materiałoznawcą, miłośnikiem rzemiosła. Tworzy rzeźby, dekoracje, wzornictwo, m.in. lastryko. Zajmuje się również malarstwem abstrakcyjnym.